Witajcie Kuleczki
Ja tradycyjnie tylko na chwilkę,mam nadzieję,że mi wybaczycie,ale jakoś nie mogę się zorganizować.Mąż był dziś w pracy,od jutra ma urlop do końca maja.Zuza była dziś w domu,ale na szczęście moja siostra przyszła i zabrała ją do siebie i na spacer.Jutro już idzie do przedszkola.Najgorsze jest to,że złapała katar i nie może się zbliżać do małej.
A co do Juleńki,to jestem najszczęśliwszą mamą na świecie
Malutka jest grzeczna,tylko je i śpi.Potrafi siedzieć na cycku nawet 2 godziny.Wczoraj nam się tak obsroliła po pachy,że musieliśmy ją pod prysznicem myć.Jak trochę się przyzwyczaję,to będę dłużej siedzieć na TT.
Cały czas czekam,która następna z Was urodzi kruszynkę.
Monisiu dziękuję za telefon
było mi bardzo miło.
A$ka gratuluję córeczki
Dodam jeszcze,że ten poród wspominam super,mimo,że mocno bolało,bo rodziłam bez zzo,bo było już za późno,zeby podać,to jakoś tak bezstresowo rodziłam.Może dlatego,że szybko
Dziewuszki moje kochane,życzę Wam szybkich i lekkich porodów.Nie myślcie o porodzie teraz,zajmijcie myśli czymś innym,to szybciutko urodzicie
Czekam na kolejne majowe dzieciątko.
A jutro zwerbuję męża,niech wrzuci fotki na komputer,bo przecież muszę się pochwalić swoją cudowną kruszynką.
Dobranoc,kolorowych snów