Strona 435 z 708

: 19 maja 2012, 11:13
autor: Qanchita
O!!! a ja właśnie skończyłam 32 tc :ico_tort: Jeszcze 5 i chyba zacznę odprawiać rytuały żeby Tymek wyszedł :ico_sorki:

[ Dodano: 19-05-2012, 11:16 ]
ciasto się ponoć udało :-D i muszę powiedzieć że rabarbar jest pyszny :ico_haha_01:
Mniam....chyba zrobię babę drożdżową, bo znalazłam drożdże w lodówce :-D

: 19 maja 2012, 11:52
autor: Aniula
Witam 2 w 1 :ico_ciezarowka:

Mamusia28, :ico_brawa_01: za kolejny tydzien

Mamusia28, Qanchita, ja rowniez wspolczuje hemoroidow :ico_pocieszyciel:

Qanchita, ja wlasnie posprzatalam zaraz ide ugotowac obiadek a pozniej mamy plany wybrac sie z siostra i dziecmi na dzialeczke ale cos mocno u nas wieje :ico_noniewiem: dobrze ze jest cieplo. Na jutrzejszy dzien jeszcze konkretnych planow nie mamy maz bedzie napewno w pracy zreszta szfagier tez to pewnie z siostra gdzies wybedziemy no i z dziecmi oczywiscie :-D
A co twoj maz tam robi??? :ico_szoking:

: 19 maja 2012, 11:59
autor: Madleine
Mniam....chyba zrobię babę drożdżową, bo znalazłam drożdże w lodówce
ja wczoraj zrobilam ciasto z rabarbarem ale razowo jogurtowe i tez pyszne :) Wlasnie skonczylam prasowanie ciuszkow małego i czas posegregowac i porozmieszczac w szafie :-)
Jeszcze dzis kompot z rabarbaru chce zrobić bo mam go bardzo duzo :-)

: 19 maja 2012, 12:25
autor: Mamusia28
Taaa zgadnijcie jakie ja mogę mieć plany na wekeend hehe. Śmiać mi sie chce jak ktos do mnie przychodzi kilka raz dziennie i pyta co u mnie slychac? A co moze byc slychac jak sie caly czas lezy.....oglda tv albo czyta ksiazki. Wogole to czytam fajna książkę Powrót do Missing - gruba ma 750 stron ale wciaga:)
Mój luby zamówił wczoraj komode do pokoju ma byc za tydzien gotowa. A dzisiaj od rana kupuje rzeczy do kuchni typu deski do krojenia, chochle, durszlak itp. Po co chwile sobie przypominamy co nam jeszcze moze byc potrzebne.

[ Dodano: 19-05-2012, 12:26 ]
A tak wogole jestem zła bo 24 maja mam wizyte a od 23 zaczynają remont ulicy na osiedlu i nie mozna zaparkować i będę musiała chodzić dużo do samochodu.

: 19 maja 2012, 12:27
autor: Madleine
Mamusia28, nie martw sie ,mnie tez czeka siedzenie w domu,musze sie opiekowac mezem :-)

: 19 maja 2012, 12:32
autor: Mamusia28
Madleine Ty sie poruszasz po domu - ja tesknie za sprzataniem, myciem garków, prasowaniem itp Wiem co sobie myslicie - stukneło jej ale ja lubie miec porzadek i cieszy moje oko jak mam czysto wyprasowane i wszystko zrobie sama.

: 19 maja 2012, 12:32
autor: julchik22
Aniula, Asia, :ico_brawa_01: :ico_brawa_01: za kolejne tygodnie! :-D

Qanchita, my dziś idziemy na urodzinki Dawisia chrzestnej, a jutro siostrzyczki ciotecznej 8-letniej :-) W międzyczasie coś sprzątam, robię pranie i gotuję. Kurcze tak strasznie chce mi się rosołku, ale nigdzie nie mogę dorwać fajnej kury - te sklepowe śmierdzą mi niesamowicie, a kurczaki Męża babci jeszcze nie urosły :ico_placzek:
A jak rabarbarowo się u nas zrobiło :-D

Qanchita, a jak Ty te szparagi robisz?

Madleine, :ico_brawa_01: za naszykowanie wyprawki - ja w tym temacie jeszcze w lesie jestem :ico_olaboga:

Oki, spadam coś robić bo czas leci :ico_oczko: Miłego dzionka życzę :-)

: 19 maja 2012, 12:36
autor: Madleine
Madleine Ty sie poruszasz po domu - ja tesknie za sprzataniem, myciem garków, prasowaniem itp Wiem co sobie myslicie - stukneło jej ale ja lubie miec porzadek i cieszy moje oko jak mam czysto wyprasowane i wszystko zrobie sama.
Wiesz ja tez to zawsze lubilam ,dalej lubie ale teraz po pol godzinei sprzatania tak mnei kregoslup i biodro boli,ze ledwo chodze...a ktos sprzatac i gotowac musi :ico_noniewiem: wiec co jak cos w takim momencie wolalabym zeby ktos mnei odciazyl :-)

: 19 maja 2012, 12:49
autor: Mamusia28
Madleine Zadzwoń do teściowej :P:P:P:P

: 19 maja 2012, 12:55
autor: Qanchita
Mamusia28, rozumiem jak musi Ci być ciężko :ico_zly: Mi wystarczy jak jestem porządnie przeziębiona i tylko kilka dni trzeba poleżeć to już szału dostaję :ico_zly:
Ale zobacz jak jesteś już daleko :ico_sorki: Jeszcze tylko kilka tygodni i możesz się bezpiecznie rozpakować :ico_brawa_01:
Qanchita, a jak Ty te szparagi robisz?
Gotuję normalnie w lekko osolonej wodzie, a później polewam bułeczką z masłekiem... mniam :ico_oczko:

Aniula no Ty się melduj ładnie codziennie, bo może się za chwilkę okazać że się rozdwoiłaś :-D
A mój mąż w delegacje tam pojechał. Jest szefem marketingu w firmie która targi buduje i akurat robią coś w Monachium.
Czasami mu zazdroszczę bo np niecałe 2 lata temu była w Hiszpanii... we wrześniu i to na ponad tydzień leciał :ico_szoking: U nas już zimnica a on wrócił opalony i odchudzony o kilka kg bo mówił że tak tam gorąco że jeść się wcale nie chciało :ico_szoking: