Strona 435 z 707

: 18 cze 2007, 10:49
autor: basik334
Hej Brzuchatki!

Ja nadal 2 w 1. Siedzę w domu i nosa nie wychylam. Tak przez cały weekend i tak już chyba będzie. No jeszcze tylko badania w środę, to już ostatnie.

Nie wiem jak Wy ale ostatnio mam taki apetyt, ze nie mogę wyhamować. Jem wszystko co wpadnie w ręce! I oczywiście przybieram! :ico_olaboga: A głod czuję pół godziny po posiłku, chyba dlatego ze nie sposób jeść inaczej jak tylko małe porcje.

Zamierzam dziś poprasować trochę pościeli, zeby się tym nie kłopotać po porodzie, i tak będzie co robić. W tym tyg. ma przyjść łóżeczko, wanienką i porządkami zajmie się Olek, gdy będziemy w szpitalu. I tak powoli odliczamy czas do godziny O.

A Wy relacjonujcie, jak tam po wizytach!

: 18 cze 2007, 10:52
autor: Kinga_łódź
Hej dziewczynki :ico_brawa_01:
Dziś stawiam :ico_tort: :ico_kawa: :ico_tort: :ico_kawa: :ico_tort: :ico_kawa: :ico_tort: :ico_kawa: :ico_tort: :ico_kawa: :ico_tort: :ico_kawa: bo jeszcze tylko 25dni :ico_brawa_01: Niech szybko zlecą bo chcę tulić moją kruszynkę :ico_dziecko:
Wczoraj byliśmy w Ptaku (dla niezorientowanych wielkie hale i pełno ciuchów) :ico_oczko: I kupiłam sobie piżamkę z pszczółką słodziutka :ico_oczko: Bo tak to pewnie bym sobie jeszcze pokupowałam spodni i innych rzeczy ale stwierdziłam że po porodzie będą wisieć na mnie więc poczekam :ico_oczko: i kupię po :ico_oczko:
Basiu cieszę się, ze przyjęcie udane szkoda tylko Ciebie, że się tak nalatałaś a goście tak olewająco do tego podeszli, ja to bym napisała kartke i powiesiła na drzwiach "Kto późno przychodzi ten sam sobie szkodzi-brak miejsc" ciekawe jakie by były miny

: 18 cze 2007, 11:19
autor: barbapuppa
dobry pomysł z tą kartką Kinga :ico_brawa_01: , ciekawe jakby zareagowali
niestety to goście mojego taty, wiec ja nie miałam wiele do powiedzenia
moi są punktualni

no to dla wszystkich świętujących :ico_tort: :ico_kawa: :ico_brawa_01:

a ja właśnie siedzę w pracy

wiecie, mój mąż jednak zdecydował się na zmianę i to teraz, kiedy finiszujemy z brzuszkiem, ie bardzo wiem jak sobie to wyobraża, ale jego kusi większa kasa i możliwość rozwoju, dziś ma złożyć wypowiedzenie w urzędzie, ale jeszcze nic nie wiadomo, bo wczoraj zadzwoniła ciotka, że będą tworzyć u nich w urzędzie nowy departament i mój mąż mógłby przejść do niego na zasadzie przeniesienia z tego urzędu, choć to kompletnie inna bajka, ma mi jeszcze za chwilę zadzwonić ze szczegółami i powiem wam, że ta opcja bardziej mi się podoba, bo u nich więcej płacą, pracują tylko 8h, mają wszystkie dni wolne od pracy naprawdę wolne no i po godzinach mój ślubny mógłby sobie jeszcze jakieś fuchy robić
no ale co będzie zobaczymy, w każdym razie jego mamusi z tatusiem koniecznie go namawiają na tamtą pracę, bo dojazdy do i z zajmowały by mu po godzinie (czytaj: nie musiałbyś jej pomagać w domu przy dzieciach, bo byś dłużej pracował)

: 18 cze 2007, 11:45
autor: Kinga_łódź
Basiu to naprawde nie masz za ciekawie z tymi teściami :ico_puknij: Ja to narwana jestem i pewnie bym nie wytrzymała i powiedziała kilka słow ślubnemu :ico_zly: Jak tak można. wrr...

: 18 cze 2007, 11:50
autor: barbapuppa
no wiesz, on jest między młotem a kowadłem, a mamusia ma wciąż pępowinkę z synkiem
ja tam z teściami za bardzo kontaktu nie utrzymuję, widujemy się ostatnio tylko na imieninach, bo zapowiedzialam mężowi, że nie zamierzam się w ciąży dnerwować jego mamą, więc nie musimy chodzić na proszone obiadki, ale ona i tak za plecami ryje
no cóż zrobić,niektórzy nie mogą ścierpieć szczęścia innych

: 18 cze 2007, 11:54
autor: Kinga_łódź
A no właśnie tak to bywa :ico_puknij: Najważniejsze, że tam nie chodzisz i się nie denerwujesz :ico_oczko:

: 18 cze 2007, 12:00
autor: joanna1111
Basiu :ico_sorki: :ico_sorki: :ico_sorki: Ja nic nie mam ze poprawilas liste :ico_oczko: :-D
Dla swietujacych Basi,Justyny,Violi :ico_tort: :ico_tort: :ico_tort: oraz dla Kingi :ico_tort: :ico_tort: :ico_tort: :ico_tort:
A ja jz obiadek mam gotowy :-D Basiu Jasiu zszedl Ci z zoladka i czesciej czujesz ssanie :-D

: 18 cze 2007, 12:01
autor: barbapuppa
no niby tak, ale za to mój ślubny tam bywa raz w tygodniu i potem wraca całkiem odmieniony i ja przez tydzień muszę go prostować i tak w kółko
a przecież nie mogę mu zabronić chodzenia do rodziców

: 18 cze 2007, 12:03
autor: joanna1111
No tesciowa nie zabardzo :ico_olaboga: Ja na szczescie mam spokoj :ico_sorki: :ico_sorki: :ico_sorki: :ico_sorki: :ico_sorki:

: 18 cze 2007, 12:03
autor: Viola
Witajcie :)
a ja mam dzis pecha...nie dostałam się dziś do lekarza, bo mój gin. pojechał na jakieś sympozjum :ico_placzek: połozna przepisała mnie na czwartek. zmierzyła mi ciśnienie....jak zwykle niskie, ale najgorsze jest to (w moim przekonaniu), że bardzo mało przytyłam w tej ciąży tylko + 5,5kg. Na dodatek w ciągu ostatnich 4 tygodni tylko 0,5kg. Położna mnie uspokajała....ale ja i tak się zamartwiam.... :ico_placzek: :ico_olaboga:
Ogólnie to dobrze się czuję i brzuszek rośnie....na usg będę szła dopiero za ok.2 tyg.