Strona 436 z 1361

: 02 paź 2007, 08:28
autor: ladybird23
A u nas pogoda ładnie sie zapowiada, ale kto to wie jak do południa bedzie??
Ja dzis pieszo wybieram sie do lekarza - mam spory kawałek, ale wybrałam lepszego pediatre, bo ten nasz jest do nonono - bo niepokoi mnie ten nosek od Milenki. Moja siostra mówiła ze jakby miała katar to by jej wyciekało z noska, to w takim razie co ma to moje dziecko, ze siorpie a nic jej nie leci?? nad ranem cosik jej tam wybrałam, ale nie wiem czy to czasem nie te krople, ktore pare minut wczesniej jej zakropiłam :ico_noniewiem: Ide zapytam i zobacze co mi powie...

kamizela oby szczepienie przeszło bez płaczu :ico_oczko:

jagodka no to niezłe świństwo zrobili, a ty podawałaś ten nutramigen Jagodce??

a widzieliście wczoraj w " wiadomosciach" jak pokazywali ze w Gerberkach, w jakims deserku znlazła kobita szkło, a ten deserek podawała swojemu dziecku...masakra poprostu..ale to ciekawe ze tez tego szkła nie zauważyła, ja zawsze przekładam czesc deserku do miseczki, nie podaje prosto ze słoika, wiec u nas by taka akcja nie przeszła..

ide popic co nieco :ico_kawa:

: 02 paź 2007, 08:28
autor: Ewcik
witajcie moje kochane. Moje dziecię właśnie się budzi. Spała od 21.30

: 02 paź 2007, 09:36
autor: doris
szkło w deserku dla dzieci :ico_szoking: :ico_szoking: :ico_szoking: h

: 02 paź 2007, 10:05
autor: Ewcik
muszę się pochwalić, bo aż mnie duma rozpiera. Moje dziecię w końcu zaczęło się przewracać z plecków na brzuszek. Tak jest zafascynowana nową umiejętnością że aż zasnęła na brzuszku.

: 02 paź 2007, 10:17
autor: ANES
anza moze jakies spotkanko???hmmmm???bo ja tu calkiem sama jestm....

: 02 paź 2007, 10:22
autor: Sikorka
Witajcie!!!
GLIZDUNIA mnie też już wlazło do nosa i się smarkam, gardło już nie boli.

I w związku z tym przełożyłam szczepienie za tydzień, żeby już wirusisko się nie plątało po domu, oby starsi panowie tylko się nie zasmarkali.

Ewcik, :ico_brawa_01: :ico_brawa_01: :ico_brawa_01: dla Ali, mój Karol owszem przekręca się, ale nie za często w zależności jak go położę tak znajdzie sobie jakiś obiekt zainteresowań i leży leniuch jeden, a najczęściej się odwraza jak mama zostawi go samego więc żadko mi się uda podejrzeć tą sztuczkę.

A tym szkłem i "składnikami" nutramigenu jestem przerażona :ico_szoking: całe szczęście w cycku szkła nie znajdę :ico_oczko: . A narazie daję łyżeczką od kilku dni soczki jabłkowy i jabłkowo marchwiowy. A ten cycek wczoraj to poprostu wielgachny się zrobił jak na początku, ale to przez to, że Karol miał ten katarek i cyckał się częściej niż zwykle, a wczoraj jak usnął to ja rad nie rad musiałam trochę sobie ulżyć. :-D

A teraz moje dzieciątko śpi już drugą godzinkę, a ja wracam do żelazka, jeszcze troszkę prasowanka mi zostało, to zajęcie dobre na drzemkę, bo ciche :-D W kuchni to za bardzo garami grzechotam :-D

: 02 paź 2007, 11:30
autor: GLIZDUNIA
Sikorko...a soczek jablkowo marchewkowy to sama robisz czy kupujesz jakies sloiczki?Maya od tygodnia probuje (teez oczywiscie lyzeczką)soczku jablkowo gruszkowego...kupuje go z hipp'a...wydaje sie byc taki bardzo lagodny a nic marchewkowego oprucz obiadkow i soczku"marchew+jablko+pietruszka"tu nie znalazlam....a nie wiem czy moge jej taki juz od razu podac :ico_noniewiem: a no i kupilam taki deserko-mus...tez jablkoz gruszką-zeby jej niecudowac za bardzo bo dziwne smaki tu u nas polecają moim zdaniem :ico_noniewiem: ...np.cos z serniczkiem :ico_puknij:

Kochane malenstwo nareszcie zasnelo...pogoda u nas godna pozalowania!nigdzie sie dzis nie ruszam w tym deszczu z ta chorobą...tylko A. wysle po pastylki olbasowe do apteki...

: 02 paź 2007, 11:48
autor: Sikorka
GLIZDUNIA, na początku robiłam sama soczek, to znaczy tarłam jabłko z marchewką i odciskałam tak łyżeczką, ale po tym domowym nie wiem czemu, może te jabłka młode jakieś nie za bardzo były, bo mały nie mógł spać i taką kupę pełną jabłek olbrzymią zrobił. I kupiłam właśnie hipp - jabłko i marchewka. Tam u Was to faktycznie smaki dziwne :ico_olaboga: i od 4 miesiąca takie??? No ale jak to już któraś pisała co kraj to obyczaj. W każdym razie po tym kupnym kupka o.k. tylko bardziej pomarańczowa i nie ma w nocy jakiś postękiwań więc narazie kupny, a za jakiś czas znowu spróbujemy z domowym.

U nas też troszkę się zachmurzyło, ale jeszcze można pospacerować, dziś obiadek upitraszę i wyjdziemy na troszkę.

: 02 paź 2007, 11:49
autor: kamizela
My wróciliśmy już ze szczepienia-mały był dzielny i tylko zakwilił. Ale nie poddał się łatwo-robił mostek za mostkiem :ico_haha_01:

Najlepsze jest to, że lakarka bada mu główkę, to myślę sobie, że zaraz znowu coś powie o tej krzywicy, a ona nic - wszystko dobrze można szczepić :ico_szoking: Dopiero później jak zapytała ile daję wit. d3 to ja jej przypomniałam, że kazała zwiększyć a ona tak tak, to na tą klatkę piersiową :ico_szoking: (coś sobie ubzdurała, że ma wklęsłą :ico_szoking: ). Moja zaufana pani pediatra powiedziała, że to może być uwarunkowane genetycznie ale będzie ją obserwować.

Matko co za debile pracują w tej naszej przychodni :ico_zly:

Następne szczepienie na początku grudnia, wtedy mały dostanie też pierwszą dawkę na pneumokoki.

Ok czas coś zjeść.

: 02 paź 2007, 11:56
autor: GLIZDUNIA
Kamizela ...to ile szczepien mial juz Wiktorek?Maya miala juz 3..i kolejne dopiero jak skonczy roczek :ico_brawa_01: bo ja to nie wiem ile razy w polsce sie szczepi....
U nas 1 szczepienie to 2 zastrzyki -skojarzona+pneumokoki,
2 szczepienie to 2 zastrzyki-skojarzona +zapalenie opon mozgowych
3 szczepienie to 3 zastrzyki-skojarzona+zapalenie opon+pneumokoki

Zaraz poszukam listy soczkow z hippa w uk...moze bedzie ten jablko marchew gdzies :ico_noniewiem: