Forum dla kobiet | NaObcasach.pl

witaj Kinguś, oczywiscie pierwsze za 7 miesięcy super
no i drugi za piekne słowa, mam najdzie ze ja sie tez w koncu doczekam mama i tata
a ja słysząłm keidys ze w tym kaszka mleczno-ryzowych jest dosyc silne mleko i niektórym wrazliwym dzieciaczkom moze szkodzić dlatego mzoe kup kasze ryzową i mleko które elizka moze pic i zrób taka moze wtedy plamiki znikna

moj maluszke tez sspi wiec uciekam jaks zupke mu ugotować

Cos mi forum dzisiaj brzydko chodzi i zacina sie od czasu do czasu! Oszalec mozna!
Ula ale ty to masz pomocnikow! Nawet pieluchy nie zmienia?
NO I OCZYWISCIE TORCIK DLA SOLENIZANTKI! Cos dlugo cie Kingo nie bylo!
A moja mala to takich zwyklych sylab nie chce, tylko dalej zlepki sobie robi w stylu Abuba, dzidzius, pupa! Czasami zastanawiam sie nawet czy Abuba to nie ja? Coz zobaczymy co mi jeszcze wymysli

Możliwe Ula ze daja takie mleko

Ja juz obiadek wstawiłam

A wczoraj Madzia (małolata) do mnie napisała smska że jest chora i że narazie nie będzie jej na forum. przysłała zdjęcie Kubusia z jęzorem na wierzchu ale nie mam kabelka żeby zgrać z telefonu. Byli na szczepieniu i mały waży 8800g i mierzy 70cm. Pozdrawia serdecznie

No to spory z niego chlop!
A ja juz po obiadku Teraz kawka zbozowa i czekoladka jest w ruchu Mala spi, a po spanku ruszymy na spacerek w nosidelku!

witam. Ja również przepraszam za krótką nieobecnosc

Kinga dla Elizy za 7 m-c i za piekne słówka
Aniu śliczne zdjęcie Amali w podpisie, słodko wygląda
Basiu moja mała ostatnio też zaczeła płakac jak zobaczyła mojej kolezanki teściową a ona to jest troche fałszywa, coś w tym wszystkim jest
Joasiu zdjęcia super, a Juli jaka silna
Ula fajnie masz ze chociaż taka pomoc bo ja to sama jestem, no teraz z Tomkiem.
Moniko to ucałuj Grzesia i fajnie że już jesteście w domku
A u mnie jak zaczeło sie walic to już wszystko po kolei. Teraz na mnie trafiło, jak wkładałam Veronike do fotelika to coś mi strzeliło w plecach i boli jak cholerka, do tego nawet wyprostowac sie niemoge mój dziś jedną reką nosił Veronie i gotuje obiad, normalnie przechlapane.
Mała teraz zasneła to mam troche spokoju i moge troche poklikać.A teraz mój skończył obiadek, troche póżno ale dobrze że wogóle jest.

Ale pouciekalyscie! Pewnie sloneczko swieci!
A tu cos do smiechu

Oto ciekawy wywiad z troche dziwnym Polakiem, Januszem Rajcesem,
rzecznikiem wroclawskiego MPK (prowadzacy wywiad tez jest Polakiem,
ale jakby normalnego pokroju, bo takich jest tez wielu u nas,
wbrew pozorom):
-Witam. Dlaczego, pasazer Waszego tramwaju nie moze przesiasc
sie z wagonu do wagonu tego samego zestawu tramwaju?
Odpowiada Janusz Rajces - rzecznik wroclawskiego MPK:
-Moze, tylko musi skasowac drugi bilet.
-Jak to? Przeciez nadal jedzie tym samym tramwajem i ma bilet.
-Regulamin przewozowy mówi wyranie: bilet jest wazny w tym wagonie, w którym zostal skasowany.
-Przepis przepisem, ale staram sie zrozumiec jego sens. Tak naprawde, dlaczego nie moge zmienic wagonu?
-Przebiec na czerwonym tez pani moze, tyle ze ryzykuje pani wypadkiem albo mandatem. A tutaj ryzykuje Pani, ze zlapie ja kontroler.
-Ale przechodzenie na czerwonym swietle jest niezgodne z prawem, a przesiadanie siez wagonu do wagonu nie.
-Jakby sie ludzie tak przesiadali, to kontrolerom byloby trudno pracowac.
-Czyli wygoda kontrolerów ma byc argumentem?
-Argumentem jest przepis. A poza tym, jesli kupuje pani bilet na pociag, to, chociaz do Gdanska jedzie i 15.30, i o 18.15, to pani ma bilet tylko na ten o 15.30.
-Przepraszam, ale tylko, jesli to miejscówka, a u nas jakos w tramwajach ich nie ma.
-A po co w ogóle sie przesiadac?
-Przeciez sa sytuacje, kiedy trzeba sie przesiasc, na przyklad, gdy w naszym
wagonie jada pijani, agresywni ludzie.
-O tak, uciec jest najprosciej, a przeciez trzeba zainterweniowac.
-Szczególnie, gdy sie jedzie na przyklad z malym dzieckiem?
-Nie ma powodu, by zmieniac wagon. Mozna, podejsc do motorniczego, a on juz wie, co robic.
-Ale przeciez w drugim wagonie nie ma motorniczego...
-No wlasnie, on przestrzega przepisu. Nie ma go w drugim wagonie, bo nie
moze przejsc, gdyz tez musialby skasowac bilet.
-To jak interweniowac, je?li jest sie w drugim wagonie, w którym nie ma motorniczego?
-Przejsc do pierwszego i skasowac bilet...
-Skasowac bilet?!
-Oczywicie. Przepis jest wyrazny.
-Czy motorniczy przejdzie do drugiego wagonu i interweniuje?
-Jesli skasuje mu Pani bilet, to tak.-
-Ja mam kasowac bilet za motorniczego?!
-Oczywiscie, przeciez mówilem Pani, ze motorniczy nie przechodzi, bo musialby kasowac bilet. Jesli chce Pani interwencji, to musi Pani miec dodatkowy bilet dla motorniczego, najlepiej dwa, zeby mógl wrócic do pierwszego wagonu.
-A po co bedzie jeszcze przechodzil?
-Jak to po co ? Ktos musi kierowac tramwajem!
-To nie moze po prostu przejsc jak czlowiek?!
-Prosze Pani, przeciez przepis wyraznie mówi, ze bez skasowania dodatkowego
biletu nie mozna przechodzic... Poza tym motorniczy to nie jakis czlowiek,
a motorniczy. To zasadnicza róznica!
-Wie Pan, to ja wole zostac w tym pierwszym wagonie i nie interweniowac...
-No widzi Pani, od razu mówilem: po co przechodzic i robic zamieszanie...


Wywiad jest autentyczny, choc trudno w to uwierzyc.


[ Dodano: 2008-02-18, 16:39 ]
No to nieciekawie Justynko z tymi plecami! Idz do lekarza jesli do jutra nie przejdzie!
A my bylismy na spacerku, po powrocie mala dostala cyca i ladnie spi!

Niezłe Aniu
A z tymi plecami to mam nieciekawie a nagorsze jest ze boje sie brac Veronike na rece bo czasem to ten ból az paralizuje taki silny.
Aniu fajnie masz ze na spacerek w nosidełku, moja to juz za ciezka bo 9 kilo wazy

Moja ma na razie 7kiloskow, wiec jeszcze z przodu mozna, potem to na plecach bede ja nosila!
A ja juz zupe na wieczor wstawilam! No my lubimy jarzynowke wieczorem, wiec teraz to praktyczne jest, bo robie wieksza porcje i jest dla wszystkich! A wiadomo, ze jarzynki zdrowa sprawa!

No hejka, nasz maluszke juz sobie słodko śpi wiec moge sobie troszke poklikać
cos dzis jakaś padnieta jestem chyab przez tą pogode bo ciagle leje mam nadzieje ze jutro bedzie lepsza pogoda, moze jakies słoneczko wyjdzie, lub sniezek spadnie

no wiesz Aniu w ostatecznosci zminia pieluszke a ten artykulik super, widac ze pan inteligenty a sobrze ze mała mówi pupa a nie nonono

oj Justynko dobrze ze mezus ma jeszcze jedna raczka sprawną bo inaczej to było by kiepsko, szczególnie ze mała juz swoje wazy niestety nasze maluszki juz raczej lzejsze nie beda

Małolatko życzymy szybkiego powrotu do zdrowia i oczywiscie do nas i brawa za super wage malucha

Witam ponownie .
Wspominalam wczesniej ze opisze jak wygladaly nasze ostatnie dni ale nie sadze ze ktoras z was miala by tyle czasu zeby to przeczytac.Powiem krotko choc na warynki nie mozna byla nazekac to do personelu mialam wiele do zyczenia no moze z maluskimi wyjatkami .Traktowano nas jak bysmy przyjechali na wypoczynek o kazda butelke kleiku trzeba bylo prosic az jasnie pani laskawie przyniesie .Ogulnie twierdze ze podwyzki w sluzbie zdrowia to lekka praesada bo taka placa jaka praca przynajmniej na oddziale dzieciecym.
Moral taki ze czlowiek na bledach sie uczy i drudi raz wiedziala bym co robic ( w domu)
A po wymiotach i biegunce to tylko ta goraczka byla meczaca od 39.9stopni do 35.0


A tu goracy jak piecyk