Witajcie dawno mnie tu nie bylo,ale olenka tak absorbuje ze trudno tu zagladnać
Co do chrztu to my chrzcimy dopiero w lutym, choc ja tez bardzo pragnełabym miec to za sobą
sliczne wasze dzieciaczki, olenka tez rosnie jak na drozdzach, wklejezdjecia jak mi tu szwagier przesle na poczte
Niestety jeszcze przed nami szczepienie, musze jej zrobic znow posieww moczu bo ostani wynik był zawałszowany prawdopodobnie gdzies tam dostały sie bakterie z kupki, choc dmuchalam chuchalam zeby jak dokładnie podmyc,ale takiemu maleństwu zawsze trudno jest pobrac mocz na posiew, szczegolnie dziewczynka
Moja Olenka na szczescie zdrowiutka, choc tez zaczeła furgac noskiem, pediatra stwierdziła ze to od kaloryferow, choc u nas to raczej jest mnóstwo wilgoci z ktora walczymy
[ Dodano: 2007-12-30, 18:41 ]
jak sie przeniesiemy na nowy wątek to poracuje nad suwaczkiem, bo cos mi nie wychodzi wklejenie nowego
-
barbara123
- JEEEST! Przekroczyłem 1000 postów!
- Posty: 1059
- Rejestracja: 07 mar 2007, 14:41
Hejka !
Witajcie, czytam czasami, ale pisać nie mam kiedy, bo mała bardzo mnie absorbuje w dzień i jest jeszcze Zuzka :) jak mam chwilkę, to piorę, skladam pranie, troszke sprzątam i jem, bo nawet zjeść mi moje dziecko nie pozwala. Duzo ją nosimy bo ma kolki, a kropelki nie pomagają.
Super, że niektore z Was już po chrzcinach :) my robimy w marcu.
Moja Alusia też tak pociąga noskiem i cięzko oddycha ale kataru nie ma, zakraplam jej solą fizjologiczną, podobno to od suchego powietrza.
Buziaki i do zobaczenia w nowym wątku.
Witajcie, czytam czasami, ale pisać nie mam kiedy, bo mała bardzo mnie absorbuje w dzień i jest jeszcze Zuzka :) jak mam chwilkę, to piorę, skladam pranie, troszke sprzątam i jem, bo nawet zjeść mi moje dziecko nie pozwala. Duzo ją nosimy bo ma kolki, a kropelki nie pomagają.
Super, że niektore z Was już po chrzcinach :) my robimy w marcu.
Moja Alusia też tak pociąga noskiem i cięzko oddycha ale kataru nie ma, zakraplam jej solą fizjologiczną, podobno to od suchego powietrza.
Buziaki i do zobaczenia w nowym wątku.
Hejka
Kilolek ta szczepionka na rota wirusy jest doustna, trzeba ją podać w 2 dawkach, w odstępie 6 tygodni i należy się wyrobić zanim dziecko skończy 24 tygodnie a kosztuje jedna dawka ok350zł i to zależy gdzie zmawiasz bo my pierwszą dawkę musieliśmy zamówić w aptece i zapłaciliśmy prawie 400zł (musisz mieć receptę od pediatry) drugą już zamawialiśmy u as w przychodni od Pani która szczepi i płaciliśmy 315zł. Powinnaś się spytać swego lekarza czy możesz zaszczepić dzidzię skoro już tą chorobę przechodzi.
3mja się cipelusio i dużo zdrówka dla Kubusia i rodziców.
Dziewczynki czy Wasze maleństwa też śpią z pieluchą na głowie. Moja Julka odkąd ją dziadek przed świętami nakrył lekko pieluch od tamtej pory wręcz się domaga przed zaśnięciem. Także przykrywam jej lekko główkę a jak zaśnie to zabieram. Czasami sama sobie ją tak naciągnie, że nie widać główki tylko brodę
ostatnie też posmakowała jej własna pięść. Pilnuję ją ale czasami i tak zapakuję sobie prawie cała do buzi. Już zdążyła się jej skórka wysuszyć na paluszkach.
Kilolek ta szczepionka na rota wirusy jest doustna, trzeba ją podać w 2 dawkach, w odstępie 6 tygodni i należy się wyrobić zanim dziecko skończy 24 tygodnie a kosztuje jedna dawka ok350zł i to zależy gdzie zmawiasz bo my pierwszą dawkę musieliśmy zamówić w aptece i zapłaciliśmy prawie 400zł (musisz mieć receptę od pediatry) drugą już zamawialiśmy u as w przychodni od Pani która szczepi i płaciliśmy 315zł. Powinnaś się spytać swego lekarza czy możesz zaszczepić dzidzię skoro już tą chorobę przechodzi.
3mja się cipelusio i dużo zdrówka dla Kubusia i rodziców.
Dziewczynki czy Wasze maleństwa też śpią z pieluchą na głowie. Moja Julka odkąd ją dziadek przed świętami nakrył lekko pieluch od tamtej pory wręcz się domaga przed zaśnięciem. Także przykrywam jej lekko główkę a jak zaśnie to zabieram. Czasami sama sobie ją tak naciągnie, że nie widać główki tylko brodę
ostatnie też posmakowała jej własna pięść. Pilnuję ją ale czasami i tak zapakuję sobie prawie cała do buzi. Już zdążyła się jej skórka wysuszyć na paluszkach.
cześć dziewczyny!
zaglądam tu, ale nie zawsze mam czas coś napisać.
my robiliśmy chrzciny w święta. Adaś spisał się dzielnie w kościele i w domku też. jak będę miała zdjęcia to wrzucę je na forum.
odkąd piję herbatkę z kopru, Adaś nie ma już takich problemów z brzuszkiem.
ale mamy problem z wieczornym usypianiem. po kąpieli powinien szybciutko zasypiać, bo przecież kąpiel rozluźnia. ale dużo czasu mija, dopóki uśnie.
mambii82, o takiej formie zasypiania często słyszałam. nawet w mojej rodzinie było kilka takich przypadków. no a z tą piąstką, to na pewno zaczyna już się okres poznawania świata przez buzię. teraz to wszystko będzie pchała do buzki
my na sylwestra też na białej sali
jutro nie będę miała czasu, więc dziś chciałabym życzyć wszystkim szalonej zabawy w sylwestrową noc
oraz
[glow=darkblue][size=150][center]DUŻO SZCZĘŚCIA W NOWYM ROKU[/center][/size][/glow]
zaglądam tu, ale nie zawsze mam czas coś napisać.
my robiliśmy chrzciny w święta. Adaś spisał się dzielnie w kościele i w domku też. jak będę miała zdjęcia to wrzucę je na forum.
odkąd piję herbatkę z kopru, Adaś nie ma już takich problemów z brzuszkiem.
ale mamy problem z wieczornym usypianiem. po kąpieli powinien szybciutko zasypiać, bo przecież kąpiel rozluźnia. ale dużo czasu mija, dopóki uśnie.
mambii82, o takiej formie zasypiania często słyszałam. nawet w mojej rodzinie było kilka takich przypadków. no a z tą piąstką, to na pewno zaczyna już się okres poznawania świata przez buzię. teraz to wszystko będzie pchała do buzki
my na sylwestra też na białej sali
jutro nie będę miała czasu, więc dziś chciałabym życzyć wszystkim szalonej zabawy w sylwestrową noc
oraz
[glow=darkblue][size=150][center]DUŻO SZCZĘŚCIA W NOWYM ROKU[/center][/size][/glow]
Oczywiście Miluś uwielbia swoja pieluszkę na buźce i lepiej śpimambii82 pisze:Dziewczynki czy Wasze maleństwa też śpią z pieluchą na głowie.
a ost.to w ogóle bije rekordy w spaniu i zapomina wstawać na jedzenie A do ssania piąstki czy paluszków to nie on woli swojego smoczka 
[ Dodano: 2007-12-31, 08:49 ]
[size=200]Szczęśliwego Nowego Roku [/size]
[size=150]I chciałam sie pożegnać z naszym kochanym wątkiem [/size]
[size=150]No a my dziewczyny to na pewno spotkamy sie na wątku Agnieś już w przyszłym roku [/size]
Mambii, Kubuś zdecydowanie woli kciuka od smoka! Niestety. Pilnuje i zamieniam mu, ale i tak wypluwa. Może uda mi się go przestawić zanim dorobi się deformacji.
Agnieś u nas kolki zaczynają się właśnie w kąpieli, która to niby ma rozluźniać. I do niedawna rozluźniała - Kubuś miał kolki od 17 do kąpieli, a teraz ma od kąpieli do 22!
jeśli mi synek da to zamierzam przespać sylwestra Dziś w nocy dawałam mu cyca co godzinę. Miałam go przepajać, ale kiedy???? Jak on ciągle ssał pierś! Ale u mnie też prawie sama woda więc na jedno wyszło.
Zaraz idziemy z Kubusiem do księdza spróbować wbić się na jakiś termin (ponoć ciężko) do chrztu. Może da się wypędzić tego diabełka co w nim siedzi i przestanie dziecko chorować.
Agnieś u nas kolki zaczynają się właśnie w kąpieli, która to niby ma rozluźniać. I do niedawna rozluźniała - Kubuś miał kolki od 17 do kąpieli, a teraz ma od kąpieli do 22!
jeśli mi synek da to zamierzam przespać sylwestra
Dziś w nocy dawałam mu cyca co godzinę. Miałam go przepajać, ale kiedy???? Jak on ciągle ssał pierś! Ale u mnie też prawie sama woda więc na jedno wyszło.
Zaraz idziemy z Kubusiem do księdza spróbować wbić się na jakiś termin (ponoć ciężko) do chrztu. Może da się wypędzić tego diabełka co w nim siedzi i przestanie dziecko chorować.
A mój Tymi to dziwne dziecko bo ani pieluszki ani smoczka nie lubi. Owszem ma pieluszkę jak zasypia ale to tylko dlatego że zasypia przy jedzeniu. Smoczek to też zmora, jedni mówią żeby dawać inni że nie ale mały raczej nie chce i rzadko próbujemy mu go dawać.
Piąstkę zjada tylko wtedy gdy jest głodny.
U nas na kolki jak na razie najlepiej pomaga Esmupisan. Pijemy dużo herbatek z kopru i rumianek. Dużo pruka ale i tak napina się na brzuszek. u nas najgorzej jest nad ranem. Wtedy najbardziej się zwija i napina. W ciągu dnia różnie. Przez święta miał problem z kupką bo ja trochę podjadłam różnych rzeczy ale dziś w nocy już zrobił sam więc się cieszę.
Ika202, udanej zabawy ci życzę kochana Tylko pozazdrościć. Ja też bym poszła gdzieś chętnie a jeszcze chętniej wypiłabym dobrego drinka . Zobaczymy może goście nam się zwalą na chatę (nigdy nic nie wiadomo)
[size=150]Ja również chciałabym wam życzyć wszystkiego najlepsze w Nowym Roku. Żeby wam dzieci nie chorowały tylko bez problemów się chowały. No i wam moje drogie dużo zdrówka i cierpliwości bo na pewno nam się przyda[/size]
Piąstkę zjada tylko wtedy gdy jest głodny.
U nas na kolki jak na razie najlepiej pomaga Esmupisan. Pijemy dużo herbatek z kopru i rumianek. Dużo pruka ale i tak napina się na brzuszek. u nas najgorzej jest nad ranem. Wtedy najbardziej się zwija i napina. W ciągu dnia różnie. Przez święta miał problem z kupką bo ja trochę podjadłam różnych rzeczy ale dziś w nocy już zrobił sam więc się cieszę.
Ika202, udanej zabawy ci życzę kochana
Tylko pozazdrościć. Ja też bym poszła gdzieś chętnie a jeszcze chętniej wypiłabym dobrego drinka . Zobaczymy może goście nam się zwalą na chatę (nigdy nic nie wiadomo)
[size=150]Ja również chciałabym wam życzyć wszystkiego najlepsze w Nowym Roku. Żeby wam dzieci nie chorowały tylko bez problemów się chowały. No i wam moje drogie dużo zdrówka i cierpliwości bo na pewno nam się przyda[/size]
Hejka
Wpadłam na chwilkę życzyć Wam szczęścia, zdrowia i spełnienia marzeń w nadchodzącym roku, oby był lepszy od mijającego. Dla Waszych maleństw życzę aby się dobrze chowały, był zdrowe i codziennie zaskakiwały Was czymś nowym pozytywnym oczywiście.
Dziewczyny tak się zastanawiam jak mam zamknąć ten wątek ???bo ja jak na razie przeszukałam wszystkie zakładki i nie bardzo .... chyba, że napisz oficjalnie, że już tu więcej nikt nie może pisać. Co o tym myślicie ???
Wpadłam na chwilkę życzyć Wam szczęścia, zdrowia i spełnienia marzeń w nadchodzącym roku, oby był lepszy od mijającego. Dla Waszych maleństw życzę aby się dobrze chowały, był zdrowe i codziennie zaskakiwały Was czymś nowym
pozytywnym oczywiście.
Dziewczyny tak się zastanawiam jak mam zamknąć ten wątek ???bo ja jak na razie przeszukałam wszystkie zakładki i nie bardzo .... chyba, że napisz oficjalnie, że już tu więcej nikt nie może pisać. Co o tym myślicie ???
dobry pomysł.mambii82 pisze:chyba, że napisz oficjalnie, że już tu więcej nikt nie może pisać. Co o tym myślicie ???
Wpadł na chwilkę pożalić się, że myśleliśmy iż maleństwo ma potworne kolki od wczoraj (tzn potworniejsze niż dotychczas) a tymczasem okazało się, że ma strasznie odparzonego siusiaka przez te ciągłe kupki i wzmożone siusianie. Płakał dzisiaj tak strasznie, że wyliśmy oboje razem z nim.
Żegnam się ze starym wątkiem i składam Wam serdeczne życzenia na Nowy Rok.
[size=150]Z Nowym Rokiem lepsze życie rozpocznijmy wraz.
Niech współpraca z Łaską Bożą przeobraża nas.
Silni Wiarą i Nadzieją miłość nieśmy w świat,
a dni lepsze zajaśnieją, każdy będzie rad.[/size]
Wróć do „Ciąża, czyli nasze 9 miesięcy”
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Bing [Bot] i 1 gość