: 22 lut 2009, 09:34
hej Gie!
bardzo ladnie (obie) wygladalyscie przed wyjazdem do kina
a Zu jaka odstrzelona
moze beda chcialy obejrzec...
chociaz w sumie to zakonczenie jest bardzo przewidywalne...
i ja tez sie splakalam na tym filmie i podobnie, jak Ty, podejrzewam, ze to przez to, ze mamy male dzieci.... gdybym miala obejrzec ten film jakies 2-3 lata temu, to na bank bym nie plakala
co do Zuzi, to naprawde nie wiem, co Ci doradzic... moze przejdz sie do lekarza w przyszlym tyg... bo rzeczywiscie, ostatnio duzo piszesz o tym, ze Zuzia placze i nie da sie jej uspokoic... a te czopki i srodki przeciwbolowe, to mozna podawac codziennie?
no i czekamy na kojec
aa ja mialam dzisiaj dziwny sen... snilo mi sie, ze mialam napisac wypracowanie na temat "Ktore zwierze jest grozniejsze: malpa czy krokodyl?"
postanowilam pisac o krokodylu i w tym samym momencie krokodyl zaczal mnie gonic po domu... a ja uciekalam z zeszytem w rece i szukalam miejsca, gdzie moglabym sie schowac i spokojnie napisac do wypracowanie (bo czas lecial)... no i w koncu zamknelam sie w kiblu i zaczelam pisac
czy ja mam rowno pod sufitem???????

bardzo ladnie (obie) wygladalyscie przed wyjazdem do kina

a Zu jaka odstrzelona

tak to jest, jak ktos chce zablysnac... no comment.jak to slyszalam kiedys jak ktos mowil: "poprosze apple pie wisniowe..." albo "orange juice cytrynowy")
nieee opowiadaj dziewczynom zakonczenia!!!Co do filmu - podobal mi sie bardzo (nawet nie odczulam, ze to prawie 3 godz.), ale byl dla mnie momentami ciezki - jak ojciec Benjamina biegal z tym zawiniatkiem po ulicy, a potem chcial je wrzucic do rzeki, jak ten Murzyn prawie je zdeptal na schodach i jak Qeennie wlozyla go do szuflady.... w ogole splakalam sie na tym filmie potwornie, jakos mnie tak przygnebil, caly czas mi sie ryczec chcialo i jak patrzylam na te Staruszke, co ledwo wydobywala z siebie slowa na lozku szpitalnym, a na koniec jak opowiadala jak trzymala malego Benjamina na rekach i ze spojrzal na nia ostatni raz, a potem zamknal oczka, jakby zasypial i...![]()
![]()

chociaz w sumie to zakonczenie jest bardzo przewidywalne...
i ja tez sie splakalam na tym filmie i podobnie, jak Ty, podejrzewam, ze to przez to, ze mamy male dzieci.... gdybym miala obejrzec ten film jakies 2-3 lata temu, to na bank bym nie plakala

co do Zuzi, to naprawde nie wiem, co Ci doradzic... moze przejdz sie do lekarza w przyszlym tyg... bo rzeczywiscie, ostatnio duzo piszesz o tym, ze Zuzia placze i nie da sie jej uspokoic... a te czopki i srodki przeciwbolowe, to mozna podawac codziennie?
no i czekamy na kojec

aa ja mialam dzisiaj dziwny sen... snilo mi sie, ze mialam napisac wypracowanie na temat "Ktore zwierze jest grozniejsze: malpa czy krokodyl?"

postanowilam pisac o krokodylu i w tym samym momencie krokodyl zaczal mnie gonic po domu... a ja uciekalam z zeszytem w rece i szukalam miejsca, gdzie moglabym sie schowac i spokojnie napisac do wypracowanie (bo czas lecial)... no i w koncu zamknelam sie w kiblu i zaczelam pisac

czy ja mam rowno pod sufitem???????


