Oj, żeby to tylko krzyżowe nie były i nie rozkręciły ci akcji. Dobrze, że jutro do gina, to wytrzymaj jeszcze dziś.
Chciałam się dziś położyc na godzinkę, ale niestety moje dziecię nie potrafi byc cicho i spokojnie i nici z leżenia. A tak mi było dobrze rozłożonej na tapczaniku.
Ja to się czasem zastanawiam jak tam Tomek jest ułożony. Czasem kilkę (podejrzewam, że to pupa) wystawi mi do góry po prawej stronie. Dziś obkopuje prawą stronę żeber. Musi miec jeszcze ciut miejsca, skoro tak się przewraca z boku na bok. Póki co niech korzysta. Mam nadzeję, że już mu nie przyjdzie do głowy fiknąc główką w górę :D