: 18 cze 2007, 14:38
no tak, my to jak idziemy z moimi rodzicami, to nie mamy jej za bardzo z kim zostawić, no niby jest ciocia, ale ona nie zawsze też może, bo oczywiście o teściach nie ma mowy
ale teraz np. była z nami tak do 19-19:30, a potem zawieźliśmy ją do domu, ona była zachwycona, bo pobawila się z dziećmi i potańczyła i grzecznie pojechała, a my potem mieliśmy czas dla siebie
ale teraz np. była z nami tak do 19-19:30, a potem zawieźliśmy ją do domu, ona była zachwycona, bo pobawila się z dziećmi i potańczyła i grzecznie pojechała, a my potem mieliśmy czas dla siebie