ja mam nawet spoko tesciów
kiedys bylo gorzej z tesciową ale jak zaczeła brac leki na menopauze to jej sie poprawiło naprawde!!!!
ja staram sie byc miła i uczynna pomagam jej
duzo sie od niej nauczyłam musze przyznac i staram sie ja pytac o rade nawet jak wiem co mam zrobic
ona czuje sie dowartosciowana
pozatym ona tez czesto pyta mnie o rade w pewnych sprawach na któeych sie nie zna i to jest bardzo miłe
czasem usiadziemy sobie w kuchni i po kolei obgadujemy kogo sie da
jesli chodzi o dziecko to mnie zadnych super rad nie daje
wydaje mi sie ze sie boi porpsotu bo wie ze ja mam ciety jezyk i umiem powiedziec ze mi cos nie pasuje
za to tesc nas obu wkurza coraz bardziej
przyjezdza tylko na weekendy i trzeba panu i wladcy usługiwac
tesciowa chce to niech robi ale ja napewno nie bede
i dobitnie daje mu to do zrozumienia
moj maz umie sie spakowac zrobic sobie jesc czy wyprasowac koszule a jesli ja to robie to tylko dlatego ze mam akurat ochote