: 21 gru 2007, 20:51
Ja tez się przyłącze do narzekań
U nas widomo o co chodzi, o zeby. tylko nie rozumiem dlaczego pierwszy zabek wyszedł ładnie, bez krzyku a teraz tak sie wszystko zmieniło?
Szymek płacze, marudzi. Sam nie wie czego chce. Na rece nie, spac nie, jesc nie, bawic sie nie... Wszystko szybko go nudzi i znowu marudzenie. Niby nie płacze tylko własnie tak mruczy, marudzi...
Juz nie wiem jak go uspokoic. Nie chce stosowac zadnych zeli na dziasełka bo sie boje. Mojej kolezanki synek wyladowal w szpitalu po zaaplikowaniu tego zelu, bo zaczal sie dusic. Miał alergie na ten zel.

U nas widomo o co chodzi, o zeby. tylko nie rozumiem dlaczego pierwszy zabek wyszedł ładnie, bez krzyku a teraz tak sie wszystko zmieniło?


Juz nie wiem jak go uspokoic. Nie chce stosowac zadnych zeli na dziasełka bo sie boje. Mojej kolezanki synek wyladowal w szpitalu po zaaplikowaniu tego zelu, bo zaczal sie dusic. Miał alergie na ten zel.
