Forum dla kobiet | NaObcasach.pl

wisienka, nie może być inaczej

Dziewczynki wczoraj udalo nam sie na szczescie juz prawie wsystko kupić do szpitala. Torba prawie spakowana.

A dzis rano wstaje a tu cos ze mnie chlusnelo. Taka brunatna wydzielina podbarwiona krwią. Czyzby to czop????????? Ile jeszcze mi pozostalo zatem? Kurcze to za wczesnie ciutke. Dobrze ze o 18:40 mam wizyte na usg to moze cos sie wyjasni o ile wytrzymam do tej pory. Trzymajcie kciuki bo cala w stresie jestem. I napiszcie pls czy to moze byc ten czop.

Agata80 pisze:Dziewczynki wczoraj udalo nam sie na szczescie juz prawie wsystko kupić do szpitala. Torba prawie spakowana.

suuuuuper !!

Agata80 pisze:Czyzby to czop?????????

taaaaaaaaak to czop

Agata80 pisze: Ile jeszcze mi pozostalo zatem?

do dwóch tygodni ;) ale moze coś sie rozwinąc na dniach powiedz o tym lekarzowi jak bedzies zna usg
trzymam kciuki :) !!

Dzieki Wisienka grunt to fachowa opinia hihi. Bo ja juz oczywiscie w stresiku ze cos zlego sie dzieje. No to teraz wszystkosie moze zdażyc... Jeszcze w szoku jestem.

Agata80 pisze:Taka brunatna wydzielina podbarwiona krwią. Czyzby to czop?????????

czop to jest taka jakby galaretka - żelik czy cos takiego. Mnie odszedł jakieś 2 tyg temu jak nie wcześniej. To jeszcze nic nie oznacza a też się wystraszyłam bo w pierwszej ciąży po czopie to rodziłam jakieś 5 dni później.

Podpytaj się lekarza jak będziesz i napisz koniecznie co było na USG. Ja mam USG za tydzień w środę jak doczekam

polozna tez powiedziala ze z 5-6 dni moge jeszcze miec. A moze dłuzej. Mój D w delegacji i prosi mnie: wytrzymaj do weekendu chociaz, wiec mam misję, zaciskam nogi i probuje poczekac hihi. Odezwe sie wieczorkiem

Agata80 pisze:wytrzymaj do weekendu chociaz, wiec mam misję, zaciskam nogi i probuje poczekac hihi

hehe to tak jak i ja
mi jeszcze czop nie odszedł,ja nadal czekam ale mam jeszcze duuużo czasu

ja jak wspominałam czopa nie mam juz bardzo dlugo, ale tez trzymam do weekendu, hihihi. Przyjedzie moja siostra i będzie mogła zająć się moim synkiem w razie porodu. Bo teraz nie mam z kim go zostawić i przyszłoby mi samej być na porodówce a mężuś z małym w domku. Czyli na weekend mam siostrę a od poniedziałku w końcu teściowa wraca z sanatorium, więc już będę spokojniejsza gdyby coś się działo.

hehe no to dziewczynki oby do weekendu a później już możemy się rozdwajać chciaż ja mogłabym jeszcze poczekać do następnego weekendu bo jeszcze chciałam nad morze pojechać hihi

kobietki ja proponuje dla dobra naszych pociech do zakończenia 38 tygodnia poczekać. Mnie strzeli to juz w sobotę