: 20 lis 2007, 18:51
ja też jestemmmmm. dziś była piękna pogoda, więc z Oleńką korzystałyśmy
kasi.k Ola teraz czasami dorównuje temperamentem Vikusi np teraz ulubioną zabawą jest samolot czyli podnoszenie jej do góry, kocha to. ale moje ręce???? a ze spaniem, nie wiem co się porobiło tak ładnie zasypiała, a teraz zasypia grubo po 22, wybudza się w nocy widzę, że kleik smakuje Vikulce. Powiem Ci, że u nas też bardzo powoli idzie to rozszerzanie. jedną porcję mleka zastępuję sinlakiem. Do tej pory przeszedł ziemniak i marchew, w tym tygodniu planuję dynię. jak dobrze pójdzie to na gwiazdę Oleńka będzie jadła zupki z mięskiem ale tez chyba będę musiała jej gotować obiadki, bo to co dodają do tych zupek, kurcze, chyba najgorszy jest gerber, tyle nawalone w jednym słoiczku ja teraz daję małej tylko Hippa i powiedziałam, że nigdy więcej gerbera, bo po tym to nawet jabłko ją uczulało.
Ale w hippie obiadki też są niestety z dodatkami przeróżnymi, które mi się nie podobają o np. potrawka z ziemniakami i królikiem,, łądnie brzmi, doszukując się składu czytamy : woda, ziemniaki*, mięso z królika, koper włoski*, cebula*, olej kukurydziany, sól jodowana. po diabła ten koper i cebula??????????????sól?????
więc nie pozostaje mi nic innego niż własna kuchnia.
jedynie risotta mają skład w ostateczności do przyjęcia
denerwuje mnie to, że często do tych zupek dodają selera, a seler ma silne właściwości uczulające
caro dobrze, że już macie z głowy ortopedę
Mrówerczka, brawa dla Eryka za umiejętności pływackie
kasi.k Ola teraz czasami dorównuje temperamentem Vikusi np teraz ulubioną zabawą jest samolot czyli podnoszenie jej do góry, kocha to. ale moje ręce???? a ze spaniem, nie wiem co się porobiło tak ładnie zasypiała, a teraz zasypia grubo po 22, wybudza się w nocy widzę, że kleik smakuje Vikulce. Powiem Ci, że u nas też bardzo powoli idzie to rozszerzanie. jedną porcję mleka zastępuję sinlakiem. Do tej pory przeszedł ziemniak i marchew, w tym tygodniu planuję dynię. jak dobrze pójdzie to na gwiazdę Oleńka będzie jadła zupki z mięskiem ale tez chyba będę musiała jej gotować obiadki, bo to co dodają do tych zupek, kurcze, chyba najgorszy jest gerber, tyle nawalone w jednym słoiczku ja teraz daję małej tylko Hippa i powiedziałam, że nigdy więcej gerbera, bo po tym to nawet jabłko ją uczulało.
Ale w hippie obiadki też są niestety z dodatkami przeróżnymi, które mi się nie podobają o np. potrawka z ziemniakami i królikiem,, łądnie brzmi, doszukując się składu czytamy : woda, ziemniaki*, mięso z królika, koper włoski*, cebula*, olej kukurydziany, sól jodowana. po diabła ten koper i cebula??????????????sól?????
więc nie pozostaje mi nic innego niż własna kuchnia.
jedynie risotta mają skład w ostateczności do przyjęcia
denerwuje mnie to, że często do tych zupek dodają selera, a seler ma silne właściwości uczulające
caro dobrze, że już macie z głowy ortopedę
Mrówerczka, brawa dla Eryka za umiejętności pływackie