Awatar użytkownika
Ewelina82
Dorosłem już do Liceum!
Dorosłem już do Liceum!
Posty: 1302
Rejestracja: 17 maja 2007, 20:24

27 sie 2008, 10:10

Na dodatek maly sie rozchorowal wczoraj pol dnia marudzil i dzisiaj od rana zmeirzylam mu temperature i prawie 39 stopni na 15 idziemy do naszej lekarz jak sie zwali na czlowieka to wszystko na naraz.

Z taj temperatury moj syneczek usnal biedactwo :ico_olaboga:

ivon
Cyber rusałka
Cyber rusałka
Posty: 5984
Rejestracja: 10 kwie 2007, 10:41

27 sie 2008, 10:33

Ewelinko, ile Ty musiałas przezyc :ico_placzek: samej mi sie płakac chce a co dopiero Ty przezywasz :ico_placzek: po prostu musisz mężowi na mniej pozwalac, nie ma wychodzenia nie wiadomo gdzie i nie wiadomo po co... ja rozumiem wyjscia ale to czasem a nie na okrągło i bez zadnego usprawiedliwienia... i tak szczerze Ci powiem, ze moze dobrze ze tak sie stało, ze troche pocierpiał bo moze w ten sposob sie opamieta... szkoda tylko, ze przy okazji i Ty musialas siwe tyle ocierpiec...

Ja podobnie jak Gabrysia, nie moge zrozumiec jak będąc ojcem i mężem mozna zrobic cos takiego...

Awatar użytkownika
tyna
JEEEST! Przekroczyłem 1000 postów!
JEEEST! Przekroczyłem 1000 postów!
Posty: 1061
Rejestracja: 07 mar 2007, 16:40

27 sie 2008, 13:32

Ewelinko bardzo CI współczuję :ico_olaboga: Oby tylko Pawełek nie rozchorował się na dobre, może to ten sam wirus, który miał Michaś i wszystko na gorączce się zakończy :ico_sorki: Mam nadzieję, tak jak dziewczyny, że to co się stało potrząśnie jednak Twoim mężem i stanie się bardziej odpowiedzialny, bo jak można kogoś, kogo się kocha narażać na takie nerwy :ico_noniewiem: Kochana trzymaj się dla Pawełka :ico_pocieszyciel: :ico_buziaczki_big:

Iwonko gratuluję wizji swojego własnego domku :-) Pewnie dużo pracy przed wami, ale satysfakcja gwarantowana :ico_haha_01:
Gabi, słodziutka Michałka narzeczona :ico_buziaczki_big:

Awatar użytkownika
Natashka
Miss zgubnych kilogramków
Posty: 9704
Rejestracja: 07 mar 2007, 17:06

27 sie 2008, 13:55

Ewelinko moj T jeszcze z poprzednia dziewczyna tak sobie uzedowali, teraz na szczescie nie utrzymuje kontaktu z tamtymi znajomymi i jak juz wychodzi to zazwyczaj wiem gdzie..a teraz jak ma wlasna fitrme to musze stwierdzic ze jest strasznie pochloniety praca i w domu ma ochote juz tylko wypoczywac, nawet mu sie nie chce nigdzie chodzic ani jezdzic... zreszta sam stwierdzil ze jak mnie poznal i poznawal coraz lepiej to nie mial ochoty wracac do tego co bylo niegdys..podobno to dla mnie sie zmienil..nawet jego przyjaciel mowi ze bardzo..wiec chyba powinnam choc troche sie cieszyc..choc czasem tak sie zachowuje ze w łeb najchetniej bym go palnela i tyle :ico_haha_01:

ale kochana trzymaj sie mocno i cieplutko, niech Pawelek zdrowieje i oby to bylo tylko takie jednodniowe chorobkso nic powaznego

Oskar spi juz prawie 2 godziny, bylismy na zakupach potem od razu na spacerze...
ale slysze ze cos tam mowi, ciocia i dzidzia i nie wiem o co chodzi..nie chce zajrzec do lozeczka bo jak mnie ozbaczy a bedzie mial otwarte oczy to sie r=rozbudzi na dobre :ico_haha_01:

choc w sumie ja juz mam i posprzatane i obiad uszykowany..zostalo mi tylko prasowanie ktore znajac zycie bede odkladala tak dlugo az znowu pozniej 3 godziny bede sleczec nad deska :ico_puknij: :ico_puknij: :ico_puknij:

ivon
Cyber rusałka
Cyber rusałka
Posty: 5984
Rejestracja: 10 kwie 2007, 10:41

27 sie 2008, 14:05

choc czasem tak sie zachowuje ze w łeb najchetniej bym go palnela i tyle
To tak ja u nas :ico_zly: mój P. tez ma odchyły... chociaz on tak samo mówi o mnie... my to w ogóle pasujemy do siebie jak pies do jeża :ico_noniewiem:

[ Dodano: 2008-08-27, 14:07 ]
Ja i P. to jestesmy dwa straszne uparciuchu, zadne zadnemu nigdy nie chce ustąpic... a ja czasem to mam takie dni, ze nie lubie jak ktos o cos nawet mnie zapyta bo zaraz sie wkurzam :ico_wstydzioch: wtedy mówie Piotrkowi, ze ma mnie o nic nie pytac :ico_wstydzioch:

Awatar użytkownika
Natashka
Miss zgubnych kilogramków
Posty: 9704
Rejestracja: 07 mar 2007, 17:06

27 sie 2008, 14:16

:ico_haha_01: :ico_haha_01: :ico_haha_01: hehe Iwon to tak czasem jak u nas ale wtedy zazwyczaj onzaraz sie wkurza i sie klocimy wiec wole nie okazwyac zlosci...

ale wlasnie czasami tak samo mam wrazenie ze nie pasujemy do siebie w ogoekl a czasami tak dobrze sie ropzumiemy ze nie potrafie wyobrazic sobie zycia bez niego... tym bardziej ze kazde z nas zaakceptowalo u siebie rozne ulomnosci itd... tyle ze czasami one zaczynaja przeszkadzac :ico_haha_01:

no i Oski wstal bo siostra cos sie mnie zacela pytac..spal 2 godziny a moze i starczy..
zaraz wstawiam obiad, jak rodzinka przyjedie to zje, my tez zjemy i pojdziemy na spacer drugi...a niech ma radosci nawet w taka pogode :ico_haha_01:

Awatar użytkownika
Natashka
Miss zgubnych kilogramków
Posty: 9704
Rejestracja: 07 mar 2007, 17:06

27 sie 2008, 17:27

milego spotkanka Gabrysiu!

my bylismy znowu na placu zabaw i Oskarek fajnie sie bawil ze starszymi o kilka lat dziewczynkami..pozniej zainteresowal go nagle wozek swojego mlodszego kolegi Kuby a na swoj nawet nie spojrzy i gdy tak +w nim siedzial chyba na rece usiadla mu os a on chcial ja przegonic i machal reka a osa wleciala mu do buzi, nim podskoczylam do niego juz zamknal buzie ja wsadzilam mu paluchy ale juz bylo za pno juz go uzadlila...
ja wyrzucialm ose a on bidulek tak okropnie zaczal plakac...szybko zaczelam go uspokajac i dobrze ze zauwazylam zadlo na sodzie jezyka , probowalam mu je wyciagnac a bylo to ciezkie tak sie krecil i plakal.. biedactwo,pewnie boalo jak nie wiem..ale uspokoil sie szybko i teraz zapewne bedzie sie jeszcze bardziej bal os niz do tej pory..... :ico_noniewiem:

ostatnio jak widzial muche to krzyczal osi osi odejdza teraz jak zobaczy to pewnie bedzie panika.....

na szczescie wiedzialam ze nie ma uczuelnia bo w zeszlym roku go uzadlila osa nadjeziorem, ale i tak juz myslalam ze bede musiala gdzies jechac i mu wyciagac to zadlo bo nie moglam sobie dac rady...ach :ico_puknij:

[ Dodano: 2008-08-27, 17:27 ]
Gabi pokaz sie w "nowej" fryzurce :-D

ivon
Cyber rusałka
Cyber rusałka
Posty: 5984
Rejestracja: 10 kwie 2007, 10:41

27 sie 2008, 19:50

Natalia, az sie sama przestraszylam :ico_placzek: a moze niech to lekarz obejrzy... sama nie wiem, ja po prostu jestem przewrazliwiona na punkcie os :ico_chory:

Gabrysiu, fotka koniecznie... wiesz ze pokazywanie sie po fryzjerze to juz tu obowiazek :-D

Piotrek mnie wkurza, mimo ze nic mi dzis złego nie zrobil... po prostu mnie drazni :ico_zly:

Awatar użytkownika
Natashka
Miss zgubnych kilogramków
Posty: 9704
Rejestracja: 07 mar 2007, 17:06

27 sie 2008, 20:11

Iwonko a moze sama sie juz tak bojowo nastawiasz na niego, odetchnij i nie mysl o tym a moze przejdzie! :ico_oczko: :ico_oczko: przytul sie do meza i pomysl o wszystkich milych chwilach ktore razem przezyliscie a o zlych dzis masz zakaz myslenia :ico_haha_01:

Ewa mojego taty zona obejrzala malemu buzke i w sumie ja tez patrzylam, nawet nie ma juz zadnej opuchlizny nic..widocznie reaguje na ugryzienia os tak samo jak ja..chwile czerowne i lekko opuchniete jak po komarze a po chwili juz nic

za to przed chwila komar lecial a on w histerie :ico_olaboga: oj bedzie teraz tlumaczenia "ze to nie osa... :ico_haha_01:

ide kapac mojego babla i klade go spac, T na chwile do mamy zostal wezwany aby jej pomogl, na szczescie nie musialam z nim jechac :ico_haha_01: wiec mam cisze i spokoj i nie ebdzie mi sie wtracal w usyopianie malego, bo ostatnio tak jest :ico_puknij: :ico_haha_01: a co on wie... :027:

przed sekunda byla u mnie moja przyjaciolka, chwalic sie ze dostala nowa prace w tym przedszkolu co pracowala ale teraz przerabiali na publiczne i cala wielka "akcja " z tym byla, rozmowy kwalifikacyjne z wojtowa itd cyrki jak cholercia... no i w piatek umowione jestesmy na opijanie, przynosi 1,5 l szampana naszego ulubionego :-D :580: :DD :DD :DD :DD no co w koncu mi sie tez czasem nalezy :ico_haha_01: niech tym razem T zaopiekuje sie Oskim :ico_haha_02:

Iwonko jak znajdziesz kochana chwilke to pokaz nam kladzik hehe ale ci truje

ivon
Cyber rusałka
Cyber rusałka
Posty: 5984
Rejestracja: 10 kwie 2007, 10:41

28 sie 2008, 07:16

Natalia, łatwo Ci powiedziec zeby sie przytulic... dla mnie od jakiegos czasu to ponad moje mozliwosci... a kładzik obiecuje ze pokaże dzis ale przesle Ci zdjecie na telefon bo tak jak powiedzialam w pracy zgrac nie moge, w domu srtacjoanrny zepsuty (juz ze 3 tygodnie :ico_wstydzioch: ) a laptop służbowy czyli tez poblokowane :ico_zly: zrobie dzis zdjecie telefonem i po 15-ej Ci przesle... z reszta zaraz sprobuje cos znalezc na necie,, moze znajde identyczny...

Wczoraj Piotrek wyszedł z Majką przed blok i wlasnie wziął jej tego kłada a ze nie chciało sie jej cały czas trzymac paluszkiem na guziczku to P. włożył tam zapałke :ico_haha_01: i tak jechala, musiał tylko pomagac jej w kierowaniu bo nie za bardzo jej to wychodzilo :-D mai sie pojazd podoba a Oskarkowi zapewne tym bardziej bo to w koncu facet :ico_haha_01:

Wróć do „Pierwsze kroczki, czyli roczek za mną!”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 0 gości