Strona 442 z 790

: 13 wrz 2008, 09:25
autor: iwona83
My juz tez na nogach tata wlasnie sie bawi z Majeczka i pieskiem a ja mam chwilke zeby do was zagladnac

z dieta juz 3kg zrzucone i zostal mi tylko tydzien

pinko dzieki za kawke wlasnie sobie pije

zycze wszystkim udanego dnia

: 13 wrz 2008, 10:05
autor: Renia0601
No ja witam, poczytałam Was tylko i odpisuję:

Kaśka Super zdjęcie z chrztu, Nadia wyglądała jak mała księżniczka

Justyna no bardzo szkoda raz jeszcze kotka, ale już swoje lata miał :ico_placzek: i ogromne gratulacje dla raczkującego Gabiego :ico_haha_02: no a z zębai niestety tak jest że się nacierpią te nasze dzieciaczki ale jak już wyjdą to będie ogromna ulga i dla niego i dla Ciebie. My też teraz przechodzimy kolejne zęby i to samo mamy.

Assik :ico_brawa_01: dla Kamilka na czworakowaie :-)

Iwona no szybko pierwszy kilogram straciłaś, wyślij ma PW tutaj to przecież poczytam :ico_oczko: i za ząbka :ico_brawa_01: ale dla Majki te brawa :ico_oczko:

Pinko no zdjęcie Uli stojącej przed kotem mnnie rozbroiło jak ona stoi :ico_szoking: Ula ma 'niedziadka' jak się nauczy mówić to będzie niedźwiadek :ico_oczko: hehe

Alex no jakoś niestety Jagódka musi przejść te rehabilitacje, dla jej dobra, trzyaj sięmocno napewno wszystko będzie ok

Mariola no właśnie Amelka ze skazy może wyjść, synek mojej koleżanki też miał skazę, teraz ma już 14 miesięcy i już nie ma :-)

Jola no jak Miruś tupie tymi rączkami po podłodze :ico_brawa_01:

Martano raczkowanie jak raczkowanie ale ten śmiech :-D

I już się tłumaczę czemumnie nie było, a mianowcie w niedzielę chrzest był u mojego brata, w poniedziałek mieliśmy kolegę Arturka w domu cały dzień ale jeszcze pisałam a w nocy z poniedziałku na wtorek pojechaliśmy do szpitala bo o 12-tej w nocy mi zwymiotował (pierwszy raz w życiu), raz drugi, trzeci i juz nie wytrzymaliśmy i szybko się spakowaliśmy i pojechaliśmy na izbę. Leżeliśmy na zakaźnym z (jak preczytałam na wypisie) ostrym nieżytem jelitowo-żołądkowym, od czego to złapał pojęcia nie mam. Ale z chrzcin jeszcze die osoby cierpiały a jedna była niedoleczna (też leżała w szpitalu i jeszcze jak się dowiedziałam później m iała biegunkę i my złapaliśmy). Teraz mamy jeszcze w domu tydzień antybiotyk i dietkę. Przez tą chorobę prawie pół kilo schudł, waży teraz 8.900, ale jak wyzdrowieje to szybko nadrobimy.

Dobra muszę już lecieć bo co jest w domu :ico_olaboga: bo Marcin przez ten czas nie był też w domu a i dzisiaj go nie ma to muszę drzemki wykorzystać całkiem.

: 13 wrz 2008, 10:51
autor: iwona83
Renia oj biedny arturek dobrze ze juz jestescie w domku

a diete posle pozniej

: 13 wrz 2008, 19:49
autor: Fintifluszka
Cześć dziewuchy.
mój dzidziol coś nie może usnąć... wychichrał się przy kąpieli na maksa... On się kąpie zawsze z kaczuszkami i napuszczałam dzisiaj do kaczuchy wody inią pryskałam, przewracał się ze śmiechu...

Babcia dzisiaj Gabiemu kupiła huśtawkę :ico_brawa_01: bardzo mu się podoba, czasami wpada na niej w melancholię, przytula sie do oparcia i "odpływa" a czasami świruje bardzo, wierzga nóżkami i piszczy-podoba mu się w każdym razie... z każdym dniem pokonuje większe dystanse na czworaka i zwiedza coraz więcej pomieszczeń, my mamy w większości pomieszczeń drewniane podłogi-takie jeszcze stare deski świerkowe... w zasadzie na tej podłodze nie widać brudu, ale jak Gabriel zasuwa w śpiochach to ma tak koszmarnie brudne kolanka i wierz stóp :ico_olaboga:
i znowu zaczął symulować kaszel :ico_haha_01:

dzisiaj znowu było tylko 13 stopni, ale pzez kilka godzinek świeciło słonko-wykorzystaliśmy ten czas na pójście do sklepu, po drodze minęliśmy festyn na osiedlu obok... wiecie dmuchane pałace, stragany z bublami i takie tam... pomyślałąm sobie, że w tym roku tylko z zaciekawieniem patrzy z wózka, a w przyszłym będziemy na takiej imprezie bankrutować :ico_haha_01: i będzie gorzej z każdym rokiem :ico_oczko:

szukam zawzięcie trzykołowej spacerówki na allegro... większość to wózki używane, niektóre mają folię i okrycie na nóżki, ale każdy ma też "coś" tu lekkie przetarcie, tu wyblakło, tu pałąk zaginął, tu koszyk na zakupy :ico_olaboga: a za wózek i tak chcą przynajmniej 200zł... nowy dobrej firmy kosztuje 800, no 500 ewentualnie, są też takie po 240, ale nie chcę znowu sie naciąć jak ze swoim wielofunkcyjnym, który można śmiało nazwać jednorazówką, a nawet to jest przesada, bo po 3 miesiącach wyglądał jakby z dwójkę dzieci przewoził... I jak to mawia Kuba czuję, że w tej kwestii jestem w czarnej (_l_)

Co do Kuby... zamówił części do motocykla-bo jakiś tam napinacz czegoś mu pękł.. bla bla bla... a kolega z klubu kupił sobie Harleya buella i jego stary motocykl stoi w klubie nieużywany więc Kuba sobie nim jeździ i tak mu się spodobało, że postanowił sprzedaż naszego chopperka i kupić ten którym jeździ obecnie, a jest to po raz kolejny ścigacz... Ja mam złe wspomnienie po Kuby jeździe takim motocyklem-tym się nie da jeździć powoli i ostrożnie... to jakoś tak samo ciągnie :ico_noniewiem: manetka wręcz nie jest przystosowana do wolnej jazdy... przypomina mi się od razu przesmykiwanie się na ósemce między autami z bardzo dużą prędkością i ogólnie wieczny zasuw gdziebądź byle szybko :ico_noniewiem: ehh, lubiłam taką jazdę, ale teraz to co innego... mam nadzieję, że nie zrobi sobie krzywdy po raz kolejny
a nie mogę za bardzo zgłaszać sprzeciwu, bo mam obecnie u Kuby na pieńku, wstyd mi o tym mówić, bo to paskudna sprawa z przeszłości-jakieś 3 dni temu się przyznałam do niej i pewnie Kuba po części ze złośliwości ten motocykl zamienia... czas pokaże co będzie...

[ Dodano: 2008-09-13, 19:51 ]
Gabriel z tego wszystkiego zasnął jak posta pisałam, idę po aparat, prześlę zdjęcia i pokażę wam huśtawkę...

[ Dodano: 2008-09-13, 20:04 ]
ta huśtawka niby jest od 12 do 36 m-ca, ale Gabriel jest długi i huśtawka pasuje już teraz...
Obrazek
a ostatnio w biedronce można było kupić poduszki przytulanki-można spiąć guziczkiem i jest normalny pluszak, kupiłam mu aligatora i zasnął z nim dzisiaj, choć nawet go nie miał pod ręką, bo w nóżkach leżał...
Obrazek
miałam też się pochwalić-nie wiem w sumie czy to dobre sstwierdzenie :ico_noniewiem: ciągle ważyłam 58, albo 59, wczoraj weszłam z Gabciochem na wagę i wydało mi się, że jakoś tak dziwnie mało, weszłam sama, a tu 55 :ico_szoking: więc w zasadzie wróciłąm do swojej standardowej wagi-przed samą ciążą ważyłam przez chwilę nawet 52, ale to było akurat nie do końca zwyczajne...

[ Dodano: 2008-09-13, 20:06 ]
i przy tej okazji zauważyłam, że nie przypięłam niańki do ochraniacza :ico_sorki: zaraz by się po niej turlał...

[ Dodano: 2008-09-14, 08:45 ]
cześć dziewczyny.e
My już nie śpimy, Gabriel po drzemce-spał całe 5 minut

dzisiaj chyba do dziadka pojedziemy, bo dziadek panele układał od dwóch tygodni po pracy u siebie w salonie, bo wcześniej był beton i przed narodzinami Gabriela mi obiecywał, że jak Gabriel zacznie raczkować to będzie miał po czym, teraz skończył i wypadałoby jechać, choć nie mam kompletnie nastroju :ico_noniewiem: ale mój brat z mamą dzisiaj muszą jechać do castoramy po materiały na remont dachu, więc może się szybciej wykręcimy

[ Dodano: 2008-09-14, 08:46 ]
wybaczcie, że nie częstuję kawą, ale ja nie pijam :ico_oczko:

: 14 wrz 2008, 08:52
autor: iwona83
Czesc
widze ze weekend to zastuj jak Justyna nie czestuje kawa to ja :ico_kawa: no i moze cos slodkiego choc ja nie moge :ico_tort: jestem zla na siebie bo wczoraj bulke zjadlam ale przy moim mezu to nie idzie nie mam az takiej silnej woli ale od dzisiaj dalej bede sie meczyc

Majka siedzi w krzeselku i patrzy na mini mini wiem ze to zle ale jej sie podobaja bajki a przynajmniej mam chwilke zeby cos porobic lub przynajmniej z wami popisac

u nas juz tez sie chlodniej robi noce sa chlodne a jak dla mnie to nawet zimne mam tylko nadzieje ze jak mariola przyjedzie to nei bedzie padac

dobra uciekam obiad gotowac

[ Dodano: 2008-09-14, 08:54 ]
Justyna zapomnialam fajne fotki tez wlasnie chcialam majce kupic hustawke ale tutaj sa strasznie drogie

: 14 wrz 2008, 11:08
autor: mariola
Witam ja tylko sie witam jedziemy do tesciowej na obiad wiec puki Amelka spi musze wyszykowac sie obudzic meza po nocce.No ja znowu popoludnie sama z dziecmi bo maz na 14 do pracy wiec zje obiad mnie zostawi tam i pojedzie.amelka ma juz 8 zabkow :ico_brawa_01: :ico_brawa_01: :ico_brawa_01: wszystkie rowno sie przebily.

: 14 wrz 2008, 11:59
autor: Renia0601
:ico_brawa_01: dla Melki no 8 zębów to już tłum :ico_oczko:

Iwona dzięki za dietę, drastyczna bardzo ale zobaczymy, najgorzej będzie jak Marcin zauważy że coś takiego stosuję bo on uważa swoje :ico_oczko:

Ja lecę teraz obniadek gotować póki mogę

: 14 wrz 2008, 17:16
autor: iwona83
Iwona dzięki za dietę, drastyczna bardzo ale zobaczymy, najgorzej będzie jak Marcin zauważy że coś takiego stosuję bo on uważa swoje
nie ma za co zycze powodzenia moj maz tez jest przeciwny dietom i to wlasnie przez niego wczoraj zjadlam bulke tak to sie z nim malo widze i on tego nie widzi ze sie gloduje

Mariola brawa dla Amelci za zabki beda sie z Majka gryz jak przyjedziecie

Majka wlasnie zaczepia pieska zabiera miska lub kosc i ma przy tym niezla frajde

: 14 wrz 2008, 18:04
autor: Renia0601
tak to sie z nim malo widze i on tego nie widzi ze sie gloduje
no my mamy tylko weekendy ale to też za dużo na to, zobaczymy

: 15 wrz 2008, 08:20
autor: mz74
Witajcie Dziewczyny!!

:ico_brawa_01: Dla Amelki za 8 zabkow i za 8 miesiaczkow!!! :ico_tort:

Nie za duzo popisalyscie przez weekend!!
ja w tym tygodniu pol w pracy pol w domu.... wzielam sobie 2 dni urlopu i rozlozylam na 4 dni po 4 godziny i bedziemy sie z mezem wymieniac przy Malym.... :ico_haha_02: spoko mysle ze damy rade!

U nas takie zimno, ze nie wiem :ico_szoking: a buty dalej nie przyszly... :ico_zly:
Iwona, podziwiam Cie z ta dieta, ja bym tak dlugo nie wytrzymala, chociaz pare kilo przydaloby sie zrzucic :ico_sorki:

Ide troche popracowac, zajrze pozniej!!!
Prosze sie meldowac!!