strasznie spuchla mi lewa strona, bo rosl mi zab madrosci i sie nie miesci i rozrywa mi dziaslo i ona mowila, ze jesli dalej tak bedzei to beda mi usuwac i nacinac dziaslo
ooo cholera, ja to mialam robione 2 razy (tzn. wyrywane 2 zeby madrosci)... matko bosko czestochosko, myslalam, ze zejde z tego swiata (liczac strach przed, strach w trakcie i bol po wyrwaniu)... zostaly mi jeszcze 2 do wyrwania, ale nie wiem, kiedy to zrobie.. pewnie nigdy
a co do tego nacinania dziasla, to wszystko jest przy znieczuleniu, bolu nie czujesz... ale czujesz, jak Ci skalpelem tna dziaslo i slyszysz takie trzaski.. no i pozniej szycie dziasla

a pozniej, jak Ci wyrywaja juz tego zeba, to czujesz, jakby razem z zebem mozg Ci mieli przez usta wyciagniac... normalnie takie uczucie

rwie Cie nieziemsko...
bolu po wyrwaniu (po tym, jak znieczulenie przestaje dzialac) nie bede juz komentowac... powiem, ze 4 panadole naraz nie pomogly
brzmi jak horror? to jest horror
Gie, a kto u Was zwykle wyciaga pierwszy reke na zgode po takich klotniach???