: 06 paź 2007, 21:44
JUSTYNA170979, ja też niestety Ci nie pomogę bo moje dziecko jeszcze nie chorowało i szczerze mówiąc to boję się jakby się coś przytrafiło bo nie wiedziała bym co robić .. Nie znam się wogóle ///
Hekkate, gratulujemy ząbka
teraz to już pójdą szybko jak Julci.. A co do porodu - to tutaj jak dasz radę to rodzisz nawet 5 kilowego kolosa - decyzja należy do Ciebie . Ale oczywiście mozesz zażadać cesarki na zyczenie nawet 3kg dzieciątka ,, oczywiście bezplatnie/.
qunick, mi lekarka też mówiła że choroba nie jest przeciwskazaniem a nawet wskazaniem do kąpieli - tylko powinno się cieplejszej wody nalać żeby dziecko się wygrzało.. a co do zamaczania uszek to już w szpitalu panikowałam żeby nie zamoczyć uszka- bo tak sie chyba mówiło kiedyś - a położna na mnie co ja za głupoty wygaduje ! przecież dziecko pływa w wodach płodowych! i nic mu się nie stanie jak się zamoczą ..to samo było z pępuszkiem - pytałam jaki to spirytus trzeba kupic - bo wiecie , to moje pierwsze dziecko - nie znam się zupełnie - a położna do mnie - JAKI SPIRYTUS
dziecko zamęczyć ? i dała mi puderek i nie kazała moczyć i rzeczywiście odpadł bardzo szybko jak nie przemywałam.. Oj co oni ze mną mieli jak mówiłam te swoje teorie mojej mamy
To samo było z czapeczką - myśłalam ze po domu się nosi - no świecie byłam przekonana..
albo z sudokremem - myslalm ze smaruje się po kazdej zmianie pieluchy- a ona do mnie że to jest krem na odparzenia , jak się smaruje codzien to nonono się przyzwyczaja i jak jest pozniej odparzona to nie działa..
Jak na początek się spakowałam do szpitala ( to nawet pampersy i napoje wzięłam ) to się za głowy łapali .. Wstyd mi było ale cóż..
Babka mówiła że mieli kilka polek z tymi swoimi teoriami 100lat za murzynami
czasami mi głupio że jestem taka zacofana .. Ale skąd mogę wiedzieć że są takie róznice między krajami - dziecko to dziecko..
Ale wiem napewno - przy drugim będę i starsza i mądrzejsza
A co do tych naszych mężów
ja od czwartku z moim nie rozmawiam. Tak mnie wkurza ostatnio że szok. Czasami mam go tak dosyć ... Może to dlatego ze jest moim takim pierwszym poważnym
facetem. Jesteśmy razem od 15stego roku życia - szmat czasu - nie znam innego życia .. Tęsknię czasami za czymś innym , nieznanym - sama nie wiem za czym
Ale Was zanudziłam--Pozdrawiam
Hekkate, gratulujemy ząbka

qunick, mi lekarka też mówiła że choroba nie jest przeciwskazaniem a nawet wskazaniem do kąpieli - tylko powinno się cieplejszej wody nalać żeby dziecko się wygrzało.. a co do zamaczania uszek to już w szpitalu panikowałam żeby nie zamoczyć uszka- bo tak sie chyba mówiło kiedyś - a położna na mnie co ja za głupoty wygaduje ! przecież dziecko pływa w wodach płodowych! i nic mu się nie stanie jak się zamoczą ..to samo było z pępuszkiem - pytałam jaki to spirytus trzeba kupic - bo wiecie , to moje pierwsze dziecko - nie znam się zupełnie - a położna do mnie - JAKI SPIRYTUS


To samo było z czapeczką - myśłalam ze po domu się nosi - no świecie byłam przekonana..
albo z sudokremem - myslalm ze smaruje się po kazdej zmianie pieluchy- a ona do mnie że to jest krem na odparzenia , jak się smaruje codzien to nonono się przyzwyczaja i jak jest pozniej odparzona to nie działa..
Jak na początek się spakowałam do szpitala ( to nawet pampersy i napoje wzięłam ) to się za głowy łapali .. Wstyd mi było ale cóż..
Babka mówiła że mieli kilka polek z tymi swoimi teoriami 100lat za murzynami

Ale wiem napewno - przy drugim będę i starsza i mądrzejsza

A co do tych naszych mężów



Ale Was zanudziłam--Pozdrawiam