Forum dla kobiet | NaObcasach.pl

Agnieś81 czemu wolny weekend? bez pracy czy bez dzieci?

ciekawe co Adasiowi się stało,że nagle taki się zrobił oby mu to minęło

aniawlkp86, bez szkoły, intensywnej nauki, bez wyjazdów, na luzie

Agnieś81 no to korzystaj i najlepiej nic nie rób

A co tu taka cisza???
Już nie pamiętam, że niedawno był łikend Małżonek pojechał w sobotę, żeby się odstresować, na lód łowić ryby. I pojechał moim samochodem. A tak się odstresował, że przyjechał bardziej zdenerwowany Jak cofał, to wpadł w poślizg i samochód zjechał na szlaban i wybił tylnią szybę

Hej hej

Troche mnie nie było ale jakoś tak ciągle coś.

najważniejsze- sesja zaliczona

Babcia była u nas w gościnie i niestety sie rozchorowała no i moje chłopaki złapali kataru od niej a teraz chyba i mnie wzieło

Agnieś wspołczuję kolejnego wydatku

A co tu tak cicho i pusto??? zapracowane dziewczyny..

oj zapracowane
chya teraz to już za duzo mam na garbie. Najbardziej wykańcza mnie prowadzanie Kuby do przedszkola 3,5 km w jedną stronę i tak 2 razy dziennie tzn rano w jedna stronę jedziemy autobusem ale potem ja na piechotę do pracy lub do domu z Michałem a po pracy juz w obie strony na piechotę. Może dlatego, ze jest tuz po feriach i się odzwyczaiłam. A jeszcze wymyśliłam sobie te kolczyki i siedze do 1-2 i dłubie.

witam
u nas na razie zdrowie dopisuje (odpukać ) młoda drugi tydzień do pkola chodzi poza tym bez większych zmian

Małżonek pojechał w sobotę, żeby się odstresować, na lód łowić ryby. I pojechał moim samochodem. A tak się odstresował, że przyjechał bardziej zdenerwowany Jak cofał, to wpadł w poślizg i samochód zjechał na szlaban i wybił tylnią szybę

o kurcze to nieźle się porobiło

najważniejsze- sesja zaliczona

no i moje chłopaki złapali kataru od niej a teraz chyba i mnie wzieło

zdrówka dla was

kilolek nachodzisz się teraz i jeszcze z tymi kolczykami masz co robić,a sprzedajesz je komuś czy na razie po prostu tak robisz dla zabicia czasu?

ja poraz drugi jestem w stresie bo czeka nas kolejna rekrutacja do przedszkola. Złożyłam papiery do dwóch, do jednego są bardzo marne szanse, w drugim się okaże. Niestety musiałam nakłamać, że jestem smotną matką,ale inaczej w ogóle nie byłoby mowy o przyjęciu. Na szczęście większe szanse są do tego bliższego domu
kilolek, ja Cię rozumiem, ja też mam daleko bardzo, tak głupio wyszło bo nikt sie nie spodziewał zmiany miejsca pracy i tak - jadę ok 7 minut autobusem, potem pod górę ok 15 minut drogi, bliżej niż wy, ale z autobusami jest katastrofa - jak nie pojde od razu po pracy, czyli powrót będzie po 16.30 to jeszcze 20 minut kwitne na przystanku z Lenką. Pozostaje mieć nadzieje, że się uda w Sosnowcu z tym przedszkolem.

[ Dodano: 2011-03-03, 10:35 ]
A co optymistycznego!!! Powoli szykujemy się do remontu - wymieniamy okna na dole, zmniejszamy jedna scianę i robimy inst. wodną - koleś chcze za to 5 tysiecy - musze przyznac, ze myslalam ze skasuje 2 razy wiecej. Umowa z tesciem jest taka - mamy odlozone u niego 2,5 tys, on nam dokłada, a jak mu oddamy to zrobi mi kuchnie

Janiolek witaj to trzymam kciuki za przyjęcie Lenki do pkola to ty ślubu nie masz że mogłaś powiedzieć,że jesteś samotną matką?
no i fajnie,że remont zaczynacie

nie mamy ślubu, ale w zasadzie to ja o tym nie pamiętam
ostatnio cos sie na zarty klocilismy i mówie:
"rozwiode sie z toba!"
M do mnie "ale nie mozesz sie rozwiesc, my slubu nie mamy"
Podobno zdziwienie w moich oczach bylo bezcenne