Joanna, ja dopiero przed chwilką wskoczyłam, bo net znowu szwankuje!!!!
Dlatego napisałam pościka i zmykam do łózia, bo godzinka w sam raz na początek leżakowania
hello, no ładnie ja tu pierwsza niby w kolejce jestem, ale widze ze raczej pierwsza się nie rozdwoje no chyba ze maluch mnie z zaskoczenia weźmie
bo ja na razie rzadnych skurczy nie zauważyłam a maluch wierci się jak by trenował przed weselem
Ula chyba będziemy razem konkurowac o pierszeństwo.......
Joanna mój termin chyba będzie wcześniej niż 12.07.
A co do skurczy to nic z tego nic się nie dzieje. Nawet bezbolesnych żadnych raczej nie zauważyłam........ Chociaż jak za dużo połażę to brzuszek twardy ale tak to nic więcej........
no ja wpadlam, a was nie ma
jestem happy, mój małżoenk jednak jeszcze poczeka ze zmianą pracy aż urodze i wykorzysta urlop (bo w urz/ędzie nie zgodzili się na przeniesienie), teściowa chyba ząbkami zgrzyta
dobrej nocki
choć Wiki nie mogła prawie do 22 zasnąć, a mnie coś głowa boli
Czesc dziewczyny.
Ja juz dawno po sniadanku jakos niechcialo mi sie juz lezec.
Ja dzis mam dalsza czesc prasowania a przy tym musze zrobic miejsce dodatkowe botyle tego jest .
Aniu dobrze ze u was wszystko dobrze .
witajcie
ja już od 6 na nogach, bo moja gwiazda tak się dziś obudziła, a ja myslałam, że jak wczoraj zasnęła 22:20 to dziś pośpi przynajmniej do 8
justynko lepsze są te do ucha, bardziej dokładne