Melduję się po świętach nadal z dzieckiem w brzuchu
Bardzo mało jadłam w święta, bo u moich teściów to nie to co u moich rodziców, u których stół aż się uginał od żarcia. Ale to mi bardzo odpowiada. Ciasta zjadłam może z jeden kawałek, obiadu mało, sałatki tez nie wiele. Teraz za to, od wczoraj właściwie strasznie mnie wzięło na czekoladę-jem ją tonami, normalnie non stop prawie. Musze ją zjeść szybko, żeby już nie było w domu, to wtedy mnie nic kusić nie będzie. Albo do śmieci wyrzucę-to byłoby chyba lepsze rozwiązanie.
Joanna24 wielkie gratulacje z powodu narodzin synka. Malutki się urodził. Ale ktoś tu pisał, że poród szybki? Mi się wydaje że średnio szybki-od 17 skurcze, a o 7 dopiero się dzidzia pojawiła, to moim zdaniem dosyć długo. No ale najważniejsze że wszystko z mamą i maluszkiem w porządku. Dla takiego skarba to można się i 24 godz męczyć
Asika świetny pomysł na pisankę. Nie wiedziałam, że Twoja mama ma takie zdolności artystyczne. A że dół widziałaś tylko za pomocą lusterka, to typowy objaw lustrzycy. Ja tam moje okolice bikini już dawno depiluję przy pomocy lusterka-inaczej nie da rady
[ Dodano: 2008-03-25, 11:39 ]Hi hi a z mojego suwaczka wynika, że mi już tylko 7 dni do terminu zostało-ale mało!!!