Strona 444 z 447

: 29 gru 2010, 14:23
autor: geheimnis
Witam
ja tak szybko niestety.
Dla wszystkich solenizantów spóźnione :ico_tort: :ico_tort: :ico_tort:
Mała jest strasznie marudna przez to przeziębienie.Ciągle kaszle (mokry kaszel-wiec podrażnia sobie ciagle gardziołko,przy czym często płacze) ma straszny katar,budzi się w nocy po11-12razy,także ja też ledwo żyję.Nie chce mi brać lekarstw,ciągle trzeba wszystko w nią wmuszać,o jedzeniu nawet nie wspomnę.pije tylko mleko i nic wiecej nie chce,żadnej kaszki,żadnego obiadku czy owoców.mam nadzieję że szybko jej to przejdzie bo męczymy się obie.Przeniosłam się do niej do pokoju,tzn ja śpię w łóżku ona w łóżeczku,bo inaczej ona szybko załapie że z mamą jest fajnie i utknę w tym pokoiku na kolejne 5lat :ico_nienie:
lekarka mówiła że to tylko zwykła mała infekcja,nawet antybiotyku nie dostała tylko tabletki na zwiększenie odporności,2 syropy,krople do nosa i nadal ma brać witaminę c tylko w większej dawce,więc powinno teoretycznie jej szybko przejść.no i tyle u mnie,w sumie nic ciekawego,ale nie mam sił na nic
mam nadzieję że Natalka będzie sie juz lepiej czuć do sylwestra to przynajmniej sobie muzyki w tv posłycham i pooglądam jakieś filmy,bo inaczej pewnie pójdę spać o 21 i tyle bedzie z tego mojego sylwka tegorocznego.

: 29 gru 2010, 14:56
autor: anetka607
bo inaczej pewnie pójdę spać o 21 i tyle bedzie z tego mojego sylwka tegorocznego.
ja to i tak pójde spac jak codzien o 22 bo co sama z Klarą bede robić
Mała jest strasznie marudna przez to przeziębienie.
aby szybko jej przeszło :ico_sorki: moze inne jedzenie jej drażni gardło, dobrze że mleko pije bo moja już nawet smaku nie pamieta

dorota moja jak je to później wpuszczam psa do kuchni i też się najado bo naokoło więcej jedzenia niz u niej w buzi :ico_olaboga:

: 29 gru 2010, 14:59
autor: dorotaczekolada
mam nadzieję że szybko jej to przejdzie bo męczymy się obie
oby nie trzymalo dlugo :ico_sorki:
tyle bedzie z tego mojego sylwka tegorocznego.
ja pewnie bede tv ogladac,jakas sie wytrzymala ostatnio zrobilam,amlo snu potrzebuje :ico_noniewiem:
orota moja jak je to później wpuszczam psa do kuchni i też się najado bo naokoło więcej jedzenia niz u niej w buzi :ico_olaboga:
_______________
kruszenie to pikus,mnie wkurza celowe rzucanie :ico_zly:

: 29 gru 2010, 15:21
autor: Helen
Inia, Wikunia sliczna na fotce w podpisie :ico_brawa_01: i ciesze sie, ze obie juz lepiej sie czujecie, a te dolegliwosci Wiki rzeczywiscie moga byc zwiazane z zabkowaniem...
lekarka mówiła że to tylko zwykła mała infekcja
:ico_sorki: niech Natalka szybko wraca do zdrowka :ico_sorki:
ja to i tak pójde spac jak codzien o 22 bo co sama z Klarą bede robić
ja przypuszczam, ze Kiara nam potowarzyszy do polnocy, bo zawsze jak mamy gosci lub kogos odwiedzamy, to corcia wytrzymala sie robi i spac nie chce :ico_oczko: telefonowalam dzisiaj z kolezanka i ustalilysmy, co ktora ugotuje :-) a przedwczoraj maz telefonowal ze swoja mama i powiedziala, ze chcialaby przyjechac do nas na sylwestra, wiec chyba bedzie jeszcze osoba wiecej

[ Dodano: 2010-12-29, 19:28 ]
Okazuje sie, ze tesciowa zmienila zdanie co do sylwestra, nie przyjedzie, bo za zimno :ico_noniewiem:

: 29 gru 2010, 20:29
autor: anusiek
witajcie,

Nie zaglądam i nie czytam bo nie mam sił ani czasu.
Święta spędziliśmy w domu mały dostał kataru i kaszlu natomiast dziś jest już spuchnięty i znowu...powiększone węzły chłonne.
Na razie bez płynu więc jesteśmy w domu. Dostaliśmy antybiotyk i robimy okłady.
Do piątku mamy czas. Albo zejdzie (jeśli antybiotyk pomoże) albo zrobi się naciek ropny. Na dwoje babka wróżyła.
Wtedy będzie znowu operacja.

Boże dziewczyny jestem załamana...psychicznie nie wyrabiam jak myślę o tym tak bardzo się boję.

Proszę Was pomódlcie się za mojego synka żeby wyzdrowiał żeby już nie trzeba było ciąć.

Przepraszam że nie czytam co u Was tylko piszę o nas i proszę o wsparcie. Wiem że Wy też macie swoje problemy. Po prostu wiem, że będzie mi lżej jeśli napiszę.

Ps. Pani dr która wtedy nie dała nam antybiotyku została przeze mnie oskarżona o zaniedbanie i okazało się że miałam rację. Zebrało się konsylium w tej sprawie i zadecydowało że lekarka powinna dać antybiotyk i wysłać do laryngologa i na usg zaraz następnego dnia.
Cieszy mnie że nie oskarżyłam babki bezpodstawnie i mam nadzieję że już żadne dziecko nie wyląduje na stole operacyjnym przez Nią.

W takich chwilach myślę sobie o Rybce, ile dziewczyny muszą przejść...koszmar.
Tego się nie da opisać ani wyobrazić...

Życzę Wam wszystkim zdrowia bo gdzieś mi przemknęło że dzieciaki zaziębione i nie martwy się dopóki chorują na choroby uleczalne jest dobrze.

Jestem z Wami myślami...

: 29 gru 2010, 22:16
autor: Helen
anusiek, Wcale Ci sie nie dziwie, ze sie tu nie pojawialas, oby Was ta oberacja ominela jak najszerszym lukiem i nigdy juz nie byla potrzebna :ico_sorki: :ico_sorki: :ico_sorki:
Wiem że Wy też macie swoje problemy
jesli dzieci sa zdrowe, to i inne problemy az tak nie dokuczaja, modle sie za Piotrusia i trzymam mocno kciuki :ico_sorki:




Mam pytanie do dziewczyn, ktore robily torta z bita smietana - na ile godzin przed podaniem go przekladalyscie? zeby nie byl suchy, ale tez nie mokra ciapa :ico_noniewiem: wyglada na to, ze podzielimy swietowanie urodzin Kiary na 2 dni, kilka osob wolalaby wpasc w piatek, kilka w sobote... przynajmniej zmieszcza sie wszyscy w pokoju, tylko zastanawiam sie, czy mam 2 torty robic :ico_noniewiem:

wlasnie szwagierka oznajmila mezowi, ze operacja jej synka sie udala, mial przepukline. szkoda, ze juz takie maluchy musza chorowac, przechodzic operacje itp. :ico_chory: nie ma sprawiedliwosci na tym swiecie, pozostaje wierzyc w ten drugi, lepszy...

: 29 gru 2010, 23:23
autor: inia1985
Moja Wiki jeszcze nie śpi :ico_szoking: męczy ją kaszel...

Okazało się, że ma zapalenie krtani, mamy antybiotyk... :ico_noniewiem:

dorotaczekolada, twoja teściowa w takim razie bije na głowę wszystkie inne :ico_noniewiem:

geheimnis, oj, współczuję, tego że Natalka tak źle przechodzi chorobę :ico_noniewiem: Oby przeszło Małej jak najszybciej :ico_sorki:
ja pewnie bede tv ogladac,jakas sie wytrzymala ostatnio zrobilam,amlo snu potrzebuje :ico_noniewiem:
zazdroszczę, ja to ostatnio nawet w dzień śpię... W jakiś sen zimowy najchętniej bym zasnęła :ico_oczko:
Inia, Wikunia sliczna na fotce w podpisie
dzięki :ico_haha_01:

anusiek, ehhhhh... zdrówka! Biedny Piotruś i nie dziwię Ci się w ogóle, że masz dość... Życzę Ci dużo sił! Pomodlę się za Piotrusia :ico_sorki:
szkoda, ze juz takie maluchy musza chorowac, przechodzic operacje itp. :ico_chory: nie ma sprawiedliwosci na tym swiecie, pozostaje wierzyc w ten drugi, lepszy...
też nie mogę tego pojąć... Wczoraj z mężem oglądaliśmy ekspres reporterów, a w nim była historia dziewczynki w wieku naszych dzieci (z sierpnia 2009) miała na imię Wiktoria i była taka śliczna, a przez niedopatrzenie lekarzy powiększyła grono aniołków, oboje z mężem płakaliśmy jak dzieci... NIESPRAWIEDLIWE!
na ile godzin przed podaniem go przekladalyscie?
ja robiłam wieczorem dzień wcześniej i był w sam raz

: 30 gru 2010, 00:05
autor: anusiek
lasnie szwagierka oznajmila mezowi, ze operacja jej synka sie udala, mial przepukline. szkoda, ze juz takie maluchy musza chorowac, przechodzic operacje itp. nie ma sprawiedliwosci na tym swiecie, pozostaje wierzyc w ten drugi, lepszy...
_________________
z nami w pokoju też leżała dziewczyna z synkiem z podobną sprawą. No ale dobrze się się udało wszystko...też się nadziwić nie mogę że takie rzeczy przytrafiają się dzieciom...że jest tyle chorób...czasem myślę że piekło jest tu na ziemi z pewnością rodzice bardzo chorych dzieci je przechodzą.
kazało się, że ma zapalenie krtani, mamy antybiotyk...
oby przeszło bardzo szybko.
oboje z mężem płakaliśmy jak dzieci... NIESPRAWIEDLIWE!
ja nie mogę tego oglądać...próbowałam ale do końca nie mogę...strasznie to musi boleć jak wiesz że dziecko można było uratować a tu ktoś się pomylił.

Dziękuję dziewczyny za pomoc.

: 30 gru 2010, 10:23
autor: anetka607
zazdroszczę, ja to ostatnio nawet w dzień śpię...
ja bym mogła w pracy :-D
Okazało się, że ma zapalenie krtani, mamy antybiotyk... :ico_noniewiem:
aby szybko jej przeszło
tylko zastanawiam sie, czy mam 2 torty robic :ico_noniewiem:
może 2 małe, bo jak w piątek zaczniesz kroic ten z bita smietaną to na 2 dzien moze wyglądac nieładnie
też nie mogę tego pojąć... Wczoraj z mężem oglądaliśmy ekspres reporterów, a w nim była historia dziewczynki w wieku naszych dzieci (z sierpnia 2009) miała na imię Wiktoria i była taka śliczna, a przez niedopatrzenie lekarzy powiększyła grono aniołków, oboje z mężem płakaliśmy jak dzieci... NIESPRAWIEDLIWE!
też oglądałam to, ona taka do Klary była podobna :ico_placzek: później zasnąć nie mogłam

anusiek, modle się za Piotrusia, niech zdrowieje biedaczek i aby nie była konieczna 2 operacja

u nas wczoraj w domu był kryzys, wujek męża pojechał do szpitala przedwczoraj a wczoraj teściowa poszła go odwiedzic (to jej brat rodzony) a on umierający, nieprzytomny :ico_szoking: i lekarz mu dawał max 3 godz życia :ico_olaboga: położyli ga pod maszyny i wieczorem ok 8 zaczął kontaktować już, mam nadzieje ze bedzie lepiej

[ Dodano: 2010-12-30, 09:26 ]
ale mała tylko raz w nocy wstała :ico_brawa_01: a rano umyłam i wysuszyłam glowe, popiół z kominka wywaliłam i rozpaliłam i ona dopiero wstała :ico_brawa_01:

: 30 gru 2010, 12:10
autor: dorotaczekolada
Proszę Was pomódlcie się za mojego synka żeby wyzdrowiał żeby już nie trzeba było ciąć.
nie umiem sie modlic ale trzymam kciuki i jestem z Wami myslami :ico_sorki:
kazało się, że ma zapalenie krtani, mamy antybiotyk... :ico_noniewiem:
zdrowka dla WIki :ico_sorki: oj te chorobska dzieciaczkom nie odpuszczaja :ico_chory:
zazdroszczę, ja to ostatnio nawet w dzień śpię... W jakiś sen zimowy najchętniej bym zasnęła :ico_oczko:
ja nie mam jak w dzien spac,z 2 dzieci sie nie da.Mati od dawna nie ma drzemek,mala wczoraj spala 15 min :ico_olaboga: dlatego ja sie nauczylam dzialac bez snu,po prostu nie ma wyjscia :ico_noniewiem: