Kolka, jak sie czujesz??po tych lekach
zmartwilas mnie i ciagle mysle co u Ciebie 
czesc Dziewczyny!!!!!
U nas ząbkowanie!!! Cieszyłam sie jak mu wyszły 2 dolne jedynki-bez bólu w sumie to nawet niewiem kiedy tak szybko,no i sie nacieszyłam, bo teraz jest tragedia!!! i to juz od jakiegos czasu-pisałam o jego usypianiu po 2 godz-dzisiaj np cały dzień na rękach(dosłownie cały,bo raz tylko pobawił się chwilke sam-nawet na spacerze musiałam Go nieść),a M ma 2 zmiane teraz czyli w sumie od 13.15 pracuje do 22.45 (w tym ze musi wyjechac 12.20 z domu)-ja już niewyrabiałam-poszłam kupiłam paracetamol o innym smaku coby mu lepiej smakował i chciał pić,nowy żel zeby zobaczyc czy pomoze mimo ze mamy i jakies typowo na zabkowanie proszki,ale mu jeszcze niedałam-niechciałam mieszać,bo podawałam paracetamol-jutro jak bedzie powtorka to dam tamten!!! dzis to nawet wydawało mi sie ze mu paracetamol niepomaga-płakał,stękał-tak mi Go szkoda było bardzo
Na spacer tez jak pójde to i ostatnio i dzis koncert ze wszyscy sie patrza-wogóle to nerwy ma straszne-coś mu podam a On wywala z taka zła mina-oczka ma takie biedne
Wczoraj pojechalam do kolezanki itez szkoda mi Go było az sie płakac zachciało-kolezanka ma córeczke, aleipół rodziny tutaj i kazdy nosi przytula, a Erysiolek taki Bidulek,że niema tu oprócz nas nikogo takiego tutaj co Go kocha-lubią Go wszyscy ale to nie to samo co miłość
Jakby mnie tak rozłożyło jak Kolke to niewiem co bym zrobiła
Sory za moje żale,ale tak mi się zebrało!!!!!!!!
Syla Niema co czekac na tamtych narzeczonych,bo nic sie nieodzywaja-wiadomo jakby wojsko czy coś to wiernie byśmy czekali,ale takto bez powodu to niema co -porzucili nas i tyle!!!!
Na dodatek nasze dzieci nawet ubraniowo pasuja do siebie:):
U nas ząbkowanie!!! Cieszyłam sie jak mu wyszły 2 dolne jedynki-bez bólu w sumie to nawet niewiem kiedy tak szybko,no i sie nacieszyłam, bo teraz jest tragedia!!! i to juz od jakiegos czasu-pisałam o jego usypianiu po 2 godz-dzisiaj np cały dzień na rękach(dosłownie cały,bo raz tylko pobawił się chwilke sam-nawet na spacerze musiałam Go nieść),a M ma 2 zmiane teraz czyli w sumie od 13.15 pracuje do 22.45 (w tym ze musi wyjechac 12.20 z domu)-ja już niewyrabiałam-poszłam kupiłam paracetamol o innym smaku coby mu lepiej smakował i chciał pić,nowy żel zeby zobaczyc czy pomoze mimo ze mamy i jakies typowo na zabkowanie proszki,ale mu jeszcze niedałam-niechciałam mieszać,bo podawałam paracetamol-jutro jak bedzie powtorka to dam tamten!!! dzis to nawet wydawało mi sie ze mu paracetamol niepomaga-płakał,stękał-tak mi Go szkoda było bardzo
Na spacer tez jak pójde to i ostatnio i dzis koncert ze wszyscy sie patrza-wogóle to nerwy ma straszne-coś mu podam a On wywala z taka zła mina-oczka ma takie biedne
Wczoraj pojechalam do kolezanki itez szkoda mi Go było az sie płakac zachciało-kolezanka ma córeczke, aleipół rodziny tutaj i kazdy nosi przytula, a Erysiolek taki Bidulek,że niema tu oprócz nas nikogo takiego tutaj co Go kocha-lubią Go wszyscy ale to nie to samo co miłość
Jakby mnie tak rozłożyło jak Kolke to niewiem co bym zrobiła
Sory za moje żale,ale tak mi się zebrało!!!!!!!!
Syla Niema co czekac na tamtych narzeczonych,bo nic sie nieodzywaja-wiadomo jakby wojsko czy coś to wiernie byśmy czekali,ale takto bez powodu to niema co -porzucili nas i tyle!!!!
Na dodatek nasze dzieci nawet ubraniowo pasuja do siebie:):
M0rD3CzKa, dzięki za troskę 
jest już dobrze. Złego diabli nie borą Jestem jeszcze nieco zamotana, ale już chyba nie "pod wpływem". Teraz tylko jestem zmęczona mocno... Julcia zasypia na 20 minut i budzi się z płaczem. Więcej jest tego usypiania jak całego snu
Mróweczko, nie dziwię Ci się. też bym miała takie dołki na Twoim miejscu. Jesteś bardzo dzielną kobietką. I użalaj sie ile chcesz. Oczywiście, życzę Ci, żebyś nie miała powodów do użalania, ale jeśli już coś sie przytrafi to wiesz...
Mam nadzieję, że Erysiolkowi przejdą szybko te dolegliwości a Ciebie nic nie weźmie
Ja to chyba bym siadła i płakała w obie garści. Taka jestem twarda babka 
Idę spać. Julka na chwile przysnęła to i ja szybko muszę
Pomyłka- ona już nie śpi
jest już dobrze. Złego diabli nie borą Jestem jeszcze nieco zamotana, ale już chyba nie "pod wpływem". Teraz tylko jestem zmęczona mocno... Julcia zasypia na 20 minut i budzi się z płaczem. Więcej jest tego usypiania jak całego snu
Mróweczko, nie dziwię Ci się. też bym miała takie dołki na Twoim miejscu. Jesteś bardzo dzielną kobietką. I użalaj sie ile chcesz. Oczywiście, życzę Ci, żebyś nie miała powodów do użalania, ale jeśli już coś sie przytrafi to wiesz...
Mam nadzieję, że Erysiolkowi przejdą szybko te dolegliwości a Ciebie nic nie weźmie
Ja to chyba bym siadła i płakała w obie garści. Taka jestem twarda babka
Idę spać. Julka na chwile przysnęła to i ja szybko muszę
Pomyłka- ona już nie śpi
Kolka, pociesz sie ze Kacpo tez sie budzi z placzem co chwila w nocy wiec jak juz nie bedziemy mogly spac przez te nasze skarby to moze na TT sie spotkamy hihihi
a tak powaznie...ja tez ide sie polozyc...moze chociaz troszke pospi jak sie do mnie przytuli
Dobranoc wszystkim...
Koleczko... zycze w miare przespanej nocki i ucaluj Julke od tesciowej i szepnij jej do uszka zeby grzecznie spala
a tak powaznie...ja tez ide sie polozyc...moze chociaz troszke pospi jak sie do mnie przytuli
Dobranoc wszystkim...
Koleczko... zycze w miare przespanej nocki i ucaluj Julke od tesciowej i szepnij jej do uszka zeby grzecznie spala
Wystarczy pol dnia Was nie przypilnowac a tu Kacpi juz chodzi 
i i za apetyt
Jogobella-nic sie nie martw-Laura nie jest sama-Antos tez jeszcze nie siedzi calkiem stabilnie sam,nie raczkuje i nie chodzi
widac nasze malenstwa maja jeszcze czas.Czekamy na zdjecia.I masz racje zawsze trzeba sluchac sie wlasnej intuicji-my wlasnie dlatego odwolalismy nasz wyjazd do Polski
Kolka-te wszystkie Gripex sa do d..., one tylko likwiduja na chwile objawy choroby, ale tak naprawde nie lecza a widzisz co z Toba zrobily Ty sie pilnuj i daj znac co z Wami.A o tym morderstwie w afekcie to 100 % racji-ja jestem bliska popelnienia(ale jak tak mowie to juz chyba pod paragraf z premedytacja by podchodzilo)
Kamelek-wlasciwy kolor wloskow to pewnie u naszych dzieci to sie wyklaruje dopiero na przestrzeni najblizszych lat, wiec moze jeszcze bedzie po tatusiu
A ze szwagrem i tesciowa to nic dodac 
Caro-no mnie tez uwazali za bezplodna wiec witaj w klubie Trafilysmy chyba na mega trudne przypadki-to trzeba miec szczescie, a swoja droga to Ci zazdroszcze, ze Cie nie odwiedzaja-ja bym tak wolala 
Mroweczko-nie smuc sie, dla pocieszenia Ci powiem, ze nie jestes sama w takiej sytuacji-ja tez sobie nie wyobrazam co bedzie jak rozchoruje sie np. tak jak Kolka.Wprawdzie mam blisko tesciow-ale wolalabym zostawic wtedy dziecko u sasiadki niz u takich ludzi.Ty jestes ciepla osoba i wierze, ze masz juz tam swoich przyjaciol, ktorzy na pewno by Wam pomogli zaopiekowac sie maluszkiem w razie koniecznosci.Przypuszczam, ze nawet ustawilaby sie kolejka, zeby moc poopiekowac sie takim slodkim Eryczkiem
Dzis dowiedzialam sie nastepnych rewelacji jakie opowiada moja wiedzma.
-Antos jest do nikogo niepodobny, wiec na pewno nie jest synem R,wiec jak tylko wnuk przyjdzie do nich bez nas to oni mu pobiora krew i zbadaja ojcostwo.Przeplakalam pol dnia za taka podlosc i falszywosc, bo przychodzi franca i rznie kochana babcie a za plecami wnuka gada takie rzeczy.Juz w ciazy probowala takie rzeczy wygadywac, maz jej zrobil awanture ale widac malo skuteczna bo dalej probuje z naszego dziecka zrobic bekarta.Zazadalam dzis od meza, ze chce zebysmy zrobili ten test sami i wyslali wynik dziadkom jako prezent na gwiazdke zamiast oplatka.A co Wy zrobilybyscie w takiej sytuacji?
i
i za apetyt
Jogobella-nic sie nie martw-Laura nie jest sama-Antos tez jeszcze nie siedzi calkiem stabilnie sam,nie raczkuje i nie chodzi
widac nasze malenstwa maja jeszcze czas.Czekamy na zdjecia.I masz racje zawsze trzeba sluchac sie wlasnej intuicji-my wlasnie dlatego odwolalismy nasz wyjazd do Polski
Kolka-te wszystkie Gripex sa do d..., one tylko likwiduja na chwile objawy choroby, ale tak naprawde nie lecza a widzisz co z Toba zrobily
Ty sie pilnuj i daj znac co z Wami.A o tym morderstwie w afekcie to 100 % racji-ja jestem bliska popelnienia(ale jak tak mowie to juz chyba pod paragraf z premedytacja by podchodzilo)
Kamelek-wlasciwy kolor wloskow to pewnie u naszych dzieci to sie wyklaruje dopiero na przestrzeni najblizszych lat, wiec moze jeszcze bedzie po tatusiu
A ze szwagrem i tesciowa to nic dodac
Caro-no mnie tez uwazali za bezplodna wiec witaj w klubie
Trafilysmy chyba na mega trudne przypadki-to trzeba miec szczescie, a swoja droga to Ci zazdroszcze, ze Cie nie odwiedzaja-ja bym tak wolala
Mroweczko-nie smuc sie, dla pocieszenia Ci powiem, ze nie jestes sama w takiej sytuacji-ja tez sobie nie wyobrazam co bedzie jak rozchoruje sie np. tak jak Kolka.Wprawdzie mam blisko tesciow-ale wolalabym zostawic wtedy dziecko u sasiadki niz u takich ludzi.Ty jestes ciepla osoba i wierze, ze masz juz tam swoich przyjaciol, ktorzy na pewno by Wam pomogli zaopiekowac sie maluszkiem w razie koniecznosci.Przypuszczam, ze nawet ustawilaby sie kolejka, zeby moc poopiekowac sie takim slodkim Eryczkiem
Dzis dowiedzialam sie nastepnych rewelacji jakie opowiada moja wiedzma.
-Antos jest do nikogo niepodobny, wiec na pewno nie jest synem R,wiec jak tylko wnuk przyjdzie do nich bez nas to oni mu pobiora krew i zbadaja ojcostwo.Przeplakalam pol dnia za taka podlosc i falszywosc, bo przychodzi franca i rznie kochana babcie a za plecami wnuka gada takie rzeczy.Juz w ciazy probowala takie rzeczy wygadywac, maz jej zrobil awanture ale widac malo skuteczna bo dalej probuje z naszego dziecka zrobic bekarta.Zazadalam dzis od meza, ze chce zebysmy zrobili ten test sami i wyslali wynik dziadkom jako prezent na gwiazdke zamiast oplatka.A co Wy zrobilybyscie w takiej sytuacji?
Ostatnio zmieniony 23 lis 2007, 12:13 przez katrin, łącznie zmieniany 1 raz.
katrin, kochana, nie placz!!! Kurna, brak mi slow. Jak cos takiego moglo tej wredocie do glowy przyjsc???Takie stworzenia powinny byc izolowane, coby krwi nie psuly i zycia nie zatruwaly. Podziwiam Cie za cierpliwosc i dobra wole (ktora niestety jest niedoceniana). Wcale nie dziwie sie, ze zamiast oplatka chcesz wyslac wyniki testow.
Jogobella,moj Majutek, podobnie jak Antos: siedzi podpierana, nie raczkuje (jak narazie podnosi tylko wysoko pupe),stanie jej nie w glowie, o chodzeniu nie wspomne . Turla sie tylko po calym pokoju i jest wtedy baaardzo szczesliwa! Duzo zdrowka dla Was!
Kolka, kuruj sie kochana, bo Julcia potrzebuje zdrowej Mamy. Mam nadzieje, ze Julci chorobsko tez szybko przejdzie i kruszynka nie bedzie sie tak meczyc. Trzymam kciuki i przesylam fluidki zdrowka.
Kamelek, corcia....miodzio!!!!!
Syla, fajna fotke masz w podpisie!!!
Mordeczka, z Kacpiego taka zdolniacha
Kasi.k, dobrze ze wreszcie lekarze w UK zauwazyli chorobe Viki, zawsze lepiej leczyc sie na miejscu.
Delicja, masz racje czasami w sloiczkach bywaja rozne dodatki o ktorych nie wpomina sie na etykiecie(konserwanty, ulepszacze,poprawiacze, itp).Ja tez slyszalam, ze Gerber zajmuje niechlubne 1 miejsce.
Mroweczka, czytalam Twoj post i lzy mi stanely. U nas jest podobnie. Zdani jestesmy tylko na siebie.
Caro, super, ze z Oskarkiem wszystko OK. Dziwne te wyliczenia lekarzy, musialo rzeczywiscie brakowac Oskarka do statysyki.
Hektorka, z Twojego synka niezly smakoszek!
[ Dodano: 2007-11-23, 08:28 ]
katrin, Maya tez nie lubi kaszki. Ja jutro lub pojutrze sprobuje dodc jabluszka lub bananka, moze lepiej posmakuje. Uwazajcie na kukurydze, czasem lubi uczulac.
Jogobella,moj Majutek, podobnie jak Antos: siedzi podpierana, nie raczkuje (jak narazie podnosi tylko wysoko pupe),stanie jej nie w glowie, o chodzeniu nie wspomne
. Turla sie tylko po calym pokoju i jest wtedy baaardzo szczesliwa! Duzo zdrowka dla Was!
Kolka, kuruj sie kochana, bo Julcia potrzebuje zdrowej Mamy. Mam nadzieje, ze Julci chorobsko tez szybko przejdzie i kruszynka nie bedzie sie tak meczyc. Trzymam kciuki i przesylam fluidki zdrowka.
Kamelek, corcia....miodzio!!!!!
Syla, fajna fotke masz w podpisie!!!
Mordeczka,
z Kacpiego taka zdolniacha
Kasi.k, dobrze ze wreszcie lekarze w UK zauwazyli chorobe Viki, zawsze lepiej leczyc sie na miejscu.
Delicja, masz racje czasami w sloiczkach bywaja rozne dodatki o ktorych nie wpomina sie na etykiecie(konserwanty, ulepszacze,poprawiacze, itp).Ja tez slyszalam, ze Gerber zajmuje niechlubne 1 miejsce.
Mroweczka, czytalam Twoj post i lzy mi stanely. U nas jest podobnie. Zdani jestesmy tylko na siebie.
Caro, super, ze z Oskarkiem wszystko OK. Dziwne te wyliczenia lekarzy, musialo rzeczywiscie brakowac Oskarka do statysyki.
Hektorka, z Twojego synka niezly smakoszek!
[ Dodano: 2007-11-23, 08:28 ]
katrin, Maya tez nie lubi kaszki. Ja jutro lub pojutrze sprobuje dodc jabluszka lub bananka, moze lepiej posmakuje. Uwazajcie na kukurydze, czasem lubi uczulac.
Witanko na sniadanko katrin, nie martw sie moja tesciowa tez tak powiedziala jak dowiedziala sie ze jestem w ciazy... jak sama mowi..grzecznie tylko dla pewnosci zapytala czy to dziecko jest jej syna 
Wtedy bylam w szoku ze w ogole mogla tak pomyslec ale pozniej jak kacpi sie urodzil zapytalam czy ma jeszcze watpliwosci ,bo jesli tak to ja jej nie odpowiem na to pytanie i moze sobie je miec do konca zycia bo ja mam to w d**** ...widac nadal ma bo Kacpra nie odwiedza
agi, czemu Ty tak malo tu bywasz
A Kacper jeszcze nie chodzi pare kroczkow umie zrobic jak go trzymam i tyle Nie chwalcie go tak bo mi jeszcze TVN albo POLSAT przyjedzie do domu i bedzie sensacjii szukać
Kinga mi sie tez rozchorowala i do szkoly nie poszla Znow pewnie bede miala szpital w domu
katrin, nie martw sie moja tesciowa tez tak powiedziala jak dowiedziala sie ze jestem w ciazy... jak sama mowi..grzecznie tylko dla pewnosci zapytala czy to dziecko jest jej syna Wtedy bylam w szoku ze w ogole mogla tak pomyslec ale pozniej jak kacpi sie urodzil zapytalam czy ma jeszcze watpliwosci ,bo jesli tak to ja jej nie odpowiem na to pytanie i moze sobie je miec do konca zycia bo ja mam to w d**** ...widac nadal ma bo Kacpra nie odwiedza
agi, czemu Ty tak malo tu bywasz
A Kacper jeszcze nie chodzi
pare kroczkow umie zrobic jak go trzymam i tyle Nie chwalcie go tak bo mi jeszcze TVN albo POLSAT przyjedzie do domu i bedzie sensacjii szukać
Kinga mi sie tez rozchorowala
i do szkoly nie poszla Znow pewnie bede miala szpital w domu Wróć do „Noworodki i niemowlęta”
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość