Strona 445 z 752

: 07 kwie 2008, 10:32
autor: NOWA
Hej , juz jestem z Wami

Ide po kawkę i już Was doczytuję :-)

: 07 kwie 2008, 10:33
autor: murdemille
mojamaja.corcia tylko proszę się nie smucić i nie stresować! :ico_oczko:

[ Dodano: 2008-04-07, 10:35 ]
no to coraz nas więcej od rana. zaraz się zacznie dyskusja :-D

: 07 kwie 2008, 10:35
autor: lulu_
spinka, poleż i porozmawiaj z córcią, może będzie spokojniejsza jak Cię usłyszy

Co do gotowania, to ja nie ośmielam się dawać żadnych rad. U mnie zupa to może obyć się bez warzyw :ico_oczko: Dziś zamierzam zrobić ogórkową na bulionie z kostek :ico_wstydzioch:

: 07 kwie 2008, 10:38
autor: murdemille
ja robie zupę warzywną, b.prostą i przepyszną.
mieszankę warzywną (kalafior, brukselka, marchew i fasolka szpar.) gotuję, dodaje bulion, ziele angielskie (5szt.) listek laurowy, pieprz, sól i cukier do smaku i na koniec do gotującej się wrzucam ryż.
jest po prostu przepyszna, zwlaszcza jak z tego ryżu zrobi się taka sklejka :-D
z lanymi kluskami też jest super ale tylko jak są drobne :-D :ico_brawa_01:

: 07 kwie 2008, 10:39
autor: spinka
Moja.maja ja od razu piłam 75 g i żyję, też dasz radę :-) Tylko nie wiem jak teraz czy piłaś z cytrynką bo ja tych 75 g bez cytryny to bym nie tknęła.

A ja ryżu nie lubię, w ogóle dziwoląg ze mnie, ale cóż, mieszanki tez się pokończyły :ico_olaboga:

: 07 kwie 2008, 10:39
autor: murdemille
ta mieszanka warzywna to oczywiście mrożonka hortexu (jak się nie chce iść po żywe :ico_oczko: ) :ico_noniewiem:

: 07 kwie 2008, 10:40
autor: lulu_
Już założyłam sobie katalog z przepisami z tt :-)

: 07 kwie 2008, 10:41
autor: siunia
Jestem i żyję.

Wczoraj chyba tak strasznie miałam twardy brzuch i mnie bolał, bo najprawdopodobniej dzidzia sobie układała się do porodu.
Bo jest już główka w dół.
Badania moczu ok, ciśnienie ok, badanie krwi ok ( zrobili mi na miejscu z palca)
Po prostu czuję bardzo mocny ucisk na dole właśnie że dzidzia już jest główka w dół ( ciekawe może być trochę większa od Milana bo przy Milanie nie cisnęło mnie aż tak)
Wczoraj jak synek kopał to jak stałam to aż mnie zginało .
Ale brzuch już mi się obniżył,normalnie w ciągu dnia( bo jeszcze wczoraj rano moje piersi się opierały o brzuch a teraz mają do niego daleko) , z Milanem obniżył się dopiero miesiąc przed porodem.
W sumie myślę że jakoś do terminu nie dotrzymam, wczoraj niby cały dzień nic nie robiłam a dziecko sobie zaczęło sie poprzekręcać.
Łatwo powiedzieć żeby zwolnić tempo, ale ja jestem skazana tylko na siebie, a Milanem musi sie ktoś zajmować bo ktoś w tym domu musi też zarabiać na rodzinę, ale będzie dobrze.
Teraz wizyty mam co 2 tyg. A za miesiąc już co tydzień.
Lekarz powiedział że czasami mogę czuć jeszcze większe uciski :ico_olaboga:
No nic jakoś przeżyję. :ico_oczko:

: 07 kwie 2008, 10:41
autor: murdemille
lulu_ cwaniara :-D

: 07 kwie 2008, 10:42
autor: NOWA
LulU, Janoszka gratuluje zakupów :ico_brawa_01:

mojamaja.corcia trzymam kciuki za pomyślne wyniki.