zbora dobrze!
wiecie co...no ja wymyśliłam te placki, bo parówa i jajo były dzień wcześniej...a chleb to zło konieczne, bo ona go i tak nie je...wyszło jak wyszło...ale spoko.
dziś zrobiłam jej placuszki z jabłkiem i bananem...pokroiłam 2, a ona "jeszszssss" i zjadła w sumie chyba 4 czy 5!
Anza no my krew robiliśmy już Hani 2razy, a do tego 2razy miała badane jeszcze na tą celiakię...w sumie ot tak to bym nie badała...ale jak coś się podejrzewa to warto.
Kamizelka prześliczne zdjęcia!!! cmok!
dziewczynki...jeden dzień bez forum ,a czuję się jakbym z Wami wieki nie gadała!!! wczoraj miałam pozytywny dzień, bo od 11pierwsza klientka!!! moja stara, dobra znajoma, jeszcze ze starej pracy! cieszyłam sie, że przyjechała, chociaż ktoś mnie nie zawiódł! no i 120zł skasowałam
więc mogliśmy zrobić zakupy tygodniowe. I doszliśmy z J do wniosku, że w celu oszczędzania i kontroli kasy przejdziemy na takie właśnie kontrolowane wydatki, że raz w tygodniu kupujemy żarcie na cały tydzień, a co dzień już tylko chleb i mleko.zobaczymy co to da
dziś pada...i pochmurno...Dzięki Bogu Hania spała całą noc bez płączu!!! a już mieliśmy łóżeczko turystyczne u sibeie przygotowane na wypadek histerii!
za to poprzednia noc to był koszmar!!! byłam już na skraju wytrzymałości!!! znów siedziałam u Hani ponad godzinę, bo ta wyła...oczywiście J nie pomyślał, że może raz on posiedzi...płakałam pół nocy ze złośći...fatalnie się czułam! wróciłam do łóżka i powiedziałam mu, że nie będę czekać miesiąc na zmiany, bo już po tej nocy widzę, że się nic nie zmieni!!! a on na to "a co złego znów zrobiłem?" stwierdziłam, że właśnie tu się myli, że nie trzeba zrobić nic złego...żę jak się nie robi nic dobrego, to też jest złe! i poszłam spać...po 3tabletkach na uspokojenie...w dzień mnie pytął czy nadal uważam, że on nie robi nic dobrego...jakoś nie moglam z nim rozmawiać...więc później mu napiasłam smsa...że dopiero jak się potknie o mnei to zrozumie, że te sytuacje to było moje wołanie o pomoc, bo sobie nie radzę...i co? znów obietnice...ciekawe czy i tym razem bez pokrycia? nie wiem...................
uciekam z nimi posiedzieć, póki młoda nie śpi...
a!
dla Karolka za takie piękne zdanie!!!
moja się nauczyła mówić "bubiś" na teletubisie!!!
zajrzę na chwilę rpzed snem, buziaki!