Forum dla kobiet | NaObcasach.pl

No hey

wpadam na chwilkę

dziękuję za fotki, śliczne dzieciaczki, Kondrad boski chłopak, zgadzam się że taki poważny się kawaler robi, Nikolcia słodka lala

A ja jeszcze pokoiku Wiki nie skończyłam, to dopiero początek powoli skończę do jej urodzinek, juz za 3 tyg bedę miała oficjalną dwulatke w domu

Ni nie przeczytałam, tylko tak pobierznie przepraszam, jakoś tak zalatana jestem, nie wiem gdzie mi te dni uciekają....

Podczytam wieczorkiem dokładnie

Moja teściowa przylatuje 17, potem my do niej i wracamy dopiero w październiku.

witam ,witam
wreszcie się zguby znajdują pomalutku ,strasznie się cieszę.
My dziś rozpoczęliśmy nowy rok szkolny z nową panią(chyba będzie fajna) i zaczęło się ,aż do 19.06.2009- nauka (z małymi przerwami oczywiście )

Edulitko-Niki jak zawsze cudowna,najlepsza fotka na leżaczku,mała plażowiczka -poprostu BOMBA

ja też wysłałam fotki,coś mi poczta się buntowała,ale już ją udobruchałam

zmykam teraz spać ,bo moi panowie już smacznie chrapią,a i ja jutro muszę wstać rano

buziaki ,do jutra

witam

Iwciu dziękuję za zdjątka, chłopaki fajowe a ty wyglaasz super
A wiesz rok szkolny szybko przeminie.

A mnie ten rok minął jeszczeszybciej niż poprzedni, ledwo jedna świeczka a tu bach kolejna, serio nawet nie wiem kiedy...

Meldowac się kobietki, zaczynamy rok szkolny na tik-taku

Witam

Od niedzieli jestem u rodziców. Wrócili właśnie z Anglii, nakupowali ciuszków dla bobo (zrobiłam im listę potrzebnych rzeczy ) i teraz siedzę i nie mogę się na nie napatrzeć. Konrad dostał taką dużą grającą i jeżdżącą śmieciarę Jest taki podniecony, że z nią śpi, nie sposób mu jej zabrać bo ją w łóżku przytula i całuje Żeby tylko śmieciarzem nie został

EDULITA zejeb.... fotki przysłałaś Niki to taka mała gwiazda, że aż nie pasuje nad polskie morze Najfajniejsze zdjęcie to jak leżysz z nią i można Was dokładnie obejrzeć od tyłu Matko jakie Ty masz pośladki Co do Marcina to nie wiem czy dobrze zrozumiałam, następnym razem chce się z nami umawiać na seks przez internet????

ASIU nie pamiętam czy pisałam, że pokoik już wygląda bosko Powiedz, skoro teściowa przylatuje 17. czy to oznacza że pomoże Ci przygotować imprezkę urodzinową dla Wiki???? Jak znam Ciebie to pewno przygotujesz jakieś ryżowe danie

IWCIU dzięki za zdjęcia, chłopaki są super i jak fajnie pozują Tam na ziemi to spali czy udawali że śpią???? Twarzowy masz kapelusik

No hey Kasieńko

Wiesz co ja nie szykuje żadnej imprezy, praktycznie tort i jakiś obiadek, ryż, jasne że będzie a do tego łosoś zapiekany w cieście francuskim i tyle
Wyjątkowo się cieszę, że teściowa posiedzi tydzień, odpocznę od łobuziary, chociaż zobaczymy jak to będzie, swoją wnuczkę widziała ostani raz w lutym 2007! Wiki miała chyba 4 m-ce.

A pokoik jeszcze jeszcze troszkę brakuje łóżeczka, stolika z krzesełkami i może jeszcze jakiś dywanik, zobaczę co mi wpadnie do głowy.

Nie wiem któraś pytała o fryzurkę Wiki, to moje dzieło, sama jej przycinam

Witam

Asiu- to ja pytałam o fryz, masz zdolności kochana


Iwcia- chłopaki podobne do Ciebie jak dwie krople wody, super fotki, dxzięki

Kasiulka- ale masz frajde z tymi ciuszkami, pamiętam jaka ja byłam podniecona kupując Kornelkowi pierwsze ciuszki; a Kondzio spi z autem, to tak jak Kornel zawsze z jakimś zasypia, przeważnie z ostatnim który dostał, widocznie chłopaki tak mają, oby im tak nie zostało i zamienią kieyś te auta na kobitki

Ja właśnie mam zamiar wziąśc się za prasowanie ogromnej kupy prania, mały śpi, wczoraj wieczorem poodkurzałam i umyłam podłogi, bo mężuś nic nie zrobił jak nas nie było, jeszcze łazienki musze umyć jak zdążę. Martwie się bo Kornel w nocy ma jakiś zapchany nos od paru dni, nie schodzi mu nic a męczy się biedulek czasami nie może usnąć. Psikałam mu na katar jakimś specyfikiem co ostatnio lekarka mu dała ale nic nie pomaga, temperatury nie ma po za tym wszystko ok.

Ide bo żelazko juz się nagrzało więc trzeba troche pośmigać, narazie miłego dnia

Ciekawe jak Chloe w pracy

hej hej

a ja myślałam ,że jak Dominik w szkole to ja mam kompa dla siebie,niby tak ,ale co z tego jak czasu nie mam .Teraz mi Barcio zasnął,bo bardzo rano dziś wstał,więc mam chwilkę

dzięki kochane ,tak się cieszę,że chociaż czasem Ci moi synowie i do mnie podobni a nie tylko do taty

a ja mam w tym tygodniu meeega lenia,nic mi się nie chce,ale pojutrze też mnie czeka prasowanie i nie będzie zmiłuj .Już mi schnie pranie,jeszcze jutro jedna tura i sterta prasowania gotowa

Chciałam ostatnio Bartkowi skrócić włoski,a tu bunt w połowie cięcia i chodzi z takimi wyskubanymi ,pewnie to nowe trendy .Asiu a Wiki się nie buntuje i wogóle inne maluszki jak znoszą skracanie włosków???

Kasiu jak ja Ci zazdroszczę tej ciąży ,tych malusich ciuszków,czas oczekiwania na maluszka to taki piękny czas,że ...aż nie wiem jak to opisać

czekam teraz na Dominika ,ciekawa jestem jak pierwszy dzień minął ,mam nadzieję,że wróci zadowolony

idę parzyć kawkę,ktoś chętny

Iwciu nie trzeba zazdrościć,trzeba działać a tak pozatym na poważnie, dziękuję za zdjęcia.Chłopaki z przesyłki na przesyłkę zdjęć coraz więksi i doroślejsi.Bartuś cudnie się uśmiecha i ty Iwonko laseczka

Edytko i z tyłu i przodu, obie z Niki jesteście prześliczne.Masz juz kandydata na zięcia w Konradku Kasi


My ostatnio mieliśmy trochę przygód.W niedzielę od rana cos się działo.Telefon odmówił posłuszeństwa,potem Joachimkowi wróciły zatwardzenia i meczył się cały dzień,wcześniej nie robiąc kupy 3 dni.(Wczoraj jeszcze nadrabiał zaległości).Popołudniu dowiedziałam się,że w wypadku zginął mój bardzo dobry kolega z którym w młodzieńczych latach góry i mury przenosiliśmy Wczoraj też podczas prania zalało nam łazienkę,potem podczas zakupów zapomniałam karty i numerku do karty i zakupy zostały przy kasie wcześniej pojechaliśmy nie tym co trzeba autobusem do auchan i kupę drogi nadrabialiśmy piechotą.Same fajne przygody.

Dziś Joachimek ma marudny dzień.Nic mu się nie podoba.Płacz i płacz.Babcia nauczyła go mówić "chcę" i aż za mocno mu się to słowo spodobało bo teraz wszystko chce

tyle atrakcji.

Mój J tez uwielbia cytryny i nawet na moment sie nie skrzywi.
A jak zasypia to musi mieć coś w rękach.Przeważnie krem do pupy,albo jakiś samochód.

pa

Iwciu Wiki nawet grzeczna przy obcinaniu, generalnie ścisnam grzyweczkę, mój mąż pomaga, trzyma główkę by za bardzo nie wierciła.

Moje dziecko też dziś wyjątkowo jest marudne, przy obiecie miska z zupą, dosłownie poleciała na ścianę

Anetko współczuję straty nie wiem co napisać, ścikam mocno na pocieszenie
I faktycznie dzień bogaty w atrakcje

Anetko same przygody ,aż się w głowie nie mieści,że tak dużo się może zdarzyć .Co do starania,to pozostaje mi jednak zazdroszczenie,bo warunki nie pozwalają na kolejną dzidzię .Anetko Ty sobie tak ze mnie nie kpij,ja laseczka,chyba zapasiona

dziś mi się udało troszkę poprawić Bartusiową fryzurkę ,i udało nam się złapać kupkę na nocniczek (to u nas na razie rzadkość,chyba ze trzy razy nam się udało na nocnik zrobić ).W ogóle dzień byłby całkiem fajny,bo Dominik ze szkoły wrócił zadowolony,kupka zrobiona,tylko Bartkowy humor-MASAKRA-jęczał,marudził .Może to wina dzisiejszej pogiody,skoro tyle maluszków miał problem z humorem

idę spać,bo i tak pewnie żadna dziś nie zajrzy,a mi się marzy