Strona 447 z 1020

: 03 sty 2010, 19:55
autor: gozdzik
:ico_buziaczki_big: :ico_buziaczki_big: :ico_buziaczki_big: :ico_buziaczki_big: :ico_buziaczki_big: :ico_buziaczki_big: SUPER WIEŚĆI a synuś jeszcze sie ze 100 razy zmieni :ico_oczko: :ico_oczko: :ico_oczko:

: 03 sty 2010, 20:50
autor: tibby
ona pewnie tak się droczy z tym swoim mężusiem. póki co pisze, że maluszek leży z nią, jeszcze nie karmiła. zabrali jej Kacperka na kąpielkę i niedługo znów przyniosą. nie musieli jej na szczęście nacinać :ico_sorki: I już nic ją nie boli. Teraz odpoczywa spokojnie i cieszy się, że jest mamusią :ico_brawa_01:

a u nas leniwie i spokojnie. leżę sobie i czytam trochę.

: 03 sty 2010, 20:52
autor: gozdzik
nie musieli jej na szczęście nacinać
OOooo a gdzie rodziła

: 03 sty 2010, 20:53
autor: tibby
w Słupcy. To jest gdzieś koło Gniezna.

: 03 sty 2010, 20:58
autor: gozdzik
:ico_placzek: :ico_placzek: :ico_placzek: ech to bardzo daleko ode mnie
ech......ja panicznie boje sie nacięcia juz jedno mam za soba choc nie chciałam zeby mi nacinali ale w tym szpitalu co rodze maja taka procedure no chyba ze musieli mnie nacinac nie wnikałam po fakcie :ico_noniewiem: :ico_noniewiem:
ale zrobili to wbrew mojej woli ...ech

: 03 sty 2010, 21:40
autor: tibby
ale zrobili to wbrew mojej woli ...ech
no to tego współczuję.
ja mam nadzieję, że i mnie nie będą musieli nacinać. nie znam za wiele szczegółów odnośnie samego porodu. dowiem się pewnie jak Asiula wyjdzie ze szpitala i będzie mi dane w końcu się z nią spotkać. choć nie wiem jak jakim czasie można takiego noworodka odwiedzać...? dwa tygodnie/trzy?

mało nas dziś dość tu. pewnie przez weekend.
uciekam sie wypluskać trochę i położę się chyba i doczytam Żaćmienie do końca. albo chociaż trochę się posunę w akcji.
jutro może pójdę na to badanie glukozy... choć z drugiej strony myślę czy nie poczekać jeden dzień, bo we wt mój M. ma wolne i pojechałby ze mną. Ostatnio po pobraniu krwi na te podstawowe badania to o mały włos później nie zemdlałam w tramwaju. A teraz znów na czczo i z tą ilością cukru... Zawsze będzie przy mnie. A wyniki mam nadzieję, że do czwartku dostarczą do lekarza, bo to tylko kwestia zawiezienia ich na parter, a laboratorium chyba na 3piętrze jest :ico_haha_01: Ostatnio mi zawieźli... :ico_sorki:

dobrej nocki dziewczynki :ico_papa:
do jutra.

: 03 sty 2010, 21:52
autor: gozdzik
ja robiłam badania dzień wcześniej i tz dotarły na czas do gabinetu wiec spokojnie możesz zaczekać na twojego
doczytam Żaćmienie do końca
w takim razie miłego czytania

: 03 sty 2010, 22:02
autor: tibby
i tak zrobię. poczekam za nim, bo tak nawet samej iść, to nie chcę.
na ulicach ślisko... a ja mam tendencje do ciągłego lądowania na jakimś płocie :ico_olaboga:
w takim razie miłego czytania
dziękuję. :ico_sorki:

: 03 sty 2010, 22:50
autor: mmarta81
tibby, do mnie goscie przychodzili po 2 lub 3 dniach w szpitalu po podozie bylam 2 dni wiec tak jakos po 5 dniach od porodu a z mala na spacery wychodzilam od samego poczatku bo tu tak jest :)
teraz tez bede tak robic :) szczegolnie ze bedzie piekna pogoda :ico_brawa_01:
wozek na ogrod Igusi kupie jaks piaskownice, hustawke i bedziemy wypoczywac :ico_oczko:

: 04 sty 2010, 10:11
autor: madzia0609
hej kochane czuje się fatalnie od samego rana mdłości i to poważne :ico_placzek: spuchły mi troszkę nogi, no i kichanie mnie męczy chyba jakieś przeziębiene mnie bierze... :ico_placzek: aaa no i dziś o 18;40 mam wizytę u ginekologa :ico_sorki: