abogucka, poki sie dziecko rusza to to nie sa jeszcze te wlasciwe skurcze... gdzies czytalam, ze przy tych porodowych dziecko sie nie rusza... mam nadzieje, ze ich nie pomyle z tymi co mam teraz
Też to czytałam, dlatego na razie się nie przejmuję tymi skurczami, bo Mały bryka jak szalony :P Co do kłucia i pobolewania w kroku tez to mam, ale to chyba normalne objawy - niewiele nam zostało w końcu ;) i jeszcze mi z piersi leci..
[ Dodano: 2011-03-15, 15:52 ]
I wogole zaczynam sie martwic zeby malemu cos sie nie stalo w brzuchu przez ta jego pozycje bo macica jest w ksztalcie przystosowana zeby glowka byla w dole wiec napewno mu niewygodnie...a moze cos sobie ugniata albo sie poddusza biedaczek....
nic się nie powinno stać, przecież Maluch ma tam ciepło, jeść dostaje, a to czy główką w dół to chyba dla dziecka nie ma znaczenia
[ Dodano: 2011-03-15, 15:56 ]
tabogucka, a próbowaliście opcji z latarką? :) Położna mi mówiła, że dziecko reaguje na światło, i jak sie weźmie latarkę z wąskim stumieniem i zacznie swiecić w brzuch to Maluch zacznie "gonic" światło i moze się obróci :D Nie wiem ile w tym prawdy, ale spróbować można :D
[ Dodano: 2011-03-15, 15:58 ]
a i tez jeszcze ciut panikuje bo mnie tu u gory -jakby na zebrach boli -a pytali w szpitalu czy mam tu bole przy tym wysokim cisnieniu bo to moze oznaczac ze sie lozysko odrywa...
Nie jest to wielki bol ale juz zaczynam panikowac
ja też mam wysokie ciśnienie, całą ciąże kontrolowane a zebra to mnie tak masakrycznie bolą że aż mi łzy czasem lecą, ale lekarz mówi, ze wszystko jest w normie, tylko Maluch kopie albo sie wpycha pod żebra - może u Ciebie też? :)