mi tez peka jak maly placze, a moj P siedzi na kompie i mowi cichutko, cichutko, zamiast podejsc i wziac na raczkiI masz racje, ze serce mi peka, kiedy mala placze, a ja mam nic nie robic i czekac az Pan sie ruszy...
Może i wtedy serce ruszy Pana.I masz racje, ze serce mi peka, kiedy mala placze, a ja mam nic nie robic i czekac az Pan sie ruszy...
U mnie na szczęście tak nie jest, bo mój G. już wie jak ja potrafię wydrzeć się na niego, gdy dziecko płacze a On przy kompie. Przerabialiśmy to już jak Patryk był mały. Posypało się wtedy kilka słówek i jak ręką odjął.a moj P siedzi na kompie i mowi cichutko, cichutko, zamiast podejsc i wziac na raczki
no i jak wypada w testach tez sprawdze... Chyba niedlugo bedziemy musieli przelozyc juz do niego Su, bo jak ja wkladam teraz do starego fotelika i ona jest np. w kombinezonie, to juz ma baaardzo ciasno (chodzi mi glownie o ramionka) Wiesz,dziecko tylko przez pierwsze 3-4 miesiące ok. 1 kg przybiera miesięcznie, później waga ta rośnie wolniej, a poza tym może się tak wydawać,że jest szczuplejsza bo chyba jest wyższa, Twoja ma długie nogi, tak mi się przynajmniej wydaje.ja mysle, ze Twoja Paulinka, to juz z 8,5 kg spokojnie wazy, moja Su jest przy Niej taka chudziutka
juz totalnie zglupialam... gdzies wyczytalam, ze ten 0-18 kg to odnosi sie do przedzialu wiekowego 6-9 miesiecy, pozniej dziecko mimo, ze wagowo dalej jest w przedziale 0-18, moze siedziec przodem w kierunku jazdy.... takze nie wiem 
wiem, wiem... czytalam o tym ostatnio...Wiesz,dziecko tylko przez pierwsze 3-4 miesiące ok. 1 kg przybiera miesięcznie, później waga ta rośnie wolniej, a poza tym może się tak wydawać,że jest szczuplejsza bo chyba jest wyższa, Twoja ma długie nogi, tak mi się przynajmniej wydaje.
[ Dodano: 2009-02-23, 14:17 ]
Przy 7500g miała 62cm, a Twoja? Pisałaś niedawno ale nie pamiętam.
Ciekawe czy wymięknie zanim wrócisz do domu. Ojjj te chłopyPan sie nie odzywa caly dzien...
no widzisz, jest trochę różnicy we wzroście.moja przy wzroscie 69 cm wazyla 7 kg.
mam nadzieje, ze przygotuje pizze (bo wczoraj mielismy rozmrozic ciasto, ale pozno juz bylo) na obiad i bedzie sie przymilal, ale znajac i Jego zaciecie, to pewnie moge sobie tylko pomarzyc...Ciekawe czy wymięknie zanim wrócisz do domu. Ojjj te chłopy
mnie sie wydaje, ze on sie boi do Ciebie odezwacPan sie nie odzywa caly dzien...
Wróć do „Mam dwa latka, dwa i pół”
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość
