Czesc kobitki
System nam padl w pracy wiec wpadlam na chwile bo i tak nie mam nic do roboty....
mam dobra wiadomosc (chociaz na tle waszych maluchow to zadna rewelka) Szymek staje!!!!!
wspina sie na schody krzesla sofy itp...czym wyzej tym fajniej
Stoi juz bez problemow(tylko sie jjedna raczka dla animuszu podtrzymuje)dla mnie ogrony sukces i...wielka ulga....
Zmieniam prace ...
Zaczynam nowa od 9 Lipca....
Z jednej strony jestem ciekawa z drugiej szkoda mi stad isc bo tu jest fajny klimat....
I bardzo mnie tu polubili bo sie managerka pytala czy bym dluzej nie zostala i powiedziala ze jesli kiedykolwiek bede szukac pracy to u nich zaawsze sie dla mnie miejsce znajdzie !!!!
Poza tym musze sie Wam kiedys porzadnie poskarzyc na mojego chlopa....
teraz nie chce opisywac szczegolow...ale bilans jest taki ze nie mam zniego zadniej korzysci a wrecz same szkody... wiec dalam sobie czas do nayslu do wrzesnia (jade do PL na 3 tygodbnie ) zastanowie sie na spokojnie bo w tej chwili jestem za rozstaniem i chcialabym zeby sie wyprowadzil!!!!
I to niej zadna awantura czy jakis nagly przyplyw emocji...juz od jakiegos czasu nad tym mysle ....
Aneta11wow juz druga polowa...tez bym chiala /chce i chyba bede miec Druga dzidzie za jakies 3 lata.... (ale napewno nie z moim chlopem obecnym!!!!)
Blanak26 oj biedna ty jestes z tymi tesciam i ze az z pracy musialas zrezygnowac.... a zwlaszcza ze tak ja lubilas....Ja to zadroszcze ludziom ktorzy w pracy maja swoja pasje ....przykro mi bardzo....JA tez zauwazylam ze mimo ze prace mam taka jaks tam to i tak lubie do niej chodzic i duzo cierpliwsza jestem po powrocie wzgledem Szymka ...wiec mysle ze jest to z korzyscia dla na s obojga
[ Dodano: 19-06-2012, 19:52 ]
Aga 216jak remont idzie????