Forum dla kobiet | NaObcasach.pl

ale pogoda leje i leje kto to widział zeby w grudniu tak było

mnie tu ostatnio nie ma za często bo robię porzadki na świeta,

ach te porządki ja jeszcze mam sporo
a najgorsze to w szafach

U nas niestety nie obyło sie bez antybiotyku bo juz trzeci tydzień mija a dzieci dalej chore

oby wreszcie te choroby nas zostawiły

witam!!!
dzis mam dola i to wielkiego
egz oblany bo najechalam na ciagla a to wszytko przez to ze kazal mi zawrocic i chcialam zmienic pas a byl korek i nikt mnie nie chcial przepuscic w koncu przy swiatlach jakis facet sie zlitowal i mnie wpuscil a a nie zauwazylam ze tam linia jest i nonono. a egz mi powiedzial ze na sile powinnam wjechac a jak mialam woj 2 egz oblalam za wymuszenie pierwszenstwa i inny egz powiedzial zebym lepiej poczekala i na spokojnie jechala. dotego drukarka mi sie zrabala i nie pojechalam na seminarium plakac mi sie chce z tego wszystkiego.

samanta. zuzie rodzilam w madurowiczu i drugie tez tam bede bo mam najblizej

ja tylko na sekundę.
Do napisania po 15 tym, ruszamy w daleką drogę!

wisnia jak pech to przeważnie na całego.. a Ty teraz potrzebujesz spokoju jutro na pewno już spojżysz na to z innej strony, nie martw się świat się nie zawali , prawko zdasz nastepnym razem już wiesz jakich błędów nie popełniać a jedno seminarium opuszczone nie z Twojej winy to przecież jeszcze nie katastrofa, drukarke się naprawi i nadrobisz

NICOLA_1985, no wlasnie nie jedno a to nie mialam z kim zuzi zostawic bo seminarium mam zawsze w piatek a to zle sie czula.
a o prawo jazdy to juz bedzie 6 raz moj egz i nie mamy kasy a tu znow 120z i na jakies godziny doszkolajace trzeba isc a teraz mam jeszcze testy do zdania bo pol roku minelo.
jakbym nie byla w ciazy to na pewno dzis bym sie nawalila bo plakac juz nie mam sily

Martalka, a gdzie jedziecie?

jakbym nie byla w ciazy to na pewno dzis bym sie nawalila bo plakac juz nie mam sily

może weź sobie urlop dziekański? a testy zdasz na pewno bez problemu i egzamin też.. ja zdawałam 9 razy więc i tak nie jest tak jeszcze najgorzej u Ciebie
a mama nie może w piątek jak potrzebujesz przyjsc Ci do Zuzi? albo Twój ojczym? mówiłaś , że On jest za Zuzią? nie masz od nikogo pomocy czy po porostu o nią nie prosisz nikogo i chcesz radzić sobie sama ?

a mama nie może w piątek jak potrzebujesz przyjsc Ci do Zuzi? albo Twój ojczym?

mama tez pracuje i nie zawsze moze a ojczym hmm pobawi sie z zuzia ale on jej pampresa nie zalozy i nie przebywa z nia tak czasu aby ona z nim zostala. moj brat czesto zostaje z zuzia ale tez pracuje i to przewaznie wieczorem a seminarium mam na 18 jak dzis mial wolne to drukarka padla.T pracuje i musi pilnowac bo ma swoja firme a jego rodzina mieszka 150km.
a z urlopem to myslam o tym ale co myslisz ze pozniej wroce? przy 2 dzieci. w sumie zostalo pol roku bo do czerwca myslam zeby pozaliczac przedmioty a obrona pozniej ale mam czas do grudnia 2012 roku bo pozniej sie placi 600zl( od tego roku to wprowadzili

a z urlopem to myslam o tym ale co myslisz ze pozniej wroce?

a dużo opuściłaś egzaminów? ile masz do pozaliczania? dasz rade do czerwca? bo jeśli to ma być tylko stres dla ciebie i równoczesnie dla dziecka to ja nie wiem czy takie nerwy są warte twojego zdrowia.. wiesz ja mam koleżanki które tez studiują i mają i dwoje dzieci i wiecej niż dwoje i daja rade i też nie mają z kim zostawić a nie możesz się umawiać jakoś indywidualnie na zaliczenia wtedy kiedy tobie pasuje i masz z kim zostawić Zuzię? przecież na studiach powinni iść Ci na rękę bacząc na Twój stan .. moze zmień sobie tryb studiów żebys nie musiała tam jeździć jak ja byłam w ciazy z Krystianem zapisałam sie na studia i chciałam zrezygnować to mi proponowali zmiane trybu studiów ( ale ja i tak zrezygnowałam bo nie miałabym z czego za nie płacić bo po stażu nie mogłam w swoim stanie liczyć na zatrudnienie)

u nas ciężarnym zawsze na rękę szli i idą na studiach. mam w grupie u siebie dziewczynę w ciąży właśnie. teraz jest jakoś w 3-4miesiącu. i póki co się nie martwi. a będzie to jej czwarte dziecko. co prawda jej starsze dzieci (bo ona już 40lat ma) mieszkają z ojcem, bo sa po rozwodzie.
ale i tak małe dziecko wprowadzi zamieszanie. ma jakoś termin chyba na lipco/czerwiec. sama nie wiem. też na okresy magisterek. ale wiem że obie sobie świetnie poradzicie. ja tez nie mam nawet kiedy spokojnie napisać nawet części z mojej pracy. mam konspekt, ankiete gotową plus kilka odpowiedzi na nią i wstęp. musze dziś posiedzieć trochę, póki M. poszedł z małym do dziadków, a mamcia wybywa

dzień dobry

ale tu pusto
czyżby Martalka wybrała się w podróż do Polski? gdzieby nie jechała, to życzę szczęśliwego powrotu ;)

My dzisiaj po szczepieniu Bruna, za tydzień USG bioderek - jeszcze niedawno przechodziłam to samo z Laurenką ;)

Jak spędzacie święta? Może wyjeżdżacie gdzieś? A może idziecie do rodziny? A może same przyjmujecie gości? A choinka?-żywa czy sztuczna ( rok temu na tym forum rozmawiałyśmy o choinkach ) My po raz pierwszy wigilię robimy u nas w domku, przyjadą dziadkowie i ciocie naszych dzieci no i oczywiście Św. Mikołaj a choinka - żywa, pachnąca...

Miłego popołudnia życzę