: 18 maja 2011, 11:08
Tak ogólnie chrzciny były rewelacyjne synuś nawet nie płakał gdy mu zimną wodą lali po głowie mało tego walną księdzu taki uśmiech ,że ksiądz się zaśmiał hihi .Atmosfera była rodzinna bo chrzciny mieliśmy indywidualne .Ah było łzawo i pięknie !
Pochwalę się ,że tort robiłam sama i jestem dumna jak paw bo wszyscy chwalili za smak i wygląd
Synek śpi w nocy nawet 7 godzin więc i ja się wysypiam .
Mam pytanie -czy wasze pociechy też tak się ślinią??Mój non stop pianą pierdzi ,że tak brzydko nazwę może to już ząb przebija się przez kość i dlatego,ale czy nie za wcześnie??
Dziś pójdę do przychodni zważyć i zmieżyć kruszynkę to zapytam też.




Pochwalę się ,że tort robiłam sama i jestem dumna jak paw bo wszyscy chwalili za smak i wygląd

Mam pytanie -czy wasze pociechy też tak się ślinią??Mój non stop pianą pierdzi ,że tak brzydko nazwę może to już ząb przebija się przez kość i dlatego,ale czy nie za wcześnie??
Dziś pójdę do przychodni zważyć i zmieżyć kruszynkę to zapytam też.



