Byle przetrwac....
damy rade
Wczoraj przyjechali do nas tescie i zaprosilismy stryjkow na kawke,mieszkaja dom obok ale widzimy sie z nimi,tylko jak rodzice meza przyjezdzaja ( stryj to brat mojego meza),no i oczywscie jak stryjkowie uslyszeli,ze ja w ciazy z 3 dzieckiem,to padlo pytanie - a jak wy sobie dacie rade?
I teorie,ze nasz starszy synek bedzie samotny,bo dwoje najmlodszych bedzie trzymac sie razem
Nosz kuzwa,mowie,ze dziecko bylo decyzja zaplanowana i przemyslana - kazde nasze dziecko bylo zaplanowane,wiec chyba bralismy pod uwage to,czy damy sobie rade
A na te teorie o 3 dzieci,kto kogo bedzie bardziej lubil i kto z kim sie trzymal,to powiedzialam,ze niech sie nie wpowiadaja,bo maja jedni i drudzy tylko dwoje dzieci,wiec skad wiedza jak to bedzie
Czuje,ze mi hormonki buzuja