Doris spokojnie - wszystko się ułoży, ja w sumie wam zazdroszczę bo też z chęcią uciekłabym z tej mojej małej pipidówy

W końcu zaczelibyśmy żyć na własny rachunek tylko we trójkę. Ale jest jak jest - dobrze, że mój D. ma tutaj na miejscu pracę - i to w sumie jak na nasze warunki dobrą.
lady super, że wyjaśniliście sobie wszystko z mamą - wyobrażam sobie, że musiała to być trudna rozmowa ale jestem zdania, że lepiej sobie wszystko powyjaśniać niż żyć w niedomówieniach. Teraz na pewno będzie dobrze.
Glizdunia Wiktora też potrafię przebierać 2-3 razy dziennie ale się tym nie przejmuję - nastawiam automat z praniem i już

Z placu zabaw jak z nim wracam to wysypuję z jego butów i skarpet tony piasku - no chyba, że chodził na bosaka
No właśnie odnośnie stóp - zobaczyłam dziś u niego, że ma pękniętą skórkę między dużym palcem u stopy - nie wiem, czy to jakiś uraz czy może grzybica ??? Czy to możliwe ?
Dzieki za wasze wypowiedzi odnośnie karmienia - cały czas nudzę o tym samym hehe. Sikorko droga powiedz ty mi ile ty jeszcze masz zamiar się cycować ? Glizda a jak jest z tobą ?
jagódka fajowe fotki - ten bujak bardzo mi się spodobał

Drogie są ?
Glizda twoje fotki mi się nie wyświetliły - wiesz, twoje zawsze tak wolno się otwierają
Wiktor nie spał mi w dzień więc padł o 19.45

Idę zrobić sobie kolacyjkę i wracam.