: 29 sty 2009, 09:27
Witam Widze że rozmawiacie o przedszkolach, nasza Matyldzia też od wrzesnia idzie. Oczywiscie jak sie dostanie Mamy taki przepych w przedszkolach Riterko tak miałam z Martynką przez 3 lata nieiwedziałam co to jest lekarz po chorej stronie, ona nawet kataru przez te 3 lata niemiała.Ale jak poszła do przedszkola jako 3 latek to był koszmar tydzień w przedszkolu 2 tyg. chora Wtedy wydawałam 200zł na przedszkole a 300zł na lekarstwa Ale pytałam sie lekarki czy ją nie wypisać z tego przedszkola bo to niemiało wtedy sensu. A ona mi to odradziła, powiedziała że tak przeważnie maja dzieci. Musi się wychorowac, bo jak teraz ją wypisze i pójdzie dopiero do "0" to tam zacznie chorowac i bedą kłopoty w nauce. no i faktycznie najgorsze były 2 lata przedszkola, choroba za chorobą.Jak chodziła do 5 latków było juz super jedna choroba na semestr no i teraz w tej "0" zaczeło sie w grudniu i myśle ze na tym koniec. Więc ja jestem jak najbardzie za przedszkolem chodz wiem że będzie chorować, trzeba teraz isc do lekarki i jej o tym powiedziec. Martynka od czerwca przed pójściem do przedszkola brała tabletki odornosciowe, jak czytaliscie nic jej niepomogły ale może akurat waszym dzieciom pomoga. Więc mamuski niebac się, dzieci tez muszą mieć swój swiat. A jak to serce pika jak się idzie na pierwsze ich przedstawienie, i mówia wierszyk dla mamy Cos fajnego Ale się rozpisałam hihihihihihihi. Wiecie tak fajnie jest jak te dziecko chce chodzic gorzej jak przed każdym wyjsciem do przedszkola jest płacz To wtedy serduszko boli. Ale ja myśle dobre nastawienie dziecka do tego co się wydazy za pare miesięcy, dużo robi. Jak moja Martynka pierwszy raz poszła, to nawet się za mna nie obejzała,żeby mi pomachac. taka była zafascynowana nowym otoczeniem i tyloma dziećmi.Uwielbia chodzic do przedszkola. A Matyldzia tez już pokazuje w okno ze chce iść do dzieci