
ja oglądałam wczoraj "teksańską masakrę..." ale pół godziny przed końcem poszłam już spać bo nie dałam rady wysiedzieć

moja panienka dzisiaj nadal z temperaturką i kaszelkiem

poza tym nie mam co na obiad zrobić,a dziecka do sklepu nie będę ciągać



ja tak z doskoku będę bo muszę gary pomyć i niunia mi na ręce się pcha
