Strona 451 z 466

: 08 wrz 2008, 09:21
autor: ivon
Witam Gabrysiu :ico_buziaczki_big: fajnie, ze do nas zajrzalas :-) najwazniejsze, ze podoba sie Wam tam gdzie jestescie i ze pogoda dopisuje...

A ja od rana w stresie i aż mnie brzuch boli bo mam bardzo, bardzo ważną rozmowe w pracy :ico_chory: nawet kawa mi nie wchodzi...

: 08 wrz 2008, 13:43
autor: tyna
Gabrysiu fajnie,że jesteście adowolone i najważniejsze,że pogoda dopisuje :-) Iwonko może już po tej rozmowie? jak poszło ?
u nas pochmurno dzisiaj, ale to trochę oddechu po wczorajszym upale :ico_olaboga:

: 08 wrz 2008, 19:16
autor: kasiaa1985
Witaj Gabrysiu, też sie ciesze ze sie wam podoba w Wisle... spotkanko nie wypali, bo moj maz teraz caly czas pracuje w weekendy, no a w tygodniu ja siedze do 15 w pracy :(

Iwonko pisz jak tam po spotkaniu?

: 10 wrz 2008, 08:14
autor: Natashka
dziendoberek

łoo matko pustki przez 1,5 dnia :ico_szoking:

mnie nie bylo bo T system od nowa stawial a potem nie mialam internetu i tak wyszlo..wkurza mnie ta neostrada nieszczesna :ico_zly: :ico_zly:

Gabrysia zapowiedziala ze po powrocie zasypie nas zdjeciami :-D bedzie co ogladac z pewnoscia!!

Iwonko nie pojawiasz sie wszystko w porzadku??? jak ta powazna rozmowa??

U nas dzis pogoda siakas taka nieciekawa...tzn zadnych rewelacji nie ma..slonka nie ma ale byc moze deszcz nie bedzie tez padal...
zaraz musimy isc na zakupki...potem an spacerek moze i znowoz dzien swistaka..

porobie pozniej troche przetworow z jablek bo znowu pelno ich z dzialki wujka naprzywozil tato... dio tego grzyby susze bo mama 2 wiadra przywiozla z lasu :ico_olaboga:

no wiec z praca nici ale praca byc moze przyjdzie do mnie... w piatek sie dowiem czy bede sie opiekowala jeszxce jakims dzieciaczkiem :ico_haha_01: zawsze to jakis grosik dodatkowy a i Oski bedzie mial wiecej frajdy bo uwielbia dzieci

Kasiu moja synowa sliczna jak zawsze :ico_brawa_01: :ico_brawa_01: super zdjecia!!

: 10 wrz 2008, 10:24
autor: ivon
Natalii juz odpisalam sma-ka :-)

W pracy ok, rozmowy nie było ale bedzie w poniedzialek... dokładnie to musze sie przed kims zaprezentowac a ja tego bardzo nie lubie... bo jak wiadomo trzeba wtedy powiedziec o swoich dobrych cechach a to dla mnie jest bardzo trudne :ico_chory:

My wczoraj bylismy na pogrzebie...

Maja została z mama i zjadła sliwke, w sumie to nikt jej nie dal, po prostu leżały pod drzewem i sobie wzięla, po czym popijała sokiem i rezultatem były wymioty... w nocy spałam moze ze 2 godziny bo bałąm sie, ze nie usłysze jak wymiotuje i sie zadławi... dzis rano w przedszkolu płacz bo nie chciala zostac, nie wiem dlaczego ale nie lubi tam chodzic, jak tylko zobaczy budynek od razu płacze... w koncu pani udało sie jakos ja zabawic a ja w tym czasie szybko wyszłam... jestem bardzo zaskoczona, ze tak reaguje na przedszkole, naprawde byłam pewna, ze nie bedzie tego typu problemów...

Natalia, a Ty sobie nie pozwalaj i nie zostawiaj nas na tyle dni :ico_nienie: podobnie reszta dziewczyn :ico_nienie: i wiedze, ze jestes uparta z tą pracą :-D

: 10 wrz 2008, 11:11
autor: Natashka
zaparlam sie z ta praca...jak nie drzwiami to oknem :ico_oczko: zobacze czy sie w ogole uda..
zawsze to pare groszy dodatkowo, troszke sie odciazy budzet rodzinny...tymbvardziej ze na razie mamy pewne problemy bo zwalniaja nam sie pracownicy, tych dwoch jednak rezygnuje bo nie daja rady i kicha, musimy szukac tynkarzy a ciezko z tym, dzis T sie dowie czy bedzie mial juz jednego pracownika czy tez nie..modle sie aby tamten sie odezwal bo jesli nie to czeka nas przestoj :ico_olaboga: :ico_olaboga:
wlasny biznes-podwojny stres :ico_puknij:

my juz po zakupach i spacerze...Oskar spi a ja lece sprzatac..choc strasznie chce mi sie spac i bym sie kimnela chociaz z godzinke...

Iwonko moze Majeczce sie odwidzi jeszcze i w zlobku jej sie spodoba, a moze jakies dziecko jej dokucza czy cos w tym stylu i dlatego nie chce tam chodzic
a rozmowa sie nie martw na pewno pojdzie dobrze! jestem tego pewna

: 10 wrz 2008, 11:20
autor: ivon
Natalia, ale wiesz jak cieżko wyjsc z przedszkola jak dziecko płacze i prosi zebys zostala :ico_placzek: ja dzis prawie płakałam...
kurcze zebym miala jakąś zaufana nianie to wstrzymałabym sie z tym przedszkolem z rok...

[ Dodano: 2008-09-10, 11:26 ]
Aha, prowadzenia wlasnej firmy oczywiscie wspolczuje... my kiedy mielsimy wiec wiem co to znaczy...

: 10 wrz 2008, 11:33
autor: Natashka
wyobrazam sobie Iwonko jak ciezko zostawic mala jak slyszysz jak placze, ale poki nie ma innegoi wyjscia to trzeba sie przemeczyc troche...z pewnoscia Majeczka sie przyzywczai

przyznam szczerze ze wcale nie cieszy mnie ta nasza firma, nie dosc ze tyle latania i zalatwiania wszystkiego to do tego T wychodzi z domu o 7 a wraca o 19...wraca padniety, wszystko go boli..nie podoba mi sie to........ale on sie tak uparl to sie teraz meczy.. licze tylko na to ze rozkreci sie w koncu porzadnie , ze znajdziemy cala ekipe, odlozymy kase i kupimy druig maszyne ,znajdziemy druga ekipe to wtedy T tylko bedzie jezdzil io zalatwial wszystko , juz nie bedzie musial tak tyrac...... :ico_noniewiem: :ico_noniewiem:

: 10 wrz 2008, 14:03
autor: tyna
hej :-) Natashka, mam nadzieję,że wszystko ułoży się po Waszej myśli i znajdziecie dobrych ludzi do pracy :ico_sorki: :-)
U nas żadnych rewelacji :ico_noniewiem: jakoś leci :ico_oczko:
Iwonko ja obstawiałam też,że Majeczka nie będzie miała problemów z pójściem do przedszkola, a tu :ico_szoking: chyba takie dzieciaczki są jeszcze do tego troche za małe i nie może sie u nich obejść bez stresu :ico_olaboga:
Gdyby było bliżej, to z chęcią wzięłabym Majeczkę do siebie :ico_haha_01: bo wiecie, poważnie , Michałowi przydałoby sie jakieś dziecięce towarzystwo :ico_noniewiem: ostatnio , jak poszliśmy do takich Michalka równolatków, chłopców blixniaków, to Michaś nie chciał nawet z wózka wyjść :ico_olaboga: cały czas tylko : idziemy do tatusia, idziemy do tatusia :ico_puknij: Owszem , ze starszymi dziećmi sie bawi, ale z rówieśnikami ma mało kontaktu :ico_noniewiem:

: 10 wrz 2008, 14:27
autor: ivon
Martynko, z chęcią oddałabym Ci w opieke maje, jaka wtedy byłabym spokojna :ico_haha_01:

Piotrek przed chwila odebrał ja z przedszkola i oczywiscie płakała, nie dlatego ze nas nie było a dlatego, że inne dzieci płakały :ico_olaboga: zobaczymy jak długo potrwaja jeszcze te płacze?