: 06 wrz 2011, 11:54
Dziewczyny pewnie macie sporo racji, jeśli nie pojadę do szpitala, to na pewno kupię ten test, o którym pisze izuś_85. A do szpitala prawdopodobnie pojadę, bo od 9-tej mam skurcze, są coraz mocniejsze... Wzięłam się za wyprasowanie reszty rzeczy i ubrałam łóżeczko, teraz się trochę ogarnę i jedziemy, Wikę do cioci podrzucamy. No chyba że przejdzie
Tuśka jak zobaczyła ubrane łóżeczko, to od razu chciała byśmy ją włożyli. Teraz leży wpatrzona w karuzelę chyba już z pół godz.
Tuśka jak zobaczyła ubrane łóżeczko, to od razu chciała byśmy ją włożyli. Teraz leży wpatrzona w karuzelę chyba już z pół godz.