: 10 wrz 2008, 16:45
Martynkio ja tez widze jak Osakrowi brakuje towarzystwa - w goole dzieciego i dlatego zdecydowalam sie na podjecie sie opieki nad jeszcze jednym dzieciaczkiem, zobaczymy jak tam rodzice do tego podejda i czy oddadza pod moje skrzydal swoje pociechy
Oskar na serio ubostwia dzieci, a ostatnio jak juz sie jakims bawi to jest tyle radosci i smiechu ze az mi milo na to patrzec...
ok ide poskakac i poszalec z moim urwisem bo energia go rozpiera a osttanio cos pozno zasypia bo ok 22 wiec licze an to ze zasnie wczesniej
[ Dodano: 2008-09-11, 07:37 ]
dziendoberek
Oski dzis wstal o6 ale z jakims beznadziejnym humorem, na szczescie mu przeszlo bo zaraz musimy jechac do urzedu pracy zlozyc oferte, moze znajdzie sie jakis pracownik, dzis osttani dzien roboty tych dwoch wiec lipa bedzie straszna....mamy tez kilka ogloszen i moze ktos sie zgodzi
pogoda nawet znosna wiec mozna jechac, samochodem nie moge bo wczoraj nam sie przeglad skonczyl a T sie uparl ze dzis pojedzie sam wielki mi problem...
kurcze a urzad pracy kawal drogi od nas
pozniej musze jeszcze do castormy po koncowke do szlaufa jechac bo ostatnio jak kosilam trawe "skosilam" niechcacy wlasnie koncowke od weza
lece sie tapetowac do pozniej
[ Dodano: 2008-09-11, 13:27 ]
łojeju i znowu zadnej nie bylo
Oskar spi, pewnie za niedlugo wstanie i idziemy na spacerek, pogoda dosc fajna
Oskar na serio ubostwia dzieci, a ostatnio jak juz sie jakims bawi to jest tyle radosci i smiechu ze az mi milo na to patrzec...
ok ide poskakac i poszalec z moim urwisem bo energia go rozpiera a osttanio cos pozno zasypia bo ok 22 wiec licze an to ze zasnie wczesniej
[ Dodano: 2008-09-11, 07:37 ]
dziendoberek
Oski dzis wstal o6 ale z jakims beznadziejnym humorem, na szczescie mu przeszlo bo zaraz musimy jechac do urzedu pracy zlozyc oferte, moze znajdzie sie jakis pracownik, dzis osttani dzien roboty tych dwoch wiec lipa bedzie straszna....mamy tez kilka ogloszen i moze ktos sie zgodzi
pogoda nawet znosna wiec mozna jechac, samochodem nie moge bo wczoraj nam sie przeglad skonczyl a T sie uparl ze dzis pojedzie sam wielki mi problem...
kurcze a urzad pracy kawal drogi od nas
pozniej musze jeszcze do castormy po koncowke do szlaufa jechac bo ostatnio jak kosilam trawe "skosilam" niechcacy wlasnie koncowke od weza
lece sie tapetowac do pozniej
[ Dodano: 2008-09-11, 13:27 ]
łojeju i znowu zadnej nie bylo
Oskar spi, pewnie za niedlugo wstanie i idziemy na spacerek, pogoda dosc fajna