Cześć dziewczyny
Ja ubieram Gabrielowi rajtuzki, i na to spodenki, albo ogrodniczki, body z długim rękawkiem, cienka bluza i na to taka polarowa grubsza, no i czapa obowiązkowo, ale myślę, że trzeba rękawiczki kupić, bo dłonie mu marzną...
Kiedyś jak miałam więcej wolnego czasu, to na zmianę graliśmy z Kubą na komputerze
w gothic, neverwinter nights, w heroesów też, ale w to razem akurat, później w kalonline-mnie to wciągnęło totalnie
teraz czasami mam ochotę w coś pograć, ale zero czasu na takie rozrywki.
Wczoraj wykapałam Gabriel o 19, a on do 21.30 harcował i to tak żywiołowo na maksa, "biegał" po całym piętrze, wzięłam Go na łóżko w tym pokoju z komputerem, bo już sobie film wieczorny włączyliśmy i oglądał z nami, gadał, pluł, poszłam z nim do sypialni, żeby Go uśpić, ale nie chciał, więc znowu na podłogę, poszedł naszego psa męczyć-włazi jej ciągle na legowisko i ją tarmosi za uszy, wczoraj ją ciągnął za łapy-obudził ją, bo sobie smacznie chrapała... najgorsze, że od godziny 18 nie jadł, bo nie chciał i na dobrą spawę, o 22 się obudził na cyca, ale grzecznie poszedł dalej spać
Kuba teraz w pracy-sprząta magazyn, wykaraskaliśmy się z długów, ale musimy jeszcze odebrać części do motocykla, żeby go naprawić, przed sprzedażą-dzisiaj dzwonił kolega, że ma już wszystkie części i że 700zł będą kosztowały
załamka po prostu za przeproszeniem "jak nie urok, to sraczka" a w weekend mieliśmy jechać po ciuchy na jesień-chyba sobie jeszcze poczekam
wczoraj z moim bratem zwalili komin na dachu, bo trzeba postawić nowy i dach wyremontować-tak się ociągali, że teraz w to zimno będą to robić...
[ Dodano: 2008-09-18, 12:22 ]
Gabrielowi jeszcze buciki zakłądam oczywiście, bo stópki by mu zmarzły bardzo