: 11 gru 2007, 17:26
Witam, melduję, że żyjemy Dziś byliśmy na szczepionce - Helenka bardzo dzielna, złapała za strzykawkę jak pielęgniarka wkłuła się w papulaste udko, a po wszystkim zapłakała, ale mamusia przytuliła i się uspokoiła. Teraz póki co też ok Ważymy 8100, mierzymy 67 cm. Częste budzenie się w nocy to wg lekarza zęby, które ruszyły. No i mamy skazę białkową (rumieńce na policzkach i lekko przesuszona skórka na buzi), ale pediatra powiedział, żeby na noc natłuszczać buźkę i na razie starczy.
Ups, zmykam, alarm Helenkowy...
Ups, zmykam, alarm Helenkowy...