Strona 454 z 858

: 09 mar 2011, 20:15
autor: Motylek22
mama Izuni, mój Filipek jeszcze po urodzeniu nie miał domkniętej komory i mieliśmy kontrolę po 3 miesiącach u kardiologa i już wszystko było domknięte. Nam lekarze mówili że tak się często zdaża, żeby się nie denerwować, chociaż ja i tak się denerwowałam a jak w szpitalu po porodzie mi o tym powiedzieli to się popłakałam. Ale wszystko się dobrze skończyło :-)

A właśnie jak Twoje żylaki? Mi ostatnio ginka przepisała posterisan czopki i maść. Jam mam ze trzy w okolicy posladków i warg sromowych.

markotka, no to nie źle jak mąż Ci wzorki robi :ico_brawa_01: Ja też troche maluję, głównie pastelami, rysuje ołówkiem i czasami węglem.

Do nas dziś koledzy przychodzą na mecz.

: 09 mar 2011, 20:31
autor: markotka
a co to za mecz dzisiaj? najlepsze było jak ja robiłam koleżance paznokcie, a mój mąż jej wzorki malował, bo ja nie umiem :ico_haha_01:

: 09 mar 2011, 20:42
autor: mama Izuni
Dzięki dziewczyny bo ja już w panikę wpadałam, pewnie i tak będę do puki nie będzie wszystko ok.
Moje nogi bez zmian. Na wizytę się nie załapię do czasu porodu. Na razie kupiłam pończochy o wyższej klasie ucisku i nic mi nie pęka. Po porodzie pojadę do Torunia. Jak trzeba będzie to je usunę a bagatela usunięcie żylaków z jednej nogi kosztuje 2 tyś zł :-D.
U mnie sąsiedzi obok remont zaczęli, niech ich. Wiem, że każdy ma prawo itd zabronić nie można, tylko Iza mi jeszcze śpi w dzień i dziś mogłam ją położyć dopiero o 17

: 09 mar 2011, 20:45
autor: Motylek22
markotka, Tottenham Hotspur - AC Milan :) 1/8 finału ligi mistrzów :)
No to kolerzanka miała pełny serwis :ico_oczko: A nadal nie robisz wzorków?

[ Dodano: 2011-03-09, 19:50 ]
usunięcie żylaków z jednej nogi kosztuje 2 tyś zł .
:ico_szoking: No to nie zły wydatek! ALe część z nich może zniknąć po porodzie. Ja miałam w poprzedniej ciąży tylko na wargach a po porodzie mi zniknęły. Teraz liczę na to samo :ico_oczko:

Mój Filip w ciągu dnia przeważnie przy jakiś bajkach zasypia albo przy muzyce i jak gdzieś walą czy wiercą to i tak zaśnie. W ogóle staram się żeby w domu nie było cicho jak on śpi w dzień.

: 09 mar 2011, 20:57
autor: markotka
mama Izuni, na pewno z Adą będzie wszystko dobrze :-D ale rozumiem Twój niepokój :ico_sorki: współczuję remontu :ico_olaboga:

Motylek22, to pewnie mój mąż będzie chciał obejżeć mecz :ico_sorki: teraz paznokci nie robię wcale, ale wzorki robiłam, tylko nie malowane, wtapiałam rózne rzeczy, robiłam kwiatki z akrylu itp... a jak trzeba było coś namalować farbką, to już mój mąż zasiadał do stołu :ico_haha_01:

: 09 mar 2011, 21:00
autor: Murchinson
U mnie sąsiedzi obok remont zaczęli, niech ich.
Oj, mój to robi go od końca sierpnia. Cała klatka ma go dość bo zaczyna o 18 i robi do 22. A Wy kiedy się przeprowadzacie?

[ Dodano: 2011-03-09, 20:03 ]
wzorki robiłam, tylko nie malowane, wtapiałam rózne rzeczy, robiłam kwiatki z akrylu itp... a jak trzeba było coś namalować farbką, to już mój mąż zasiadał do stołu :ico_haha_01:
Team doskonały, full service :ico_oczko:

: 10 mar 2011, 08:51
autor: Motylek22
Hejka :-)

Witam z poranną bezkofeinową :ico_kawa:

Wczorajszy mecz bez bramkowy ale nie był wcale nudny :ico_oczko: Szkoda tylko że Milan w końcu nie strzelił.
Dzisiaj spotykam się z siostrą o 11. W Poniedziałek powiedziała mi że pod koniec kwietnia wyprowadzają się do teściów :ico_placzek: Teraz mieszkamy dwie ulice od siebie, a przeprowadzają się do Ożarowa pod Warszawą :ico_placzek: Będę tęskniła.

[ Dodano: 2011-03-10, 08:00 ]
markotka, ja kiedyś sama sobie wzorki robiłam na paznokciach ale teraz nie maluję paznokci chyba że na jakąś okazję. Zresztą teraz obcinam na zero bo ćwicze na gitarze :-) Moja siostra jest kosmetyczką i manicurzystką więc troche od niej się nauczyłam. Ona też ma zdolności plastyczne i robi niesamowite wzorki :-) Mam też szfagierkę która robi manicury i pedicury, też uzdolniona po szkole plastycznej.

: 10 mar 2011, 09:28
autor: NOWA
hej

my zajadamy śniadanko, ja już zjadłam, ale Poli schodzi to ok. 1h.

Dziś mam dentystę :ico_chory: , Polę zawiozę do mojej siostry, mama dziś pilnuje jej córy wiec będzie mieć dwie :-) .

Męża wysłałam do mojej pracy, nie chce mi się jechać, zwłaszcza,że on musi podpisać dokument (zapisałam go do ubezp. zdrowotnego) :ico_sorki:

mamaizuni nie podpowiem nic w temacie serduszka, ale skoro lekarz mówi, że będzie dobrze, to będzie :ico_oczko:
A córa duża :ico_szoking:
Remontu współczuję :ico_sorki:

markotka to męża masz wszechstronnie uzdolnionego :-) , co do pazurków to ostatnio mi kosm. mówiła, że jest lakier akrylowy, łatwiej się nakłada i ściąga, pewnie po porodzie spróbuję :ico_sorki: , teraz po zelu pazury mam masakrycznie zniszczone :ico_olaboga:
A jeśli chodzi o niańkę to pewnie bym się mocno zastanawiała gdybym mieszkała w mieszkaniu, a my mamy taką zuperłnie niefirmową, maż dostał za punkty na stacji benz. ale okazała się super :ico_sorki:

murchinson dobrze, ze te przed, a nie po wypiciu glukozy zaginęły :ico_sorki:

U mnie dziś w nocy strasznie wiało, w sumie dalej wieje do tego pochmurno, zapowiadali deszcz

: 10 mar 2011, 09:40
autor: Murchinson
Witam,
mam nadzieję że Wam lepiej się dzień zaczął niż mi. Pojechałam zrobić te glukozę bez obciążenia. Nie chciało mi się straszliwie wychodzić z domu bo deszcz pada a ja jeszcze pociągam nosem i kaszel męczy. Zachodzę, mówię, że na glukozę w czasie zero, a pani do mnie że jej mi nie zrobi bo...wynik który dostałam nie jest opisany czy po czy przed obciążeniem więc muszą jednak zrobić krzywą od nowa :ico_zly: :ico_zly: , a robią ją tylko w piątki i mam przyjść jutro z glukozą. :ico_zly: Pani chciała być miła i stwierdziła, że znowu będę musiała odsiedzieć 2 godz.
Zadzwoniłam do D, ten się wnerwił na maksa i zadzwonił do nich, że chyba sobie w kulki lecą bo wczoraj o 18 to kazali przyjść dziś, a teraz mam jutro się zjawić. W ramach przeprosin mam nie kupować glukozy bo oni mi ja kupią a wyniki dostanę wieczorem (bo normalnie są na poniedziałek). Zobaczymy czy tak będzie z tym wynikiem bo w sobotę rano idę do lekarza. Jeśli go nie dostanę to nie ręczę za siebie :ico_zly: :ico_zly: :ico_zly:

Motylek szkoda, że siostra się wyprowadza ale z drugiej strony Ożarów nie tak daleko od Wawy. Fakt jeśli nie będziesz miała samochodu będzie ciężko Ci ją odwiedzać jadąc środkami komunikacji z dwójką dzieci. Może ona będzie mogła częściej wpadać do Ciebie. Ja do swojej mam 340 km.

[ Dodano: 2011-03-10, 08:55 ]
co do pazurków to ostatnio mi kosm. mówiła, że jest lakier akrylowy, łatwiej się nakłada i ściąga, pewnie po porodzie spróbuję :ico_sorki: , teraz po zelu pazury mam masakrycznie zniszczone :ico_olaboga:
Też tak miałam po żelu ale pomogła mi odżywka Nail Tek i z Joko. Na akryl tez mam zamiar wybrać się po porodzie.

: 10 mar 2011, 10:32
autor: Koroneczka
Hej dziewczynki :-)
Dziś bez słoneczka:/ Pochmurno!!!!Ale weekend ma być podobno piękny :ico_brawa_01:
Ja już po porannych porządkach, piję kawkę :-)
A potem na miasto idę- mój tata ma dziś urodziny, mama na kawę zaprasza! Chyba kupię mu porządne papcie, bo coś mama mu ostatnio marudziła, że chodzi po domu w takich klapkach z bieżnikami i ślady zostawia :-) :-)

markotka, męża masz niesamowitego. Chciałabym zobaczyć jak sporządza wzorki na paznokietkach hehe Nie ma to jak się uzupełniać nawzajem!

Murchinson, ojj bidulka, co to ma być?? Najpierw każą przyjeżdżać, potem twierdzą, że niepotrzebnie, że jutro.... :ico_szoking: Też bym się zdenerwowała!

Motylek22, szkoda, że siostra wyjeżdża , na pewno będzie Ci jej brak! Ale przynajmniej będziesz miała gdzie wyjeżdżać na weeekend :-)

NOWA, ja też na pewno zakupię nianię jak tylko wprowadzę się do domku! Przydatna rzecz! Ale póki co w mieszkanku nie jest mi potrzebna :-)