: 15 wrz 2008, 18:28
Gabrysiu, zawsze rano jak Piotrek zaprowadza Maje do przedszkola to oczywiscie płacze, prosi zeby sobie usiadł i ogolnie robi wszystko zeby przeciągac i zeby P. nie wyszedł... ale panie mówią, ze to trwa dosłownie chwilke, a jak tylko P. wychodzi od razu zaczyna ładnie sie bawic. Poza tym i je i spi...
W piatek mielismy z niej ubaw bo stanęła sobie przodem do sciany, zamknęła rączkami oczka, policzyła do dwóch, po czym odwrociła sie do nas i mowi - dziejaaa ( czyli gdzie jest) wywnioskowalismy, ze chyba w przedszkolu bawili sie w chowanego
Natalia, uparta jestes z tym tortem ale ja mysle, ze moze zrób wiecej tego ciasta wtedy napewno wyrosnie do pełnego wagoniku
A Ewelinka, wydaje mi sie, ze wyjechala na 2 tygodnie...
[ Dodano: 2008-09-15, 18:29 ]
Gabi, a co z Dorotką?
W piatek mielismy z niej ubaw bo stanęła sobie przodem do sciany, zamknęła rączkami oczka, policzyła do dwóch, po czym odwrociła sie do nas i mowi - dziejaaa ( czyli gdzie jest) wywnioskowalismy, ze chyba w przedszkolu bawili sie w chowanego
Natalia, uparta jestes z tym tortem ale ja mysle, ze moze zrób wiecej tego ciasta wtedy napewno wyrosnie do pełnego wagoniku
A Ewelinka, wydaje mi sie, ze wyjechala na 2 tygodnie...
[ Dodano: 2008-09-15, 18:29 ]
Gabi, a co z Dorotką?