: 02 sie 2007, 11:27
Hej iza. Czytałam na blogasku... Oj, męczycie się wszyscy z tym zasypianiem... Najgorzej, że Mati nie umie jeszcze powiedzieć, co mu dolega.
Oj straszne pustki, dziewczynki zbierajcie się bo zaniedbujemy nasz watek, wkrótce i tak chyba się przenosimy na "pierwszy roczek" czekamy jeszcze tylko na ADUSIĘ aż skończy swój roczek.
U nas zęby idą i męczą nas strasznie w pełnym tego słowa znaczeniu...co prawda katarek już minął ale Antoś płacze , jęczy, chce tylko u mnie na rączkach, na szczęście noce przesypia
Dzsiaj znpowu zaczął się szczypać w policzek co oznacza że idzie czwóreczka, sam przynosi mi zel żebym mu posmarowała, skubaniec juz wie ze jest w lodówce, więc nauczył się lodówkę otwierać.
No i taki porządnicki rano zbiera ze mną ciuchy do prania , wytrzepuje i segreguje po swojemu
[/size]
pewnie skonczy sie dopiero jak za oknem zniknie teren budowy... 
.w domku tak zimno ze maly lataa w body z dlugim rekawem i bluzie ...wczoraj nawet mial rajstopki z frottki rozmiar 68 wiec krok mial miedzy kolankami ....ale jest tak zimo ze nawet my chodzimy w 2 parach skarpet i dlugim rekawie.....dzis nawet siedzielismy na dworze caly dzien zeby sie ugrzac..... 
