Strona 457 z 572

: 05 gru 2008, 16:13
autor: Karolina2411
U mnie w domu zaraz aferę robią jak próbuję się jakiejś większej roboty "uczepić". Tłumaczę babci, że gdybym była sama, i jeszcze z dwójką lub trójką małych dzieci, nikt by mi nie pomógł i wszystko musiałabym robić sama.
No i właśnie, to jest to... Wychodzę z założenia, że samo się nie zrobi, dzieci też nie wszystko potrafią... A jak mam potem po nich poprawiać, to powiem Tobie, że więcej się narobię, niż bym miała zrobić to od początku sama... A rodzinka też każe mi się w czółko pukać, jak pytają, co robię, albo jak widzą, co zrobiłam... Ale jakoś nikt nie zapyta, czy mi pomóc... Nie mam do nich o to żalu, bo każdy ma swój kąt do obrobienia, ale niech też uwag nie zwracają, bo mnie to wręcz irytuje... :-D
nie wiadomo co gorsze, czy dziki krzyk czy wyzywanie
Proponuję i jedno i drugie, za jednym zamachem... :-D Nie wiadomo, kiedy będzie taka następna, bezkarna w zasadzie okazja :-D :-D :-D

[ Dodano: 2008-12-05, 15:16 ]
Magda, nie muszę leżeć... To by mnie chyba zabiło... :ico_chory: Mnie jest wszędzie pełno, ciągle coś robię, taką mam naturę... Siły więc wchodzą we mnie same z siebie :-D

: 05 gru 2008, 16:23
autor: magda83
Karola ja i tak nawet jak nie leze i chodze to mnie boli spojenie łonowe wiec jak nawet bym chciala cos zrobic to nie da rady....
A Ciebie jeszcze nic nie boli?

: 05 gru 2008, 16:25
autor: Karolina2411
Jasne, że boli, ale nie zwracam na to uwagi :-D Zła tylko jestem rano, po nieprzespanej nocy... Brzuch razem z plecami ma ponad 1,5 metra, to spróbuj się na bok przewrócić... Próbuję, no a potem boli... Tylko nie daję się, bo ja muszę być na chodzie i tyle :-D

: 05 gru 2008, 16:26
autor: Evik.kp
Ania ma już śliczną córeczkę na świecie :ico_sorki: faktycznie umęczona ale mama widać że bardzo szczęśliwa

Boże skąd ta Karolina bierze tą siłę na takie porządki :ico_szoking: :ico_olaboga: ja nie wiem i to jeszcze z takim brzucholem przed nosem :ico_sorki:

Zobaczycie dziewczyny my będziemy płakać że sobie nie radzimy z jednym, niektóre z dwójką dzieci, nie posprzątane, nie ugotowane i nie poprane a ona bedzie miała wszystko zrobione i będzie nas wszystkie pocieszać :ico_oczko: ach tylko opozazdrościć :-D

My po obiadku, stękam mężowi ze trzeba zabrać małego na spacer a mi się strasznie nie chce iść. Może się da przekonać, ja bym poprasowała :ico_noniewiem: no i nieszczęsne porządki w szufladzie z dokumentami mnie czekają :ico_sorki:

: 05 gru 2008, 16:35
autor: Karolina2411
obaczycie dziewczyny my będziemy płakać że sobie nie radzimy z jednym, niektóre z dwójką dzieci, nie posprzątane, nie ugotowane i nie poprane a ona bedzie miała wszystko zrobione i będzie nas wszystkie pocieszać :ico_oczko: ach tylko opozazdrościć :-D
Ja tam chętnie się zamienię :-D Albo nieeee :-D W jednym miejscu na tyłku to ja tylko przy drutach potrafię usiedzieć :-D
Evik, wyślij chłopaków samych, niech się sobą cieszą i przyzwyczajają do Twojej nieobecności, a Ty zajmij się tym, na co Tobie starczy sił i ochoty... nie musisz przecież robić i prasowania i grzebania w papierach... Jutro też jest dzień... :ico_haha_01:
Zaraz będziemy objadować, więc znikam... Po wyżerce muszę jeszcze do dwóch sklepików sie potoczyć, bo przecież jutro Mikołaj... :ico_olaboga: nie zapomniałam, ale jak zwykle, moim sposobem, na ostatnią chwilę odkładałam... :ico_puknij: Ale wiem co kupić, więc choćby myślenie mam z czachy :-D :ico_sorki:
Miłego popołudnia, robaczki... Jeszcze tu dziś będę :-D

: 05 gru 2008, 16:45
autor: magda83
evik tak jak mowi Karola wyslij chlopow a Ty zajmij sie swoim:)))

Karola udanych zakupow :-D

Ja tez nie lubie siedziec bezczynnie.Jak nie bylam w ciazy to zawsze cos robilam :-D .Niestety teraz na ta ciaze jestem troche przewrazliwiona bo to na poczatku mialam zagrozoną,bo to badania genetyczne,to inne badania,teraz te lezenie...Dlatego nie moge juz sie doczekac kiedy urodze i bede zajmowac sie malutką,jak juz bede mogla chodzic po zakupy itd,ruszyc dupsko w koncu :-D

: 05 gru 2008, 17:09
autor: Evik.kp
No i poszli na szczęście :ico_sorki:

Już odkurzyłam i biorę się za mycie podłóg. no i jeszcze te papiery :ico_olaboga: no ale przy tym kurduplu nie ma szans robić takich rzeczy :ico_oczko:

fajnie mają już nasze grudniówki z dzidziami :-) teraz więcej na głowie ale nie ma brzucholka, lżej się chodzi i można tulić maleństwo. Ciekawe jak to będzie jak wszystkie już będziemy z naszymi maleństwami :ico_noniewiem: znajdziemy jeszcze czas dla siebie :ico_noniewiem:

: 05 gru 2008, 17:14
autor: aniafs
Ja własnie obejżałam "Opowieści o narodzianch", chyba nie potrzebnie bo coraz bardziej zaczyna mnie przerażac wizja porod.

: 05 gru 2008, 17:25
autor: magda83
Evik na pewno bedziemy jeszcze mialy sily na forum bo z kim bedziemy mogli sobie tak pogadac jak miedzy soba :-D .Tylko ktoras z nas bedzie musiala zalozyc nowy watek:)

Ania-te opowiesci o narodzinach sa inne niz u nas:)

: 05 gru 2008, 17:41
autor: Evik.kp
aniafs, to normalne że im bliżej tym bardziej będziesz się bała. Ja miałam tak samo. No ale jak nam pani Iwonka na szkole rodzenia mówiła "ciąża to droga z której nie ma powrotu" i taka jest prawda :ico_oczko: na pewno będzie wszystko dobrze. No a że boli :ico_noniewiem: no nie da się ukryć, nikt nigdy nie mówił że nie boli. Ale jak sobie przypomnę jaką ulgę poczułam ja mi Tymonka położyli na brzuszku :ico_brawa_01: nie da się tego opisać. A skóra noworodka jest tak mięciutka :ico_brawa_01: :ico_brawa_01:

Wszyscy mówią że drugi poród jest krótszy ale bardziej bolesny. A ja się zastanawiam jak poród może jeszcze bardziej boleć :ico_szoking: :ico_oczko: no cóż poczekamy zobaczymy.

No dobra podłogi pomyte, biorę się za szufladę z papierami :-D

Maż mi obiecał na kolację kasze manną z sokiem :-D zobaczymy