Zaczęlismy nowy rok - nasze Skarby ze stycznia 2008

[iwona83]

Renia deisi jest chyba jedynym pieskiem co sie nie boi petard i burzy znaczy patrzy tak dziwnie ale tylko chwile i idzie spac a wczesniej mialysmy psa to od pierwszego blysku do ostantiego piszczal

ja robie 180ml a w dzien 150ml

[marcia_pod]

Sto lat dla Kamilka ostatnia ciocia składa, zapominalska

no to chyba ja ostatnia. 100lat!!!!!

dziewczyny masakra. boli mnie głowa, zaraz ide spać. poczytałam Was ale nie mam siły odpisywać.

Dzis pierwszy dzień diety minął, zobaczymy jak beda kolejne.


teśc mnie tak wkurza ze mam juz serdecznie dość - chce sie z tąd wynieść - nie mam juz siły sie z nim kłócić - nie bede Wam pisac o co i jak sie z nim wadziłam znowy bo nie chce sie niepotrzebnie znowu denerwować.
ale wczoraj to sie aż pobeczałam ze złości i rece mi sie tak trzesły ze jak chciałam sie napic to mi kubek wypadł.

mam go juz dosc, a tu zadnych perspektyw na swoje mieszkanko !!!

Siada mi psycha, po prostu juz nie moge - codziennie o coś sie z nim kłóce

nie wiem czy sie nie wynieść do mojej mamy dopóki Andrzeja mojego nie bedzie - tylko tam lekko ciasno nam bedzie bo mieszkają tam moi rodzice, siostra (18 lat) i mój brat z żona i dzieckiem (2 latka), ale jest w sumie jeden wolny pokój i moze nie bedzie tak źle a przynajmniej lepiej niż tu.
nie wiem co zrobic, nie chce ta przeprowadzką urazic tesciowej i odciąć jej poniekąd od wnuka bo ona niczemu nie zawiniła, a wrecz przeciwnie jeszcze mnie wspiera.

nie wiem

pocieszm sie troche ze niedługo sie zobacze z moim mężuchem, bedzie na 4 dni w polsce od 8 do 13 października. już sie nie mogę doczekać.

idę spać- - głowa mnie bardzo boli, chyba z nerwów.

do jutra
pa

[iwona83]

Marcia ja to cie podziwiam ze mieszkasz z tesciami i to na dodatek sama bez meza ja to bym z moimi chyba nie dala rady wystarczy mi to ze ich widze miesiac w roku i to tez nie caly

[mz74]

Marcia, wspolczuje tescia dobrze ze chociaz tesciowa Cie wspiera no i wygadasz sie mezowi jak przyjedzie to ulga bedzie!!

Renia, ja daje 210 ml prawie zawsze wypija wszystko i czasem tez mu malo i placze.... , a wieczorem 180 ml daje bo wiecej nie zje, a przewaznie ok. 150 zjada z czasami 20 ml.... ale kolacje je wczesniej ok. 18.00.

Jak moj maz dzisiaj wychodzil do pracy i zegnalismy sie w korytarzu, ja trzymalam Pawelka na rekach, jak wyszedl i zamknal drzwi za soba to Maly w placz ze tatus go zostawil.... musialam go pocieszac

Iwona nie zazdroszcze Ci tych halasow, u nas cisza kompletna, nawet samochodow nie slychac... no moze czasami jakis samolot przeleci.... no i brawo 6 kg to strasznie duzo!!

[iwona83]

ale jestem zla nastawilam sie na ogladanie filmu a maz mi zgral bez napisow zmarnowal plyty a nici z ogladania

[mz74]

[quote="iwona83"]ale jestem zla nastawilam sie na ogladanie filmu a maz mi zgral bez napisow zmarnowal plyty a nici z ogladania quote]

nastepnym razem sie uda

Ciekawe jak tam Gonia sobie radzi, bo czasu to nie ma na pewno zeby tu zajrzec do nas

[ Dodano: 2008-09-19, 21:55 ]
Jak ja mam czas pisac to Was nie ma
Ide lulu.... dobrej nocki!!

PA!

[iwona83]

ja jeszcze jestem

wlasnie ogladalam jak zaplanowac plec dziecka bo chcemy tera chlopca

[ Dodano: 2008-09-19, 22:24 ]
Klaudia mam jeszcze pytanie jaki czas mialas na wymiane karty i kiedy ci wylaczyli dlugo po terminie bo ja musze do 30 wrzesnia wymienic a nei wiem czy dojdzie ta karta do nas

dobra lece nyny chcialam czekac na meza ale nie mam co ogladac

zycze slodkich snow

[ Dodano: 2008-09-19, 22:25 ]
aha a ja jestem sciagajaca od wszystkich Gosiu mam andzieje ze mi wybaczysz

[CleoShe]

Klaudia mam jeszcze pytanie jaki czas mialas na wymiane karty i kiedy ci wylaczyli dlugo po terminie bo ja musze do 30 wrzesnia wymienic a nei wiem czy dojdzie ta karta do nas

Wiesz, tam chyba nie było terminu jakiegoś konkretnego na wymianę karty. A zablokowali nam ją po jakimś tygodniu pewnie dlatego, że tą starą zarejestrowałam na internecie bo chciałam zobaczyć czy można dokupić jakiś pakiet i opłacić abonament przez internet. Pewnie zobaczyli, że starą używam i zablokowali... no i teraz żadna nie działa

Ja Norbiemu robię na 180ml wody, ale wiadomo jak się dosypie kaszkę i jeszcze mleko (zależy czy kaszka mleczno-ryżowa czy tylko ryżowa) to objętość się zwiększa ponad 200ml. Norbert różnie zjada - czasem zostawi, czasem wszystko i zadowolony, a czasem jeszcze płacze jak wszystko zje, ale dam mu smoka i uspokaja się.

nie wiem czy sie nie wynieść do mojej mamy dopóki Andrzeja mojego nie bedzie - tylko tam lekko ciasno nam bedzie bo mieszkają tam moi rodzice, siostra (18 lat) i mój brat z żona i dzieckiem (2 latka), ale jest w sumie jeden wolny pokój i moze nie bedzie tak źle a przynajmniej lepiej niż tu.
nie wiem co zrobic, nie chce ta przeprowadzką urazic tesciowej i odciąć jej poniekąd od wnuka bo ona niczemu nie zawiniła, a wrecz przeciwnie jeszcze mnie wspiera.

Skoro Cię wspiera a wie jakie są stosunki między Tobą i teściem to powinna zrozumieć ewentualną przeprowadzkę. Marcia, jeśli jest niezdrowa atmosfera tam u Was to powinnaś się przeprowadzić jak jest jeszcze miejsce u mamy. Tam może i ciasno będzie ale będziesz mogła czuć się swobodniej i nie będziesz musiała się złościć.
w ósemkę dacie radę W Londynie było, że i w jedenastkę mieszkaliśmy w jednym domu co było tragedią bo jedna łazienka i sami dorośli. Teraz w 7 mieszkamy i jest ok

Dzisiaj cały dzień w domu siedzieliśmy i aż zajoba już pod wieczór dostawałam. O 19 dopiero wyszłam z Norbertem i moją siostrą. I tak deszczowy dzień był. Pojechaliśmy do Centrum Handlowego, chciałam Norbertowi kupić tą folię przeciwdeszczową, ale w SMYKU tragiczna kolejka była a w Mothercare nie było. W dodatku głowa mnie rozbolała i nie chciało mi się już łazić a i tak było już późno na rozwlekanie się po sklepach. Wróciliśmy za 2 h do domu i od razu kąpiel Norbiego, kaszka i spaćku. Śpi dzisiaj spokojnie bo wczoraj to się wiercił. Ja też idę już spać. Wyspać się a jutro normalnie rano rozpocząć dzionek. Do moich dziadków pojedziemy (oni jeszcze nie wiedzą, że jesteśmy ).

To narazie girls. See u tomorow

[misia85]

To ja sie dzisiaj pierwsza witam i stawiam

Niestety tylko jedna kreska , juz sama nie wiem o co chodzi. Dawidek zasnal wiec ide sie z nim jeszcze polozyc.

milego dnia

[Fintifluszka]

cześć dziewczyny... Ja nie pospałam, bo od 4 Gabriel płakał, ciemno było, a mi się ciągle zdawało, że motocykl słyszę i stresa łapałam, bo Kuba taki przemęczony z pracy miał wracać i ten płacz Gabiego... miałam takie paranoje, że może Kubie się coś stało i Gabriel dlatego się tak zachowuje usypiałam Go na rękach i tak z nim drzemałam, budził się za jakiś czas znowu płakał i od nowa... Nagle usłyszał, że motocykl wjeżdża na podwórko, zaczął się śmiać i chciał złazić z łóżka więc poszliśmy się z Kubą przywitać... okazalo się, że Kuba o tej 4-tej po pracy podjechał do kolegi ulicę obok, bo impreza była, wypił kilka piw i ludzi woził po okolicy z dużą prędkością (stąd moje "paranoje" słuchowe) na koniec chciał się popisać jak odjeżdżał, gaz, sprzęgło... i wywalił się na plecy, a motocykl na niego... jakbym tam stała jako taka niezależna osoba to bym się tak śmiała, że chyba bym się przewróciła-najgłupsze zachowanie z możliwych, na youtube jest pełno filmików z takimi pajacami, którzy tak lądują, już pomijając wszystko inne (jazdę po pijaku, obietnice, że będzie ostrożny) to zachował się jak ostatni gówniarz-niby taki doświadczony motocyklista dobrze, że się nic nie stało stłuczona lampa i 2 owiewki zniszczone... już sprawdziłąm na allegro, za jakieś 230zł się to skompletuje-kolejny idiotyczny wydatek... Kuba pół godziny za mną łaził i prosił, żebym się nie złościła, jak się obudzi to mu chyba kopa w tyłek sprzedam aż mi głupio, ciągle opowiadam o jakimś kolejnym niedojrzałym zachowaniu mojego "męża"

Gabriel szwęda się teraz po piętrze, jak się obudził to dźwignął się o nasze łóżka (czyli, że znowu wstał) i się wywrócił na łepek-więc już wiem co czujecie dziewczyny
no i Go uspiłam...

Marta jeśli masz możliwość to może powinnaś się wyprowadzić faktycznie, zawsze możesz to skonsultować z mężem-w końcu nie długo się zobaczycie

Iwona 6 kilo to sporo