cześć dziewczyny... Ja nie pospałam, bo od 4 Gabriel płakał, ciemno było, a mi się ciągle zdawało, że motocykl słyszę i stresa łapałam, bo Kuba taki przemęczony z pracy miał wracać i ten płacz Gabiego... miałam takie paranoje, że może Kubie się coś stało i Gabriel dlatego się tak zachowuje

usypiałam Go na rękach i tak z nim drzemałam, budził się za jakiś czas znowu płakał i od nowa... Nagle usłyszał, że motocykl wjeżdża na podwórko, zaczął się śmiać i chciał złazić z łóżka więc poszliśmy się z Kubą przywitać... okazalo się, że Kuba o tej 4-tej po pracy podjechał do kolegi ulicę obok, bo impreza była, wypił kilka piw i ludzi woził po okolicy z dużą prędkością (stąd moje "paranoje" słuchowe) na koniec chciał się popisać jak odjeżdżał, gaz, sprzęgło... i wywalił się na plecy, a motocykl na niego... jakbym tam stała jako taka niezależna osoba to bym się tak śmiała, że chyba bym się przewróciła-najgłupsze zachowanie z możliwych, na youtube jest pełno filmików z takimi pajacami, którzy tak lądują, już pomijając wszystko inne (jazdę po pijaku, obietnice, że będzie ostrożny) to zachował się jak ostatni gówniarz-niby taki doświadczony motocyklista

dobrze, że się nic nie stało

stłuczona lampa i 2 owiewki zniszczone... już sprawdziłąm na allegro, za jakieś 230zł się to skompletuje-kolejny idiotyczny wydatek... Kuba pół godziny za mną łaził i prosił, żebym się nie złościła, jak się obudzi to mu chyba kopa w tyłek sprzedam

aż mi głupio, ciągle opowiadam o jakimś kolejnym niedojrzałym zachowaniu mojego "męża"
Gabriel szwęda się teraz po piętrze, jak się obudził to dźwignął się o nasze łóżka (czyli, że znowu wstał) i się wywrócił na łepek-więc już wiem co czujecie dziewczyny
no i Go uspiłam...
Marta jeśli masz możliwość to może powinnaś się wyprowadzić faktycznie, zawsze możesz to skonsultować z mężem-w końcu nie długo się zobaczycie
Iwona 6 kilo to sporo
