madziorka ja napisalam na innym forum do polskiego ginekologa i on mi odpisal,ze trudno tu mowic o zarazeniu,ze to niby moja naturalna bakteria i raczej sie cholerstwa nie pozbede...ale tak dokladnie,to tez nic konkretnego nie znalazlam
dziewczyny ja dzis spac nie pojde,tomek wlaczyl kadzidlo i alarm przeciwpozarowy sie wlaczyl,sama juz nie wiem czy to od nas,bo mielismy otwrte okno,a kadzidlo przy oknie...rano palilismy i bylo ok....nie dosc ,ze wyje i co chwiel musimy wylaczac to do tego zalalo nam kuchnie,sufit caly mokry
zadzwonilam po straz,ale powiedzieli,ze nic nie moga zrobic...byli u sasiadow i cos tam zakrecili,bo ponoc u nich tez cieklo(u gory)...musimy czekac do rana,az wlasciciel sie zjawi,ale nie wiem jak to bedzie ,bo ma kom wylaczony..w sumie sie nie dziwie ,bo jest pozno...napisalam mu smsa i poki co siedze,bo alarm sie wlacza co 15 min
tomek dotrzymuje mi towarzystwa,ale on jutro do pracy...ja to sie w dzien wyspie
takiego beznadziejnego alarmu to nigdy nie widzialam
kamilko szkoda,ze poszlas spac,to bysmy sobie poklikaly
mam nadzieje,ze jednak nie urodzisz...nie martw sie kochana :) a ja tez czytalam,ze paciorkowiec moze powodowac nawet sepse