Awatar użytkownika
matikasia
Trzy tysiące lat minęło...
Posty: 3022
Rejestracja: 08 mar 2007, 18:12

19 maja 2009, 13:49

Ja gdyby nie ta rwa kulszowa, to czuje się naprawdę bardzo dobrze. Co prawda padam wieczorkiem szybciej niż zwykle jak kawka, ale nie mam żadnych dolegliwości ciążowych.

Awatar użytkownika
zaczarowana
Trzy tysiące lat minęło...
Posty: 3616
Rejestracja: 23 kwie 2009, 16:34

19 maja 2009, 13:57

ale nie mam żadnych dolegliwości ciążowych
To tylko pozazdrościć. Ja mam nadzieję że mi jak najszybciej minie przeziębienie, bo to jest coś strasznego tymbardziej w ciąży bo martwisz się podwójnie. Ale nie panikuję bo to może pogorszyć sprawę.
Nasze listopadóweczki chyba odpoczywają intensywnie bo wcale ich nie widać... :ico_olaboga: :ico_sorki:

Awatar użytkownika
kilolek
4000 - letni staruszek
Posty: 4553
Rejestracja: 07 mar 2007, 16:27

19 maja 2009, 13:59

ja się szykuję do remontu pokoiku dziecięcego. Zaczynam pakować masę szpargałów.

Awatar użytkownika
matikasia
Trzy tysiące lat minęło...
Posty: 3022
Rejestracja: 08 mar 2007, 18:12

19 maja 2009, 14:10

mnie we wrześniu czekam wprowadzka na całkiem nowe mieszkanie i gołe ściany, to dopiero będzie praca:)
Jak będziecie robić z łóżeczkiem dziecka. Przynajmniej te osoby które mają sypialnię i 2 pokoje. Dajecie do pokoju pierwszego dziecka, czy do sypialni na początki?

Awatar użytkownika
kilolek
4000 - letni staruszek
Posty: 4553
Rejestracja: 07 mar 2007, 16:27

19 maja 2009, 14:22

mnie we wrześniu czekam wprowadzka na całkiem nowe mieszkanie i gołe ściany, to dopiero będzie praca:)
Jak będziecie robić z łóżeczkiem dziecka. Przynajmniej te osoby które mają sypialnię i 2 pokoje. Dajecie do pokoju pierwszego dziecka, czy do sypialni na początki?
a no właśnie też się nad tym zastanawiam. Teraz generalnie szykuję wspólny pokoik dla obu chłopców. Będziemy zamieniac pokoik na większy. Ale nie jestem pewna czy maluch będzie od poczatku spał z Kubusiem. Na razie szykuję na 1 wspólny, ale cały czas się waham. Stwierdziłam, ze najwyyżej samo łóżeczko postoi troszke uu nas w sypialni. Sama nie wiem

Awatar użytkownika
matikasia
Trzy tysiące lat minęło...
Posty: 3022
Rejestracja: 08 mar 2007, 18:12

19 maja 2009, 14:26

Ja się najgorzej obawiam jednego. Mati do tej pory woła mnie w nocy, albo ciągnie poduchę i przychodzi do nas. Co jeśli łóżeczko damy do sypialni, a Mati będzie przychodził w nocy i budził się może jak maluszek będzie płakał na jedzonko. Tak myślimy by go odprowadzać do bólu, ale czy nie poczuje się gorszy od brata, które to przecież będzie spał w naszej sypialni? z drugiej strony gdy damy łóżeczko do pokoju Matiego będzie problem ze spaniem w dzień. Gdy mały będzie spał, a Mati będzie się bawił, nawet z kimś...

Awatar użytkownika
kilolek
4000 - letni staruszek
Posty: 4553
Rejestracja: 07 mar 2007, 16:27

19 maja 2009, 14:29

a no właśnie. Chociaż podobno młodsze rodzeństwo łatwiej się przystosowuje. Może małemu nie będzie przeszkkadzać, chyba gorzej ze starszym. Dla mnie to duży dylemat

Awatar użytkownika
matikasia
Trzy tysiące lat minęło...
Posty: 3022
Rejestracja: 08 mar 2007, 18:12

19 maja 2009, 14:31

Matiemu pewnie nie będzie przeszkadzał brat w pokoju,a małemu hałas bo od początku nie chcemy chować go w zupełnej ciszy, ale wiadomo, że Mati rośnie i będzie miał w domu kolegę czy koleżankę z osiedla, a wtedy nawet niebezpiecznie jest jak takie maleństwo jest z rozbrykanymi 3-4 latkami:) a znowuż nie chciałabym ciągle przesiadywać z dziećmi w pokoju bo i w domu jest wiele do zrobienia.

Awatar użytkownika
kilolek
4000 - letni staruszek
Posty: 4553
Rejestracja: 07 mar 2007, 16:27

19 maja 2009, 14:39

chyba nie ma idealnego rozwiązania

Awatar użytkownika
matikasia
Trzy tysiące lat minęło...
Posty: 3022
Rejestracja: 08 mar 2007, 18:12

19 maja 2009, 14:40

chyba nie, na razie damy łóżeczko do sypialni, a potem się zobaczy, zawsze można przemeblować

Wróć do „Ciąża, czyli nasze 9 miesięcy”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Ahrefs [Bot], Google [Bot] i 1 gość