Ja wiem, że bez smoczka jest czasami naprawdę ciężko, dlatego kupuję i w ogóle się nad tym nie zastanawiam teraz. Z drugiej strony lepiej nie przyzwyczajać dziecka do niego, bo odzwyczajanie to tez męka - zaczynamy to przechodzić z Ewą. A ona używała smoczka tylko do zasypiania. Ostatnio coś jej się przestawiło i chce go ciągnąć częściej. Nie pozwalamy jej na to i czasem naprawdę jest wojna
Z dwojga złego wybieram jednak smoczek od urodzenia, bo nie dałabym rady, gdyby mi dziecko na cycu non stop wisiało albo musiałabym je cały czas nosić i bujać-ja jestem zwolenniczką teorii "jak najmniej noszenia na rękach"
[ Dodano: 2008-03-30, 14:45 ]Asika a kiedy Marek zamierza wyjechać? Ile masz dni na rozdwojenie w czasie jego obecności? Trzymam kciuki, żeby się udało. A swoją drogą, zgadzam się z
mamamonia, że te wszystkie objawy to pic na wodę