ja juz wszystko prawie zrobiłam w domku, ogarnęłam pokoju, Młodego pogoniłam do swojego, żeby sprzątał, bo w końcu napisał list do Mikołaja zaczynając od tego, żeby grzeczny - noo, to mu kazałam się wykazać , pranko rozwieszone, gary zmywara pomysła, mi zostało obiad robić... a dziś bigosik, bo muszę się kapusty nawpierdzielać
W pon bede miala 37 tydzien ,jednak to lezenie sie oplaca
suprrr, i tak trzymaj, a termin przeleżysz u mnie też już najgorszy czas minął a teraz spokojnie zacieszam z każdego kolejnego poranka, kiedy wstaję w dwupaku
W pon bede miala 37 tydzien ,jednak to lezenie sie oplaca
Warto było się przemęczyć...
Ciacho na stole
Ah, ale ze mnie drań nieokrzesany.... Motylku, synuś śliczniutki... Teraz musi się w nowym miejscu zaaklimatyzować... Mam nadzieję, że nieprzespane noce szybko okażą się wspomnieniem...
[ Dodano: 2008-12-06, 14:04 ] Aniu, ja też je kocham Ciasto robię trochę słodsze, a owoc w słoikach zawsze lekko kwaśny mam... Akurat dla kombinacja